Druga część dodatku doBattlefield 1 została udostępniona graczom po ponad miesiącu. DICE wrzuciło sporo nowości, a to w ramach aktualizacji 1.18 pod nazwa Morze Północne.
Niestety jako pierwsi zagrają posiadacze przepustki sezonowej i nabywcy edycji Rewolucja. Pozostali będą musieli poczekać około dwa tygodnie, a mecze będą mogli obserwować jako widzowie. W skład tego rozszerzenia wchodzą dwie mapy.
Pierwsza „Zatoka Helgolandzka” zabierze graczy na pierwszą bitwę morską I Wojny Światowej, a chwilę potem na kamienistą plażę wyspy Düne. To też pierwsza bitwa w Battlefield 1, w której staną przeciwko sobie dwa drednoty.
Druga mapa „Zeebrugge” porwie nas w walkę w belgijskim porcie Zeebrugge, Royal Marines spróbują zdobyc zajmowany przez Niemców obszar. To kolejna wielka bitwa z wykorzystaniem maszyn bojowych.
Nowe DLC dodaje także wspaniałą maszynę bojową, czyli sterowiec klasy C, którego załoga składa się z czterech członków, z dwoma zestawami uzbrojenia do wyboru. Sterowiec ten naprawiać będą mogli również sami piloci, co przekłada się na żywotność bojową. Gracze otrzymają także bardzo charakterystyczny mundur Royale Marines.
Oprócz tego wprowadzono sporo usprawnień i poprawek. Poprawiony został balans broni ze względu na zwiększającą się ilość rodzajów broni oraz aby zwiększyć tempo walk i zrównoważyć każde uzbrojenie dostępne dla wszystkich klas występujących w Battlefield 1. Zmian jest sporo, jedne rzeczy usunięto inne dodano. Pełna listę zmian możecie zobaczyć na oficjalnej stronie dodatku.
Na prawdę wyglądem i grywalnością ta gra przebija wszystkie Call of Duty razem wzięte. Brawo jest świetnie zrobiona. Brakuje tylko porządnej kampanii singlowej no chyba, że będzie i o czymś nie wiem.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Mogli by zabrać się już za drugą wojnę światową.