Stary dobry Larry, w odmienionej wersji i stylu, utrzymany w klasyce lat osiemdziesiątych, powraca w Leisure Siut Larry - Wet Dream's Dont Dry. Oto nasza recenzja!
Rozpoznawalny przez większości graczy Larry, ponad trzydziestoletni podrywacz i kobieciarz szukający miłości przenosi się wprost z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku do współczesności i robi to w znanym, klasycznym i iście mistrzowskim stylu. A wszystko to dzięki niewielkiemu, niemieckiemu studiu CrazyBunch, które 7 listopada oddało w ręce graczy kolejną grę z serii Larry, w uwspółcześnionej wersji, ale zachowującej czar dawnej klasyki.
".....studio CrazyBunch świetnie poradziło się z wymaganiami współczesności, nie tylko po raz kolejny oferując graczom protagonistę nastawionego na cielesne uciechy, który jest zarówno nieco nieśmiały, jak i operujący niewybrednym językiem, ale i świetnie wypunktowało wszelakie przywary współczesnego społeczeństwa, przy okazji nawiązując do wielu znanych osób świata muzyki, filmu czy ogólnie przyjętej popkultury".
Zapraszamy do lektury recenzji nowego Larry'ego, który pełen jest nie tylko nawiązań, ale i bardzo specyficznego, pikantnego humoru i przesiąkniętych charakterystycznym dla serii erotyzmem.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu