PGA 2018 - Idle Skies zabierze w przestworza, a na horyzoncie czeka...

 

Niedawno miałem okazję bliżej zapoznać się z Idle Skies, które pojawiło się także na targach, gdzie przy okazji mogłem zobaczyć bardzo wczesną wersję kolejnego produktu studia. W związku z tym w poniższym tekście znajdziecie dwa fragmenty dotyczące obu produktów. Rozpocznijmy zatem od podbicia przestworzy, które miałem okazję bliżej poznać ostatnio.

 

Czym jest Idle Skies? Crimson Pine Games postawiło tym razem na gatunek clickerów, dostarczając graczom połączenie przyjemnej rozgrywki z nieźle zaimplementowanymi informacjami o historii budowania maszyn, które w przyszłości przekształcą się w doskonale znane nam samoloty i nie tylko. W związku z czym wraz z postępem będziemy poznawać rozwój technologii i powstające dzięki nim imponujące dokonania, które w różny sposób przyczyniły się do rozwoju świata, który znamy obecnie. W ramach rozgrywki nie tylko ujrzymy poszczególne modele, ale także całe okresy,  w ramach których dokonywano postępu naukowego na wielu polach. 

 

Crimson Pine Games zdecydowało się zrezygnować z klasycznego prezentowania opowieści, jednakże poświęciło swój czas, aby zaoferować alternatywę, którą na swój sposób możemy uznać za fabułę. "Z boku" obserwujemy lata ciężkiej pracy, która przynosiła efekty przez kolejne pokolenia. Dzięki Idle Skies możemy się samodzielnie przekonać w wielkim skrócie, w którym do czynienia mamy także ze "zdobywaniem" kosmosu.

   

 

Oprawa wizualna prezentuje się bardzo dobrze, co możecie zobaczyć na screenach dostępnych także w galerii. Sporo uwagi poświęcono na stworzenie przejrzystego interfejsu, prostej, ale bardzo dobrze wykonanej grafiki oraz obiektów, na które spogląda się z przyjemnością. Spójność nie tylko udało się zachować, ale także rozszerzyć o przyjemnie pogrywającą w tle muzykę i udźwiękowienie. Całość ma relaksacyjną atmosferę, dzięki której będziemy mogli czerpać jeszcze większą przyjemność z obserwowania i poznawania interesującej historii ludzi, którzy starali się ze wszystkich sił latać niczym ptaki, które kiedyś można było jedynie podziwiać. 

 

 

Idle Skies przyciągnęło mnie na długi czas, przy okazji zaskakując tym jak wiele pracy włożono w to, aby gra potrafiła nie tylko bawić, ale także oferowała sporo cennej wiedzy. To właśnie ona jest wartością w tym tytule i najzwyczajniej  mocnym elementem nastawionym na przyjemne sesje ze smartfonem w ręku. Widać, że w przypadku tego tytułu pojawiające się reklamy służą opcjonalnym przyspieszeniom i możemy o nich całkowicie zapomnieć, jeżeli nie chcemy z nich korzystać. 

 

 

 

 

 

 

Przy okazji miałem przyjemność zobaczyć zupełnie nowy projekt, który stawia na klimaty fantasy oraz jeszcze efektowniejszy, rysowany styl graficzny. Całość ma lekki i przyjemny w odbiorze styl, przy okazji mogąc posiadać zabawny charakter. Póki co produkcja jest na bardzo wczesnym etapie, dlatego też na ten moment nie można zbyt wiele powiedzieć o tym projekcie. Z pewnością jednak w najbliższym miesiącu uda się deweloperom uzyskać odpowiedni postęp. Widać już zalążki ciekawych pomysłów, które mogą wyewoluować w niezłą i zabawną produkcję. 

 

Crimson Pine Games spowoduje, że za pewien czas będziemy mieli okazję do zapoznania się z ciekawymi historiami i klimatami, przy okazji ciesząc się z kolejnych kliknięć w ekran naszego sprzętu.