Planet Zoo - Pierwsze wrażenia z pięknego, kolorowego wybiegu

 

Dotychczas miałem okazję sprawdzić samouczek wraz z początkiem fabularnej opowieści, przy czym nie chciałbym zbyt wiele mówić tym razem o historii, gdyż może nam ona dostarczyć jeszcze kilka pozytywnych zaskoczeń i zwrotów akcji. Niemniej póki co przez cały czas mam do czynienia z przyjemnymi osobami, które powoli wprowadzają mnie do podstawowych mechanik, przy okazji nieco prezentując zależności pomiędzy poszczególnymi systemami. Deweloperzy postanowili nieco postawić nasze parki na całym globie, gdzie czekają na nas specyficzne warunki, potrzeby oraz okazje do wykorzystania i zbicia fortuny, przy okazji zachwycając cały świat swoimi dokonaniami.

 

Jeżeli mieliście w swoim życiu okazję do zapoznania się ze strategią typu tycoon to bez wątpienia wyśmienicie odnajdziecie się w tym tytule. Głównym motywem zgodnie z tytułem jest zbudowanie Zoo, które oczywiście w wielkiej skali ma stanowić gigantyczne centrum wypełnione różnego typu atrakcjami i masą zwierząt. Do dyspozycji otrzymujemy sporą ilość gatunków wraz z przedmiotami dedykowanymi każdej z nich, przy okazji ciesząc się rzeczywiście odmiennymi projektami wizualnymi i technicznymi. Wykorzystujemy wolną przestrzeń, umieszczamy tam infrastrukturę, adoptujemy zwierzęta, zapewniamy im podstawowe przedmioty oraz dążymy do tego, aby nasi klienci czuli się najbardziej zadowoleni, przy okazji chcą podzielić się dodatkowymi środkami jako podziękowanie za starania. Nie zawsze oczywiście wszystko idzie zgodnie z naszym planem, co wymaga od nas szybkiego reagowania oraz działania w taki sposób, abyśmy nie stracili na tym zbyt mocno.

 

Zabawa wymaga od nas odpowiedniego przechodzenia pomiędzy kreowaniem nowych atrakcji a zarządzaniem dotychczasowymi obiektami, tak aby jakość została zachowana oraz by zabrudzenia, uszkodzenia czy niedociągnięcia nie przerodziły się w wielką katastrofę, przez którą spadnie prestiż, a co za tym idzie zainteresowanie naszymi ukochanymi zwierzakami. W związku z czym ciężko pracujemy, abyśmy mogli ostatecznie osiągnąć sukces, zarówno pod względem finansowymi jak i czysto społecznym.

 

 

Oprawa wizualna bez wątpienia stanowi jedną z największych zalet tej produkcji, dzięki której całość bez względu na położenie kamery, jej przybliżenie czy oddalenie, wszystko może się pochwalić wielką ilością uroku i słodyczy. Nieco kreskówkowy styl bez wątpienia wypada znakomicie w takich warunkach, przy okazji świetnie dopasowując się do wyrazistych, nieco nawet podbitych barw, które nadają całości nieco życia. Tekstury zostały wykonane bardzo starannie, nie brakuje szczegółów, choć z bliskiej perspektywy może nieco brakuje "blasku". Ładną całość udało się wzbogacić o niezłe oświetlenie i kontrujące lub uzupełniające je cienie, przy których jednak najlepiej wypadają animacje, zachwycające momentami swoją naturalnością oraz lekkością.

 

Znakomicie wypada muzyka, która nadaje całości świetnego klimatu, który przez cały czas zachęca nas do uśmiechnięcia się oraz weselszego budowania kolejnych konstruktów dla zwierząt i ludzi chcących zobaczyć zwierzęta we w miarę naturalnych warunkach. Niektóre konstrukcje są naprawdę zaawansowane i bez wątpienia potrafią się pochwalić licznymi atrakcjami, które zostały zaprojektowane z myślą o konkretnych zwierzakach, które często potrafią porwać tłumy do wielkiej jakości, co za sprawą udźwiękowienia wynagradza naszą ciężką pracę.

 

Moje pierwsze chwile z tym tytułem były bardzo przyjemne ze względu na to jak chcemy zaprojektować swoje Zoo, do dyspozycji otrzymujemy wielką porcję narzędzi oraz gatunków zwierząt, dzięki którym kreować możemy wyjątkowe konstrukty przyciągające uwagę ludzi z całego świata. Póki co zabawa wypada rzeczywiście przyjemnie, choć interfejs na razie budzi u mnie małe niezadowolenie wynikające z wyraźnego spowalniania całości rozgrywki oraz z jego niskiej przydatności i przejrzystości. Niemniej być może za jakiś czas przekonam się do tego rozwiązania, jednak sądzę, że z pewnością powinno być to lepiej zrealizowane. Zabawa bywa nieco sztywna i ograniczająca, lecz być może za jakiś czas przekonam się bardziej do jakości do tytułu. Czuję, że ktoś chciał z sercem dbać o każdy szczegółów, nawet jeżeli nie wszystko poszło tak jak należy.