PGA 2019 - Metamorphosis tym razem w mniejszym wydaniu

Metamorphosis po raz kolejny zagościło na targach Poznań Game Arena, gdzie tym razem zapoznać się można było z nowym, odmiennym demem i fragmentem zabawy.

 

Już w zeszłym roku mieliśmy okazję zapoznać się z tym oryginalnym projektem Ovid Works, które postanowiło oprzeć swój projekt o fabułę i atmosferę Przemiany Franza Kafki. W tym roku również mieliśmy przyjemność obcować z przygodami małego karalucha, który tym razem trafia do fabryki zaświadczeń, gdzie pomiędzy rozbudowanymi mechanizmami będziemy nim przemykać, aby przejść w optymalne miejsce, jednocześnie starając się uniknąć wielkich mechanizmów stanowiących spore zagrożenie dla naszego małego robaczego ciała.

 

W kwestii fabularnych jest to tak naprawdę tyle, przy czym dostrzec należy również, że nawet ten mały fragment ukazuje jak kreatywnie twórcy starają się podchodzić do opowieści i jej prezentacji. W przypadku pełnej wersji powinno to wypaść znakomicie, póki co jednak jest zdecydowanie zbyt wcześnie, aby móc coś konkretnego powiedzieć o fabule.

 

 

Rozgrywka w Metamorphosis dość wyraźnie zmieniła się pod względem kierowania naszej postaci, która od tej pory będzie się poruszać znacznie dynamiczniej. Dzięki temu zabiegowi całość będzie łatwiejsza do ogarnięcia, choć to oczywiście może jeszcze zostanie poprawione. W każdym bądź razie dostrzec należy także, że na krótkim odcinku do przejścia przygotowano serię małych wyzwań bazujących na spostrzegawczości oraz zręczności. Taki dodatek do całej formuły w odpowiedniej ilości oraz przemyślanego położenia sprawi, że gracze docenią tę kwestię. W innym niestety pojawi się spore narzekanie na to, jak łatwo się można zgubić.

 

Wizualnie w gruncie rzeczy nic wielkiego się nie zmieniło, co nie stanowi żadnej wady, wręcz przeciwnie produkcja prezentuje się naprawdę dobrze i bez wątpienia będzie przyciągać uwagę swoim ogólnym pomysłem, interesującą perspektywą oraz modelem, dzięki któremu będziemy mogli nacieszyć się wysokiej klasy połączeniem realizmu oraz abstrakcji. Już na tym etapie dostrzec mogłem wizualny usprawnienie na kilku poziomach. 

 

Krótki fragment wersji demonstracyjnej Metamorphosis pozostawił po sobie pozytywne wrażenia, wspomagane głównie za sprawą przemyślanego etapu stawiającego tym razem głównie na mechanikę zabawy, jedynie lekko zarysowując innego typu atrakcji. Było to miłe doświadczenie, choć bez wątpienia nie mówiło ono zbyt wiele o tym czego się możemy spodziewać po tym projekcie.