Phoenix Point z pierwszym zwiastunem

 

Akcja została osadzona w 2046 roku, gdzie globalne ocieplenie rozmroziło lodowce i uwolniło uśpionego w nich wirusa. Trafił on do oceanu, gdzie podwodne gatunki zaczęły mutować. Jedynymi obrońcami ludzkości są elitarni żołnierze z tytułowej twierdzy Phoenix Point.

 

Produkcja będzie połączeniem działań zarówno w skali strategicznej jak i taktycznej. Na pierwszą będzie składać się przede wszystkim dyplomacja. W tym post-apokaliptycznym świecie żyje kilkadziesiąt różnych grup ocaleńców. Z niektórymi z nich będzie można nawiązać jakieś stosunki dyplomatyczne, a nawet handlować, a część z nich będzie trzeba po prostu zwalczać.

 

Natomiast działania taktyczne będą sprowadzać się do prowadzenia turowych bitew, na proceduralnie generowanych mapach. Sami przeciwnicy będą się uczyć naszego stylu walki dokonując mutacji i naprzykrzając się obrońcom twierdzy. Przykładem może być to, że gdy użyjemy snajperów, potwory zyskają kostne maski chroniące ich głowy.

 

Poniżej jeszcze zwiastun bardzo oszczędny w słowach, ale za to z przerażającą treścią. Już na samym początku przytoczono słowa H.P. Lovercrafta o tym, że dzieci zawsze będą się bać ciemności, a niektórzy ludzie zawsze będą drżeć na myśl o niezbadanych światach obcych form życia, znajdujących się gdzieś w otchłaniach daleko poza gwiazdami.

 

Dodajmy, że muzyka została skomponowana przez Johna Broomhalla, pracującego wcześniej nad muzyką do pierwszych części X-COM. Natomiast scenariuszem zajmuje się Jonas Kyratzes, odpowiedzialny za m.in. The Talos Principle.

 

Na razie nie znamy daty premiery Phoenix Point, a deweloperzy są bardzo oszczędni w słowach na temat ich najnowszego projektu.