Recenzja 1 sezonu Ród Smoka - Bardzo dobry powrót marki, która była bliska upadku na wiele lat...

lubiegrac recenzja filmow Recenzja 1 sezonu Ród Smoka - Bardzo dobry powrót marki
Recenzja 1 sezonu Ród Smoka - Bardzo dobry powrót marki, która była bliska upadku na wiele lat...



Tamer Adas | 24 października 2022, 10:50

Zapraszamy Was do naszej recenzji 1 sezonu Ród Smoka, najnowszego serialu HBO i HBO Max, rozgrywającego się 200 lat przed Grą o Tron. Jak się okazuje, po kilku latach możliwe było uratowanie marki, której opinia zdecydowanie się pogarszała z każdym kolejnym, autorskim sezonem. Ocena prequela musi być jednak bliższa pierwszym, niż ostatnim seriom...

Pod względem serialowym Gra o Tron jest już za nami, a wiele osób zupełnie nie chciało oczekiwać nadejścia Rodu Smoka, kolejnej opowieści, rozgrywającej się jeszcze przed 200-latami od znanych wydarzeń. Tym razem mamy do czynienia z kolejną adaptacją, ale ta została oficjalnie zakończona. Autorzy zdecydowali się przenieść tę historię z kart na ekrany telewizyjne, pod wieloma względami starając się zachować wierność, a chwilami nawet nieco poprawiając George'a R.R. Martina. 

Na wstępie warto wspomnieć, że Ogień i krew to powieść, ale mocno utrzymana w konwencji spisanych wydarzeń, te nie są do końca znanymi nam dobrze kronikami, gdyż nie wszystko zachowuje w pełni spójną formę. Niektóre z wydarzeń opisane są bardzo dokładne, a inne to przytaczanie przez różnych autorów opowieści czy zasłyszane historie. Intrygującym zabiegiem w opowieści serialu Ród Smoka jest właśnie forma zachowana w takiej konwencji, oferująca między innymi skoki w czasie oraz zdarzenia nieco od siebie oddalone lub niekiedy płynniej przechodzące w ramach dwóch odcinków. Tego typu krok okazał się kluczem do sukcesu najnowszej propozycji platformy HBO.

Co prawda osoby nie zaznajomione się z książką miały nieco problem z przyzwyczajeniem się do zmiany, jednakże w szerszej perspektywie można uznać ten krok za sukces, ponieważ całość jest nie tylko wierna, ale także udanie i ciekawie prezentuje poszczególne motywy. Jednocześnie skutecznie zaprezentowany szereg aktorów w różnym wieku czy w różnych postaciach filmowych, pokazał się ze znakomitej strony. Minusem takiej konwencji jest jednak fakt, że niektórzy bohaterzy, jak pokazany fatalnie Criston Cole, w zasadzie ani razu wizualnie się nie zmienia. Efekt ten dziwi, ale cóż takie, a nie inne podjęto decyzje.

Zapoznaj się też z: 

 

Opowieść rozłożona na 10 odcinków posiada różne tempo, w zależności od potrzeb reżyserii i scenariusza, co wypada naprawdę nieźle, być może nie wszyscy są w stanie tak łatwo przechodzić pomiędzy wątkami czy okresami i zdarzeniami. Forma pierwszego sezonu jest zdecydowanie bliższa odpowiednikowi Gry o Tron, aniżeli jego finałowym seriom, które bazowały już na własnym scenariuszu, ze względu na brak książkowego odpowiednika. To także oznacza, że znajdziemy tutaj zdecydowanie więcej spisków, aniżeli toczących się walk, większość akcji opiera się o ostre, emocjonujące czy porywające dialogi, aniżeli o pojedynki toczone na broń białą czy z wykorzystaniem smoków. Autorom udało się zachować tę koncepcję na wysokim poziomie, kreując wiarygodną oraz dość logiczną opowieść, z pewnymi zmianami w dość małych, ale istotnych momentach. Te niekiedy faktycznie poprawiają opowieść Rodu Smoka, ale chwilami jedynie obniżają jej jakość oraz odbiór, zastępując je głównie sprawami ideologicznymi czy wątkami pomysłu na dany charakter motywu, zdecydowanie bliższy współczesności, aniżeli opowieści Martina. Z każdym odcinkiem tego typu rozwiązań jest więcej, co niektórym będzie odpowiadać, a dla innych stanowić będzie sporą wadę w przyjęciu.

W moim przypadku tego typu kwestią jest generalne zaprezentowanie dwóch stron konfliktu. W Ogniu i krwi autorowi udało się o wiele lepiej zachować balans pomiędzy argumentami i narracją. W serii telewizyjnej ewidentnie Zieloni mają stanowić "tych złych", podczas gdy Czarni są "tymi dobrymi". Książka o wiele mocniej prezentowała obie strony jako wojnę wewnętrzną, w której często argumenty nie mają takiego znaczenia, wobec wielu dramatycznych decyzji, oddalających stronnictwa od możliwości cofnięcia się. W zasadzie Martin sygnalizuje, że walka o tron gromadzi głównie złych lub ujawnia fatalne cechy walczących, nie nadając im chwały, a raczej pokrywających ich postacie bliznami i bólem, przeplataną licznymi spiskami i niekiedy przerażającymi zdarzeniami. Tutaj mamy do czynienia z nastawieniem wydarzeń pod kątem określonej tezy, przez co całość w niektórych wątkach jest sztucznie przesadzona oraz mocno obniża wrażenia ze śledzenia zmagań. Coś podobnego było obecne w GoT, jednakże tam bazowo mieliśmy wyraźne różnice charakterologiczne występujących postaci i było to bardziej uzasadnione, szczególnie z uwagi na zmieniające się z każdym odcinkiem charaktery.

Recenzja 1 sezonu Ród Smoka  

Po raz kolejny pod skrzydłami Gry o Tron, a obecnie jej rozwinięcia w postaci Rodu Smoka, kreowane są kolejne gwiazdy, które z pewnością będą mogły liczyć na angaż w wielu propozycjach, od młodych Emily Carey i Milly Alcock, przez Matta Smitha, Olivię Cooke, Emmę D'Arcy czy Ewana Mitchela, na wyśmienitym, najpewniej bezwzględnie najlepszym Paddym Considinie kończąc. Wszyscy wypadli znakomicie, pokazali wielkie umiejętności oraz wiedzę o tym, kim są ich postacie, jak działają, reagują oraz co je motywuje. To między innymi na ich barkach posuwają się wydarzenia, które zapadają nam w pamięci i umożliwiają większe przywiązanie się. Nagrody zdecydowanie powinny się posypać do tych aktorów oraz HBO, gdyż dobór oraz przygotowanie ich ról, to kawałek wyśmienitej pracy, nawet wobec niektórych scen, które były zdecydowanie zbędne czy nie pasowały do całego 1. sezonu.

HBO po raz kolejny wykonało znakomitą pracę, aby zagwarantować widzom fascynującą i efektowną opowieść, w której obraz chwilami jest niezwykle wiarygodny, choć nie brakuje także wyraźnie gorszych scen, które wobec wspomnianych niedawno Pierścieni Władzy, wyraźnie odstają pod względem budżetu. Całość nie jest jednak wyraźnie gorsza, generalnie znacznie jej bliżej najwyższej półce telewizyjnej, aniżeli super serialowemu wydarzeniu za prawie miliard dolarów. W porównaniu bezpośrednia różnica jest wyraźnie widoczna, ale... na tle zdecydowanej większości produkcji na tę skalę i tak mowa jest o walce dwóch liderów operujących w nieco innej specyfice. O ile w wielkiej skali Amazon potrafi bardziej zachwycić, o tyle w szczegółach, koncepcji strojów czy wybranych scen, platforma należąca do Warner Bros, radzi sobie zdecydowanie lepiej. Decydująca ocena w tym segmencie bazować będzie na indywidualnych preferencjach, gdyż różnice pomiędzy największymi zaletami oraz wadami obu propozycji, bywają naprawdę spore.

Wiele osób zachwyciło się Rodem Smoka, przyznam się szczerze, że pamiętając jeszcze książkowy oryginał, również bawiłem się bardzo dobrze, choć nie mam przekonania, że seria broni się samodzielnie, aniżeli korzysta z jakości książki. 1. sezon to bardzo dobre kino, choć pod wieloma względami widoczne są negatywne wpływy czy to ideologiczne czy to narracyjne, które jednak obniżać ostateczną ocenę. W mojej opinii mamy do czynienia z niezłą, ale nie idealną propozycją mocno bazującą na znakomitym pierwowzorze i... jego de facto najciekawszej i rozbudowanej historii. Całość mogłaby stać na wyższym poziomie, część ze scen psuje obraz całości lub kiepsko go modyfikuje... ale całościowo pomimo tego i tak wypada świetnie. HBO wykonało wielką pracę, aby odzyskać zaufanie, choć nie zabrakło także i błędów, czyniących naturalnie zainteresowanie mniejszym. Szkoda, ponieważ tak pozostają sporej wielkości rysy na pięknym obrazie.

 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

źródło: fot. Liam Daniel/ HBO i Courtesy HBO

Komentarze [0]:
Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners