Poznańskie studio Robot Gentleman zaprezentowało na PGA 2016 swoją grę 60 Seconds! oraz zapowiedziało zupełnie nową grę, o którym niebawem przeczytacie na naszych łamach.
W trakcie trwających właśnie targów Poznań Game Arena 2016 w hali 7 miałem okazję zagrać w 60 Seconds! produkcję małego studia Robot Gentleman. Chcecie dowiedzieć się zatem jak udanie przetrwać, mając jedynie 60 sekund na przygotowanie się do nieuniknionego?
Jak w ogóle doszło do tej tragedii? Otóż na świecie panuje olbrzymy strach przed apokalipsą spowodowaną wykorzystaniem broni atomowej, niestety w tej rzeczywistości dochodzi do zamachu, nasi wschodni sąsiedzi nie wytrzymali próby nerwów... nasz bohater Ted musi w wciągu minuty zebrać rodzinę (bądź nie) i wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy. Świat, który dotychczas znał przestanie za moment istnieć a on sam będzie zmuszony do zmiany przyzwyczajeń oraz stylu życia.
Z początku rozgrywka bazuje na jak najszybszym zebraniu zaopatrzenia na najbliższe dni, po upływie czasu dojdzie do śmiercionośnego wybuchu. Wywołuje także duże emocje ze względu na brak czasu oraz wymaga chłodnej kalkulacji podczas pobytu w bunkrze. Twórcy zdecydowali się na losowo generowane elementy, ich położenie i pomieszczania, dzięki czemu każde podejście jest wyjątkowego i niesie ze sobą inne emocje oraz historie.
Robot Gentleman skupia swoją pracę wokół fabuły, która zawsze ma być kluczowa w każdej ich grze. Już niebawem będziecie mogli się przekonać o tym jak istotny będzie to element przy okazji zapowiedzi ich najnowszej produkcji. Już niebawem będziecie mogli przeczytać o tym projekcie przy okazji oficjalnej publikacji...
Przyznam, że na PGA mało widoczne było to studio a jako rodowity poznaniak chciałem zbadać ich potencjał no i też przegapiłem. Ale śledzić warto na pewno takie produkcje.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Przyznam, że na PGA mało widoczne było to studio a jako rodowity poznaniak chciałem zbadać ich potencjał no i też przegapiłem. Ale śledzić warto na pewno takie produkcje.