PS5 - The Future of Gaming okazało się dość... nietypowym wydarzeniem z lepszymi i gorszymi momentami. Podsumowanie i opinia dotycząca wydarzenia!
Wczorajszy wieczór w pełni należał do Sony, które w nie do końca pełny i satysfakcjonujący sposób zrealizowało wczoraj wszystkie swoje cele, udowadniając że schowany przez długi czas marketing ciężko pracował nad obmyśleniem materiałów, które pociągną markę do udanego debiutu nowego urządzenia w postaci PlayStation 5 oraz ponownego zwyciężenia w wyścigu.
Początek z gatunku... szokujący i nieco zawodzący....
O ile przebitki z gier z obecnej generacji nie były niczym zaskakującym o tyle logo Rockstar od razu mogło narobić graczom niespotykanie wiele smaku. Ostatecznie z jednej strony ulepszona dla PS5 wersja Grand Theft Auto V z dodatkami to coś niezłego, jednakże gdyby przy okazji zaprezentowano logo Grant Theft Auto VI, całe wydarzenie byłoby wspominane przez długi, długi czas.
Niemniej po chwili otrzymaliśmy zestaw gorących tytułów, w tym także tych ekskluzywnych, które stanowiły bardzo dobrą rozgrzewkę oraz rozbudzenie nadziei na coś atrakcyjnego. Niemniej warto pamiętać także o Deep Down, które po dziś dzień przepadło i nikt już nie pyta nawet o to, czy projekt został oficjalnie skasowany.
Były to przyjemne chwile po czym... no właśnie....
W środku The Future of Gaming znalazły się indyki... różnej jakości
Środkowa cześć całego wydarzenie okazała się najsłabsza, momentami była bardzo nudna i nie było w niej widać jakiegoś konkretnego przesłania poza wpakowaniem różnorodnych tytułów w chaotyczny sposób. A można to było chociażby jakoś ładnie uszeregować wraz z kilkoma wypowiedziami twórców, którzy opowiedzieliby o zaletach sprzętu pod względem tworzenia gier.
Gry stylizowane w tym szeroko rozumianym zestawie prezentowały się zdecydowanie najlepiej, a widoczne rodzaje sierści, włosków czy futer doskonale wypadały, ukazując jak wielka może być szczegółowość tekstur. Pokaz ten przypomniał nam o świetnej prezentacji silnika Unreal Engine 5, gdzie właśnie detale stanowiły absolutnie największą różnicę.
Niemniej było sporo tytułów nie budzących żadnych większych emocji, o pokazie możliwości nowych urządzeń nie wspominając. Oczywiście wpływ na to miało ograniczenie płynności i rozdzielczości wyświetlania, niemniej poziom tytułów ukazywanych bywał drastycznie różny. Jasne, branża gier też tak sama w sobie wygląda, ba wiele innych branż czy przemysłów funkcjonuje dosłownie w taki sposób, jednakże nie da się zaprzeczyć, że ktoś w tym momencie zrobił błąd i nie przemyślał całości.
Końcówka w wykonaniu Sony okazała się piorunująca, choć nieco się przedłużyła. Remake Demon's Souls, następnie zaprezentowanie Resident Evil VIII Village, Horizon Forbidden Westczy intrygujące Pragmatapodnosiły skuteczne ciśnienie, aż to najważniejszego momentu, aż do prezentacji kosmicznie wręcz prezentującej się konsoli PlayStation 5. Tak zgodnie z naszymi przewidywaniami faktycznie jest biała i przeplata się z czarnym kolorem widocznym wcześniej przy okazji prezentacji pada DualSense.
Japońska korporacja w tej chwili nie tylko zademonstrowała, że potrafi zdecydować się na odważną formę, ale także od razu zapowiedziała wersję sprzętu pozbawioną napędu na płyty, zaprezentowała dodatki oraz przypomniała nam o tym co pozwoliło PlayStation 4 stać się najczęściej wybieraną konsolą ósmej generacji.
Po raz kolejny na sam koniec osiągnięto maksymalny poziom zadowolenia, a urządzenie ze swoim świetnym i efektownym wyglądem znacząco zasłoniło wcześniejsze błędy oraz strategiczne problemy.
Przyznam się szczerze, że jeszcze przed rozpoczęciem się wydarzenia miałem mieszane uczucia, ponieważ z jednej strony nie liczyłem na żadne super hity na długich materiałach, z drugiej jednak było sporo tytułów, które miałby spore szanse pojawić się na tego typu cyfrowej imprezie. Prawdę powiedziawszy nie liczyłem na tyle gier ekskluzywnych, jednakże część z nich albo doczekała się w najlepszym przypadku takich sobie materiałów, albo reprezentowała nieco niższy segment. Warto także zauważyć, że sporo czasu poświecono na tytuły dla całej rodziny oraz propozycje głównie ze znanych marek dla najbardziej zaangażowanych osób. Widać, że firma ma konkretny plan na tę generację.
Impreza nie była równa w swoim poziomie, w środku była wręcz momentami nudna, jak dodamy do tego chociażby niski poziom materiałów z Deathloop oraz Ghostwire Tokyo to otrzymaliśmy sporo momentów przestojów. Trzeba jednak Sony oddać, że mniej więcej pierwsze 30% czasu było świetne, a końcówka zwyczajnie wbijała w fotel czego zwieńczeniem okazało się ujawnienie ostateczne wersji konsoli PlayStation 5. Konsola wygląda kosmicznie, przebijając pod tym względem Xbox Series X, choć pozostawiając jednak znaki zapytania dotyczące kultury pracy czy osiąganych maksymalnych temperatur, przekładających się na zbyt intensywne działanie wentylatorów.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu