Polska pokonuje Argentynę! Szczęsny i Milik prowadzą nas do zwycięstwa w FIFA 23! Optymistyczny znak przed nadchodzącym spotkaniem!

Kamil Adas | 30 listopada 2022, 18:00

Mecz Polska kontra Argentyna przed nami, tymczasem w symulacji EA Sports przeprowadzonej w ich FIFIE 23 wynika, że... nasi reprezentanci osiągną spory sukces, pokonując swoich rywali wynikiem 3:1 i zapewniając sobie miejsce w fazie pucharowej. To ponowne potwierdzenie w grze, że nasi reprezentanci mają okazję pokazać się w następnym etapie zmagań!

Już dzisiaj za dwie godziny nasza Polska reprezentacja rozegra swój ostatni mecz w grupie przeciwko Argentynie, który jest naprawdę bardzo ważny dla wszystkich fanów naszej reprezentacji, gdyż jest to mecz o awans do fazy pucharowej.

Zapoznaj się też z: Poznaliśmy prognozę wyników EA Sports w zwycięzcy Mistrzostw Świata 2022, jakie już wkrótce się odbędą!

Nieco wcześniej odbyło się wstępne spotkanie pomiędzy obiema stronami, w którym nasza kadra zwyciężyła, uzyskując wynik 3:1! Duet Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik nie dali szans przeciwnikom, reprezentowanych przez Angela Di Marię oraz Leonardo Paredesa. Milikowi udało się nawet samemu sobą strzelić bramkę!

Co ciekawe, wszyscy zawodnicy reprezentują te same barwy klubowe, wspólnie rywalizują o zwycięstwo w Serie A, które od lat stanowi najważniejszy cel Juventusu Turyn. W rywalizacji 2 na 2 nie było miejsca na uprzejmości i podobnie będzie już o godzinie 20:00 naszego czasu.

Nam pozostaje mieć nadzieję na to, że ostatecznie taki sam wynik dziś będzie widniał w Katarze, gdzie nasi reprezentanci wywalczą sobie awans do Fazy Pucharowej mundialu.  Wcześniej potrzebujemy jednak pokonać faworyzowanych Argentyńczyków.

Nowiutka FIFA 23 ukazała się 30 września bieżącego roku na PlayStation 5, PlayStation 4, komputerach osobistych, Nintendo Switch (Legacy Edition), Xbox One, Xbox Series S oraz Xbox Series X. Produkcję możecie ogrywać w EA Play Pro.

 

 

 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

źródło: Informacja prasowa

Komentarze [0]: