PS5 The Future of Gaming miało trwać jednak ponad godzinę? Show mogło być odpalane z poziomu PS4! Dalej niestety nie znamy daty wydarzenia...

 

Sony oficjalnie wczoraj zapowiedziało, że czwartkowe wydarzenie mające zapewnić nam okazję do zobaczenia gier oraz być może i samej konsoli PlayStation 5. Tak się jednak nie stanie, a co gorsza nie otrzymaliśmy informacji kiedy samo wydarzenie się odbędzie tym razem.

 

Firma zdecydowała się dołączyć do politycznego konfliktu dziejącego się w Stanach Zjednoczonych, wcześniej aktywnie wydają swoje stanowisko w tej sprawie. To nie pierwsza tego typu decyzja firmy, która ponownie wybrała sobie jedno z zagadnień politycznych, pomijając inne i uznając je za mniej istotne.

 

PlayStation po raz kolejny zdecydowało się pokazać, że chce walczyć o równość na świecie, ta jest jednakże definiowana jedynie z poziomu Stanów Zjednoczonych oraz ewentualnie Europy. 

 

 

Zachowanie to wygląda jak wyjątkowa hipokryzja jeżeli spojrzymy chociażby na początek tej generacji, kiedy niektórzy gracze odkrywali w swoich konsolach chociażby paniczne apele odwołujące się do fatalnych warunków, w jakich wykorzystywali byli Chińczycy pracujący właśnie nad produkcją PlayStation 4. Niestety takie zachowanie daje efekty odwrotne od oczekiwanych, wskazując na lepsze traktowanie jednych grup względem drugich.

 

 

 

Odchodząc jednak od brudów polityki ideologicznej, nim doszło do wyżej wymienionych wydarzeń, firma zapowiedziała że wydarzenie związane z PlayStation 5 będzie można śledzić z poziomu... PlayStation 4!

 

Firma wcześniej zapewniła specjalną mechanikę, dzięki której można by śledzić imprezę, a konsola automatycznie uruchomiłaby nam transmisję w momencie jest startu, dzięki czemu nie musielibyśmy pamiętać, o której dokładnie godzinie ukazane zostaną nowe tytuły.

 

 

Z poziomu konsoli dostępna była wyraźnie inna długość, niż miało to miejsce w przypadku deklaracji Jima Ryana, który zapowiadał że całość ma potrwać nieco ponad godzinę. Wbite w sprzęcie dwie i pół godziny to różnica naprawdę spora.

 

Być może Japońska korporacja planowała jakieś dedykowane wywiady oraz omówienia po zapowiedziach, jednakże wciąż niestety nie otrzymaliśmy jasnego wytłumaczenia wspomnianego dwugłosu.

 

Trzeba przyznać, że sporo przygotowano aby całość była udana jednakże po raz kolejny firma bardzo, bardzo słabo wspomniała o tego typu detalach, które tworzą nową jakość.

 

Korporacja po raz kolejny bierze udział w konflikcie czy to politycznym czy też ideologicznym, twardo stawiając się w wybranej i dogodnej dla siebie sytuacji w określonej pozycji. Odbyło się to jednak kosztem graczy ze wszystkich pozostałych kontynentów, gdzie również wielokrotnie dochodziło do zdarzeń krwawych, brutalnych czy bandyckich. Szkoda tylko i wyłącznie tych, którzy gdzieś tam po cichu doczekali się pominięcia ze strony być może ukochanej marki growej….