Nowe plotki sugerują dwupoziomową rywalizację PlayStation vs. Xbox

 

Niedawno w sieci pojawiły się pogłoski sugerujące, że najnowsze dziecko Sony ma być wyraźnie słabsze względem najnowszego urządzenia od Microsoftu, co bez wątpienia byłoby niezwykle ważne także w kontekście ceny sprzętu.

 

 

Tym razem doczekaliśmy się plotek wskazujących, że wbrew pozorom PlayStation ma mieć nieco inny pomysł na swoją strategię, niż mogło się nam to wydawać.

 

Sugerowana konsola o mocy 9 teraflopów ma być ponoć słabszym i tańszym wariantem kontynuującym PlayStation 4, natomiast wciąż mieliśmy nie dowiedzieć się niczego o mocniejszym urządzeniu będącym startowym odpowiednikiem PlayStation 4 Pro.

 

Wcześniej między innymi Andrew House sugerował, że Sony nie jest zainteresowane modelami pomiędzy generacyjnymi, co wiele osób uznało za powrót do klasycznego rozwiązania z pojedynczą konsolą od początku do końca generacji.

 

Podobno taktyka ma być inna. Jej celem ma być dostarczenie dwóch konsol, z czego jedna ma być słabsza (wspomniane 9 teraflopów), natomiast druga ma stanowić bezpośrednią rywalizację z Xbox X. W tym wypadku cena ma być wyraźnie wyższa, gdyż ma to być propozycja skierowana ku najbardziej zaangażowanym graczom.

 

Naturalnym wydaje się być fakt, że do czynienia będziemy mieli z ostrą rywalizacją, która obejmować może właśnie dwa urządzenia, ponieważ Microsoft nie powiedział ostatniego słowa, a nikt nie pozostawi rynku dla drugiego.

 

VFXVeteran na NeoGafie wskazuje, że obie firmy mają na siebie czujne oko, wiedzą mniej więcej czym drudzy dysponują oraz na co mogą sobie pozwolić w obecnej sytuacji. Być może tym razem znajdzie się większa społeczność chcąca dopłącić do bardziej dopakowanego modelu.

 

Ten w przypadku PlayStation 5 powinien wiązać się z ceną oscylującą w okolicach 600 dolarów, co przekłada się na mniej więcej 2400 złotych. Kwota nie mała, ale być może za nią będziemy mogli liczyć na realnego potwora!

 

To nie pierwsze tego typu plotki, jednakże pojawiają się one co jakiś czas i często są przyjmowane z mieszanymi uczuciami. Póki co musimy się uzbroić w cierpliwość, ponieważ ze względu na koronowirusa konieczne będzie przemodelowanie wielu planów oraz strategii.

 

[Komentarz redaktora] Wobec wcześniejszych ogłoszeń te plotki mogą się wydawać mało prawdopodobne, jednakże równie niepoważne byłoby mniemanie, że Sony lub Microsoft mogłyby sobie odpuścić jeden czy drugi segment. Pojawienie się dwóch urządzeń wydaje się być czymś prawdopodbnym, szczególnie spoglądając na nazwę Xbox Series X. Nie wiemy kiedy poznamy inne serie, jednakże mowa tutaj raczej o kewstii czasu, gdy w końcu doczekamy się wyjaśnienia sytuacji rynkowej na początku nowej generacji konsol.