Recenzja Komiksu Star Wars Doktor Arpha Szkarłatne rządy - Tu chodzi o coś więcej, niż tylko artefakty...

Tamer Adas | 12 września 2023, 07:15

Doktor Arpha to jedna z tych postaci, które bez dwóch zdań Disney oraz Lucasfilm będą starły się przenieść do świata kina lub przynajmniej do sfery serialowej świata Gwiezdnych Wojen. Z tego też względu zapraszamy Was do zapoznania się z recenzją komiksu Star Wars Doktor Arpha Szkarłatne rządy, który ukazał się niedawno w Polsce za sprawą rodzimego oddziału Egmontu. 

O czym opowiada Star Wars Doktor Arpha Szkarłatne rządy?

Ostatnia publikacja poświęcona słynnej w świecie Gwiezdnych Wojen pani archeolog prezentuje jej dalsze zmagania celem pozyskania artefaktów, które należały do frakcji znanej jako Ascendent. Grupa ta nie posiadała dostępu oraz możliwości czucia Mocy, ale... robiła wszystko, aby technologią przekroczyć swoje ludzie granice. Aby zdobyć te niezwykłe przedmioty tytułowa bohaterka będzie musiała ponownie nawiązać współpracę z Dominą Taggę, która próbuje odnaleźć szpiega w jej organizacji.

Wraz z Saną próbują poradzić sobie z wieloma nowymi zagrożeniami, a na ich drodze pojawi się rywal, współdzielący tę samą historię oraz dramaty, widziane z nieco innej perspektywy. To wszystko sprawia, że sprawa staje się osobista, a porażka tym bardziej bolesna.

Swoje "3 grosze" próbuje mieć w tym wszystkim tajemnicza Archiwistka, natomiast powracający do normalnego życia Ronen Tagge pragnie dopaść panią archeolog, aby zemścić się za krzywdę, jaką ta mu sprawiła. Poprzez gigantyczne wpływy swojej rodziny, będzie w stanie jej naprawdę poważnie zagrozić...

Zapraszamy Was do lektury... Recenzja mangi Assassin's Creed Miecz Shao Jun Chiny. Tom 3 - Co tym razem słychać u uczennicy Ezio?

  

Star Wars Doktor Arpha Szkarłatne rządy - Jak się prezentuje?

Publikacja kontynuuje Marvelowy styl prezentowania komiksu, korzystającego z elementów znanych fanom filmów oraz seriali, tego typu detale stają się współczesnym standardem, obecnym w wielu dziełach. Wyrazista paleta barw w połączeniu z wieloma, różnorodnymi zabawami kadrami oraz ujęciami sprawia, że całość opowieści nabiera dynamiki oraz przejrzystości. Wiele pracy włożono w to, aby wszystko było jednoznacznie zrozumiałe, co udaje się uzyskać, nawet pomimo błyskawicznie zmieniającej się sytuacji.

Autorzy zdecydowali się zastosować intrygujący zabieg, by poprzez zmianę kolorystyki jednoznacznie informować o tym, że właśnie doszło do swego rodzaju podróży w czasie. Te retrospekcje nieźle wpisują się w klimat historii, nadając jej większą głębię oraz wymiar w ramach tego tomu.

 

 

Wydanie Star Wars Doktor Arpha Szkarłatne rządy

Rozwijana pod skrzydłami Marvela publikacja doczekała się świetnego wydania przez Egmont, który prezentuje ponownie jak należy współcześnie zajmować się tego typu opowieściami. Wszystko wydrukowane jest na dobrej jakości papierze, zostało wykonane starannie oraz może się pochwalić precyzją kolorów i pakietem dodatkowych elementów w ramach zestawu. Alternatywne okładki są miłym prezentem, podobnie jak informacje o innych, dostępnych lub powstających kontynuacjach.

Przeczytaj też: Dziś Apple zaprezentuje iPhone'a 15! Gdzie można obejrzeć transmisję?

 

Recenzja komiksu Star Wars Doktor Arpha Szkarłatne rządy - W poszukiwaniu potęgi...

Teoretycznie wszystko w komiksie Star Wars Doktor Arpha Szkarłatne rządy zostało wykonane przynajmniej tak jak należy, ale... ostatecznie opowieść nie potrafi aż tak mocno porwać jakby mogła. Nie brakuje w jej ramach słabszych motywów, dziwnych rozwiązań, próby "unowocześnienia" rozgrywki... ale to wszystko ostatecznie nie trzyma się kupy. Historia idzie dalej, niekiedy jest niezwykle naiwna, podobnie jak część dialogów, przez co niezła na papierze idea szybko się niestety zatacza. W efekcie lektura nie przebiega aż tak płynnie i satysfakcjonująco, a my czujemy mały niedosyt. Widać, że historia rozgrywka się w ramach dłużej linii fabularnej, zatem nowe osoby do niej nie wskoczą, a dotychczasowi fani mogą mieć mały problem z tym, aby wszystko sobie poukładać, odczuwalne są skróty, które ostatecznie składają się w chaos.

Można odnieść wrażenie, że wątki są składane w scenariusz, który w późniejszym okresie może zostać zekranizowany, a spoglądając na wykorzystanie Qi-Ra'y znanej z filmu Solo... można tylko i wyłącznie bardziej się skłonić ku takim domysłom...

Dziękujemy Egmontowi za recenzencki egzemplarz komiksu Doktor Arpha Szkarłatne rządy!

 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]: