PGA 2018 - Firewall Zero Hour z PlayStation Aim to świetna kombinacja!

lubiegrac publicystyka PGA 2018 - Firewall Zero Hour z PlayStation Aim to świetna kombinacja!
PGA 2018 - Firewall Zero Hour z PlayStation Aim to świetna kombinacja!



Tamer Adas | 25 października 2018, 23:15

Podczas targów Poznań Game Arena 2018 (PGA 2018) miałem okazję bliżej zapoznać się z Firewall Zero Hour z wykorzystaniem PlayStation Aim. To wielki hit?
 
W zeszłym tygodniu miałem okazję bliżej zapoznać się z zupełnie nową produkcją na PlayStation VR - Firewall Zero Hour, która zadebiutowała jakiś czas temu i przy okazji zebrała sporo pozytywnych ocen. Na stanowisku Sony Interactive Entertainment Polska podczas PGA 2018 mogłem zapoznać się z rozgrywką tego tytułu, przy okazji mogąc przekonać się samodzielnie skąd wzięły się te bardzo wysokie i uzasadnione oceny. Dlaczego zatem warto skusić się na ten tytuł?
 
Nie miałem okazję sprawdzić żadnego trybu chociażby przypominającego kampanię fabularną Firewall Zero Hour, jednakże trzeba zwrócić uwagę także na to, że projekt i założenie były takie, że całość "pary" poszła w kierunku sieciowych i wieloosobowych starć, mających charakter taktyczny. Samotny gracz nie znajdzie w tym tytule zbyt wiele dla siebie, zatem nie mogło dziwić, że to właśnie ten tytuł cieszył się największym i praktycznie nieprzerwanym zainteresowaniem na stanowisku firmy. Sesje odbywały się krok po kroku, a kolejne  przebiegały chwila po chwili. 
 
W zeszłym tygodniu miałem okazję samodzielnie przekonać się skąd wzięło się to zainteresowanie i dlaczego warto także sprawdzić ten tytuł u siebie w domu. Otóż w ramach wersji demonstracyjnej mogłem przekonać się o tym, że wirtualna rzeczywistość może okazać się sporym sukcesem jako osobny rodzaj rozgrywki, pod warunkiem spełnienia określonych kryteriów. Nie będę się teraz nad tym rozwodził, jednakże powiem jedno - pomimo pierwszego kontaktu z takim urządzeniem jak PlayStation Aim mogłem się przekonać o tym jak świetnie zrealizowany jest to sprzęt do gier. 
 
 
Firewall Zero Hour pozwoliło mi się wcielić w członka pewnego oddziału, który stanął do walki naprzeciw innym najemnikom. Akcję obserwujemy z pierwszoosobowej perspektywy, przy której mamy do czynienia z naszym karabinem oraz wskazówkami na ścianach, które kształtują nam ścieżki, którymi możemy przemierzyć wrogów, przy okazji kierujące nas ku miejscom, w których możemy umieścić bombę. Tę ostatnią, tak jak ma to miejsce chociażby w CS:GO można jeszcze rozbroić i osiągnąć ostateczny sukces. W ramach spokojnego tempa chodu przemierzamy kolejne pokoje, rozglądając się jednocześnie i starając się wyeliminować zagrożenie. W ramach określonego czasu rundy, trwa polowanie, w którym musimy pamiętać nie tylko o szybkiej koordynacji ręka-oko, ale także o strategii i taktyce, bez których możemy zostać bardzo szybko ograni. 
 
Zabawa z użyciem kontrolera PlayStation Aim jest piekielnie wciągająca oraz sprawiająca, że nie tylko nie myślimy o jakiś problemach czy niedokładności, przy okazji wchodząc na trochę wyższy poziom tak zwanej immersji. Szybko postępująca akcja wraz z wymogiem stosowania odpowiedniego podejścia z szybkim zdobywaniem umiejętności posługiwania się półfizycznie-cyfrową bronią. Wyeliminowanie przeciwnika gwarantuje nie tylko satysfakcję, ale także przyjemność z oddawania kolejnych strzałów. W tym wypadku brakowało mi tylko większego i lepszego zastosowania wibracji, które pozwoliłyby jeszcze mocniej podnieść poziom realizmu. To jest jednak kwestia samego sprzętu, którego i tak długo nie miałem w rękach, przez co nie mogę tego na 100% stwierdzić, że różnice są duże względem naszej rzeczywistości. Niemniej nawet ogranie dwóch rund spowodowało, że miałem jedno zdanie w głowie - "chcę jeszcze więcej!", co najbardziej potwierdza wysoką jakość tego produktu. 
 
 
Oprawa wizualna w Firewall Zero Hour charakteryzuje się realistycznym stylem, przy okazji starając się to połączyć z elementami projektowanymi pod rozgrywkę. W przypadku tego tytułu odrobinę zaimponowało mi to, że umieszczono tutaj sporo pokoi, w których możemy się schować i z których jesteśmy w stanie uniknąć lecących w naszym kierunku kul. Klasycznych obiektów,  za którymi moglibyśmy się nie uświadczymy, jednakże w przypadku zawijasów oraz osobnych pomieszczeń udało się to "zneutralizować". Tekstury doczekały się sporej szczegółowości, nawet pomimo tego, że ilość przedmiotów w niektórych miejscach jest dość mała, jednakże w trakcie zabawy nie zwracamy na to specjalnie uwagi, ponieważ wszystko zostało stworzone tak, aby móc utrzymać wysoki poziom skupienia na samej rozgrywce. Oświetlenie, cienie oraz elementy cząsteczkowe razem pozwoliły uzyskać naprawdę wysoki poziom graficzny, przy zachowaniu sieciowych zmagań i odpowiedniej płynności. 
 
Po ograniu tego tytułu, Astro Bot Resuce Mission oraz kolejnej gry, o której przeczytacie jutro aż zacząłem żałować, że nie posiadam gogli PlayStation VR choćby na jakiś czas, ponieważ doskonale się bawiłem w ramach ich rozgrywki. Firewall Zero Hour zrobiło na mnie spore wrażenie, przy okazji udowadniając potencjał wynikający ze zwiększenia realizmu właśnie dzięki PlayStation Aim. First Contact Entertainment wykonało kawał świetnej roboty, co potwierdziły tłumy graczy czekające w długich kolejkach na swoją rundę i zabawę w najemników. Taktyczny FPS wraz ze specjalnym kontrolerem wypada bardzo dobrze i po prostu zbyt mocno żałuję tego, że póki co nie mam okazji ani szans na bliższe przyjrzenie się nie tylko temu tytułowi. Oby kolejna generacja sprzętu włącznie z konsolami zaserwowała nam odpowiednią jakość przy zachowaniu bardzo dobrej i zwyczajniej atrakcyjnej ceny.
 
 
Dziękujemy Sony Interactive Entertainment Polska za pomoc przy realizacji tej relacji. 
 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:
Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners