Recenzja AOC AG273QCX - Nowa generacja i nowy poziom komfortu?

 

Znany producent monitorów przedstawił nową generację swoich monitorów, które mają zagwarantować graczom jeszcze lepsze doznania, ubrane w ładniejszą obudowę oraz formę, która zdecydowanie może się podobać na kilku poziomach. AOC AG273QCX to kolejny przedstawiciel serii AGON, który zapewnia na papierze bardzo dobre parametry, wsparte przez jeszcze konstrukcyjne wykonanie... które mnie niestety nieco negatywnie zaskoczyło. 

 

AOC kontynuuje swoją strategię zabezpieczenia sprzętu, dzięki czemu wszystko po raz kolejny zostało należycie spakowane, a co za tym poszło nawet rozmiar kartonu się zmniejszył. Nowinką w tej dziedzinie jest wprowadzenie czarnego mini kartonika, w którym zdecydowano się umieścić kontroler, okablowanie, dodatkowe przedmioty do montażu oraz dokumentację. Rozwiązanie to jest nie tylko niezwykle proste, ale także i wyjątkowo estetyczne, przemyślane oraz wygodne w obsłudze. Duże brawa!

 

Po wyciągnięciu i złożeniu urządzenia można dostrzec jak lata na rynku potrafią zaoferować osiągnięcie znakomitego poziomu jakości. Tak jest w przypadku części składających się na podstawę oraz podłączenie z ekranem, po wykorzystaniu których wszystko się ze sobą świetnie uzupełnia. Efekt ten doskonale widać po wielkiej stabilności oraz płynności ruchu, dzięki której możemy się cieszyć z satysfakcjonujących sesji. Wszystko "chodzi" jak należy, a gdy całość konstrukcji przenosimy za sprawą rączki czujemy, że zadbano o odpowiednią wytrzymałość. Wspomniane miejsce na dłoń niestety nieco zawodzi, gdyż jest stylistycznie ukształtowane, co prezentuje się ładnie, ale nie jest praktyczne i nieco sztucznie dodaje konstrukcji wagi (która i tak wynosi lekko powyżej 8 kilogramów). Szkoda, że nie zdecydowano się postawić jednak na szerszą przestrzeń dodającą nieco pewności chwytu.

 

Trójnóg w roli podstawy spisuje się bardzo dobrze, ani razu nie zdarzyło mi się go nawet przypadkiem przesunąć, zawsze mocno przywarł on do powierzchni biurka, choć to ostatecznie będziemy musieli mieć dość rozległe, ponieważ długość nóg jest mimo wszystko zauważalna. Po dobrym przymocowaniu czujemy pewną dawkę oporu, dzięki któremu jesteśmy w stanie idealnie dobrać sobie wysokość oraz położenie wyświetlacza, który ładnie nas będzie otaczać. Efekt zagięcia nie jest spektakularnie mocny, ale jego delikatność to zaleta oferująca nam faktycznie łatwiejsze wyłapywanie informacji na skrajach obu przekątnych. 

 

Ekran jest dość wąski, co jest niewątpliwym plusem, tak samo jak eleganckie zagięcia poprawiające ogólne doświadczenia wizualne, których centrum stanowi okrąg z podświetleniem RGB LED. To właśnie on będzie najbardziej charakterystycznym elementem, wskazującym że mamy do czynienia z trzecią generacją urządzeń AOC AGON. Skoro już przy tym jesteśmy to warto odnotować sprytne i estetyczne umieszczenie głośników (oba 5 W), które nie tylko ładnie uzupełniają design, ale także dostarczają nam nieźle sam dźwięk. Poniżej znalazły się dwie przestrzenie na złącza (2 x HDMI 2.0, 2 x DisplayPort 1.2, VGA, słuchawkowe, mikrofonowe, zasilania, złączenie USB dla hub-a). Nieco zabrakło mi tutaj wprowadzenia także złącza USB-C, tak aby móc szybko podłączyć w obie strony urządzenia typu smartfony, tablety czy laptopy oraz notebooki. Szaroczarna kolorystyka wypada bardzo atrakcyjnie, na czym zyskuje również znajdujące się na samej górze także logo gamingowej linii, które przy podświetleniu w każdym stanie wyróżnia się, choć nie stanowi problemu dla fanów przestrzeni spójnych wizualnie.

 

 

Na dole, centralnie na środku w towarzystwie dwóch małych diod znajdziemy klasyczny dla AOC i Philipsa kontroler, dzięki któremu będziemy mogli dynamicznie obsłużyć sprzęt i jego ustawienia. To możemy zrobić także dzięki dołączonemu kontrolerowi na kablu USB, dzięki któremu będziemy mogli skorzystać z wybranych gotowych trybów. W ten sposób możemy dobrać nieco inną specyfikę wyświetlania, która może pełnić odmienne funkcje. Bardziej wyraziste kolory przydadzą nam się przy fabularnych produkcjach, a przy sieciowych będziemy woleli jednak skierować się ku lepszej widoczności innych graczy kryjących się w ciemnych zakątkach map.

 

 

Front to czysta dawka przyjemności dla gracza, który otrzymuje sporą przestrzeń z wąskimi ramkami, które w nieco ciemniejszych warunkach w pokoju praktycznie przestają istnieć dla naszego wzroku. W ten sposób możemy raczyć się dokładnym (rozdzielczość QHD), płynnym oraz super płynnym obrazem za co odpowiada czas reakcji wynoszący jedynie 1 ms, odświeżanie na poziomie 144 Hz oraz wsparcie dla nowej technologii - FreeSync Premium Pro, dzięki której możemy się cieszyć z wyśmienitych doznań, mogąc obserwować absolutnie wszystko to co się dzieje w grach. Fani tytułów wieloosobowych bez dwóch zdań będą zadowoleni z oferowanej jakości, która gwarantuje nam znakomitą synchronizację oraz wgląd do licznych, pozornie niedostrzegalnych detali. Co prawda nawet AOC ma modele i z 240 Hz, jednakże we wspomnianej kombinacji uzyskujemy dostęp do świetnego poziomu doznań. To wszystko znajduje się nad malutkim paskiem na środku którego znajduje się jedynie czerwony napis AGON, co... w swej prostocie robi wrażenie. Bez wielkich fajerwerków uzyskano znakomity efekt podkreślany delikatnie znajdującym się u dołu przyciskiem do obsługi.

 

AOC AG273QCX to sprzęt dla graczy, o czym świadczy nie tylko wizualna forma czy parametry na papierze, ale także i realny obraz w poszczególnych grach, gdzie dostrzec możemy liczne detale, jeszcze bardziej wyraziste efekty cząsteczkowe, dymne czy świetlne. Od razu w oczy rzuciła mi się poprawa kolorystyki. Którego tytułu bym nie wybrał, ten prezentował się okazale, szeroka paleta barw zapewnia świetne doznania, wskazując, że dokonano w tej dziedzinie postępu. Wspomniane parametry obrazu w praktyce wyśmienicie wypadają, dzięki czemu nawet w najbardziej dynamicznych chwilach rywalizacji w chociażby Call of Duty Warzone czy Fortnite'ie nie miałem żadnego problemu z zauważenie najmniejszych detali, włączając w to daleko biegnących graczy czy przelatujące obok niecelne pociski kierowane przez przeciwnika.

 

Feeria barw oraz ich wyrazistość w niezły sposób od razu dały o sobie znać chociażby w Predator Hunting Grounds, gdzie przemierzanie dżungli dostarczyło wiele realistycznie odwzorowanych kolorów, zachowując przy tym pełną płynność. FreeSync Premium Pro zdecydowanie robi swoją robotę czyniąc obraz jeszcze płynniejszym oraz zachowującym stabilność wizualną na każdej wysokości. To istotne było także w innej dżungli, tej z Green Hell gdzie nie brakuje różnorodności oraz piękna. W mocno kontrastującym, choć pixelartowym When I Was Young doskonale można było postęp dokonany względem poprzedników.

 

Spora przestrzeń umożliwia nam dostrzeżenie staranności wykonania poszczególnych przedmiotów oraz obiektów, znajdujących się nie tylko w symulacyjnych Barn Finders czy Train Station Renovation, ale także w ślicznym Bug Academy, gdzie szczególnie istotne była właśnie płynność oraz piękno dobranych barw oraz ich przejść w dynamicznej zabawie.

 

Uroki światów przedstawionych w Corruption 2029 i Iron Danger były jeszcze efektowniejsze, piękniejsze oraz bardziej wyraziste, ze względu na lepszy kontrast oraz szeroki kąt widzenia otaczający nas z każdej strony. W takich tytułach dla pojedynczego gracza kwestia zagięcia okazuje się jeszcze większą zaletą przy wyższych rozdzielczościach oraz podnoszącym się HDR-ze.

 

Wspomniane zalety spisują się równie dobrze także przy okazji oglądania filmów oraz seriali, które w obecnych czasach coraz mocniej proszą się o proporcje przynajmniej 21:9, ale i tak jest bardzo, bardzo dobrze. Nieco gorzej jest z dołączonymi głośnikami, które w dalszym ciągu nie należą do rewelacyjnych, przy czym w moim odczuciu były już dostrzegalnie lepsze niż miało to miejsce w modelach z poprzedniej generacji.

 

HDR400 nie należy do najmocniejszych, jednakże możliwe jest dostrzeżenie lepszego kontrastu oraz zwiększonej różnicy pomiędzy najciemniejszymi, a najjaśniejszymi punktami. W razie potrzeb wynikających ze specyfiki tytułu możemy zrezygnować z tej funkcji, co mogą docenić gracze unikający nadmiernych efektów.

 

Firma wprowadziła z obu stron małego wieszaka na słuchawki czy gogle wirtualnej rzeczywistości, który możemy wysuwać. Gdy to uczynimy niestety odniesiemy wrażenie, że mechanizm jak i sam plastik zastosowany budzą wątpliwości. Niestety oba elementy sprawiają, że przez cały czas wolałem go chować i korzystać z rzadka, gdyż delikatność w tym przypadku zdecydowanie nie jest preferowana. Zwyczajnie bałem się, że niezdarnie go uszkodzę, w związku z czym zrobiłem szybko fotki i schowałem go na dobre. 

 

Wspomniana rączka do przenoszenia monitora już miała chwilę dla siebie, jednakże pojawiła się u mnie także jeszcze jedna kwestia nieco nieprzemyślana. Otóż spoglądając na dwie przestrzenie na złącza aż się prosi o zapewnienie jeszcze większej przejrzystości gdzie dokładnie znajdują się poszczególne porty. Może warto by postawić na znajdujące się nieco niżej oznakowania za kontrastowym, białym kolorem. Na szczęście dość duże zgięcie sprawia, że możemy szybko, choć niezbyt wygodnie zajrzeć gdzie powinniśmy się "udać" z danym kablem.

 

Dołączony pilot do obsługi został wykonany starannie, nieźle wizualnie uzupełniając cały zestaw. Jednakże i w jego przypadku można by przynajmniej 3 kwestie poprawić. Z jednej strony gdyby strzałeczki były białe, szare lub czerwone to ciemna przestrzeń nie prezentowałaby się jakby była tylko elementem dekoracyjnym. Ponadto przewód w tym wypadku jest cieniutki, co może spowodować jego wyrwanie w wypadku bardziej gestykulujących graczy. Szkoda, że przy wyborze odpowiedniego trybu podświetlające się kółeczko nie posiada osobnego koloru, dzięki czemu po spojrzeniu na nie wiedzielibyśmy na pewno jakie ustawienia aktualnie mamy wybrane. Są to jednak drobnostki, które nie ujmują całości sporej praktyczności.

Odnotować muszę także, że urządzenie posiada wsparcie dla polskiej wersji interfejsu, dzięki czemu gracze nie posiadający dużego poziomu znajomości języka angielskiego, będą mogli bez problemu dopasować sobie ustawienia. Będzie to istotne dla osób, które lubią się bawić trybami podświetlenia wspomnianego okręgu, który doczekał się naprawdę dużej ilości efektów do wybrania, zatem fani będą mogli spędzić sporo czasu na wybranie najlepiej pasującego im efektu oraz jego barwy. 

 

Odświeżenie flagowej serii dla graczy okazało się rozsądnie przeprowadzonym krokiem, który powinien być rozwijany w następnych miesiącach. Negatywnie zaskoczyłem się wykonaniem niektórych elementów fizycznych, które często stanowiły cechę charakterystycznych AOC. Najlepszym tego przykładem są znajdujące się po bokach wieszaki na słuchawki, które są strasznie delikatne i sprawiają wrażenie jakby jeden niepozorny ruch miałby okazać się sporym problemem. Postawienie na świeże rozwiązania było świetnym korkiem, ale do osiągnięcia pełnego sukcesu konieczne jest zagwarantowanie poziomu wykonania, z którego znane były poprzednie modele producenta. Niestety w ramach dostępnej ceny można by oczekiwać czegoś więcej, gdyż do tego można się było przyzwyczaić. Jeżeli jednak interesuje Was jedynie postawienie sprzętu z dobrymi parametrami to jest to sprzęt prezentujący się godnie. AOC AG273QCX zadowoli graczy poszukujących monitora bazującego główne na znakomitych parametrach, co zostało wprowadzone na odpowiednim poziomie w tym modelu. Szkoda, że nie zdecydowano się na lekkie zmniejszenie ceny, dzięki czemu propozycja ta mocno zyskałaby na atrakcyjności....

 

Specyfikacja AOC AG273QCX: