Podsumowanie konferencji Ubisoftu na E3 2019 - Niezłe gry, gorsza

 

Francuski wydawca wydawał się mieć najciekawsze portfolio w tym roku, trzymając kilka niespodziankę, które zostały wcześniej ujawnione przez pewne redakcje żerujące na plotkach i potępiające drogi marketing. 

 

W każdym bądź razie pomimo tego twórcom udało się zachować odpowiedni zakres treści. Mocne otwarcie w Londynie bez wątpienia okazało się wyśmienitym ruchem, ponieważ produkcja doczekała się długiego i ciekawego fragmentu zabawy. Gra zbierze nas w przyszłość, choć polityczna otoczka gry oraz taki nagły i rozbudowany ruch oporu wydają się być za bardzo przerysowane. Już same babcie dają wiele i nie trzeba było wprowadzać do zabawy aż tak dużo abstrakcji. Sporo treści, jasne zaprezentowanie największych zalet oraz ogólne koncepcji, to wszystko razem składa się w mocne otwarcie. Na premierę poczekamy niestety do jesieni 2020 roku.

 

 

Prezentacja serialu okazał się zdecydowanie za długa, jednakże samo dzieło może się okazać naprawdę solidne. Mam jednak wątpliwości czy na pewno uda się twórcom zgromadzić odpowiednią ilość fanów. Do tego doszła także nowa postać w R6: Siege, która była już nam wcześniej prezentowana przy innej okazji. Choć sam zwiastun był okej.

 

Po kilku wolniejszych i nudniejszych momentach przyszedł czas na coś konkretnego, czyli na Tom Clancy's Ghost Recon Breakpoint. Ten zrealizowano w sposób solidny, do tego niezłe wejście aktora oraz trochę za dużo gadania. Szkoda, że nie zdecydowano się pokazać zabawy wraz z interfejsem, ponieważ ta ma największe znaczenie i rolę. Przyjemne jest to, że pokazano jak rozbudowany ma być system odnoszenia obrażeń w trakcie walki.

 

W późniejszym okresie zobaczyliśmy ujawnione w sieci niestety wcześniej Tom Clancy's Rainbow Six Quarantine, które stawia na kooperacyjną zabawę naprzeciw potworom, które powstały w wyniku tajemniczego wydarzenia. Zgodnie z obietnicą przetrwanie ma być w tym wypadku istotniejsze, pytanie jednak brzmi czy jest to prawda czy tylko marketingowe hasła. Póki co nic nie zobaczyliśmy z zasadniczej zabawy.

 

 

Just Dance 2020 niezłe wprowadziło graczy w dziesiąte urodziny, natomiast The Division 2 zaintrygowało przyszłą treścią, to jednak nic wobec zapowiedzi zupełnie nowych marek w portfolio firmy.

 

Roller Champions zapowiada się na kolorową oraz wesołą zabawę, która ma dostarczyć graczom sporo przyjemnej i satysfakcjonującej zabawy, która chyba jednak jest skierowana bardziej na młode pokolenie zakochane chociażby w Fortnite. Przepięknie pokazało się Gods & Monsters, które zabierze nas do ślicznego i wypełnionego kolorami świata, w którym przyjdzie nam się zmierzyć z jakimiś mitami oraz legendami. Pytanie brzmi czy będą to oryginalne historię czy będzie to jedynie 

 

Francuski wydawca mógł błysnąć na tle słabej konkurencji, jednakże show przez niego zorganizowane nie podołało, przez co mogliśmy się nudzić w pewnych fragmentach. To jednak on przedstawił nam najwięcej najciekawszych gier, które powinny zdobyć serca graczy. Zabrakło tutaj nutki oryginalności, choć i tak w tym roku było jej więcej niż zazwyczaj. Były bardzo dobre momenty, lecz te niestety były trochę za krótkie. To była dobra konferencja, choć niestety za mocno ją rozciągnięto....