Recenzja - Mionix Naos 7000

Tamer Adas | 3 listopada 2016, 14:10

W ciągu kilku ostatnich lat peryferia dla graczy stanowią coraz większy kawałek rynku, który chcą wykorzystać kolejne firmy tworzące urządzenia właśnie dla najbardziej zapalonych osób. Myszki czy klawiatury przestały być jedynie dodatkowym elementem, często to właśnie one mają sprawiać, że zarówno rozrywka jak i praca, mają się stawać o wiele przyjemniejsze. Właśnie z takiego założenia wychodzi Mionix wraz ze swoimi sprzętami skierowanymi do każdej grupy odbiorców. W przeciągu ostatnich dni mieliśmy okazję samodzielnie przekonać się o uniwersalności i wygodzie użytkowania dwóch “gryzoni” wprost ze Szwecji.

Na początku zajmiemy się Naosem 7000, który skierowany jest do graczy preferujących chwyt palm grip. Czym właściwie się on charakteryzuje? Otóż skupia się na objęciu myszy całą ręką, dzięki czemu nasz ruch jest swobodny oraz płynny. W szczególności docenią to osoby z dużymi dłońmi, które są dzięki temu w stanie spędzić wiele godzin bezustannego grania czy pracy. Specjalny design oraz wygląd został przemyślany, dzięki czemu nie będziemy cierpieć bólu czy zmęczenia po długich sesjach przed komputerem. Nie każdy jednak zdoła się o tym przekonać, ponieważ profil gryzonia jest skierowany do praworęcznych, mańkuci muszą poszukać dla siebie innego modelu. Twórcy zdecydowali się na zastosowanie specjalnej gumy, która zapewnia lepszy chwyt i nie pozwoli na ześlizgnięcie się dłoni ze sprzętu.

Niestety, ma to swój minus, ponieważ taka dogodność niesie ze sobą ślady w postaci odcisków palców… Na szczęście nie o to tutaj chodzi. Najważniejsza jest przyjemność z jej użytkowania, a gdy korzystasz z dziewięciu wyprofilowanych przycisków z krótkim skokiem oraz gumowanej rolki z regulowaną szybkością przewijania, radość korzystania z Naosa jest zwielokrotniona. Spód został wykonany z matowego plastiku, ładnie kontrastującego z błyszczącymi ślizgaczami. Niestety szpary (przy ślizgaczach i na grzbiecie) są wrażliwe na wpadający kurz i drobinki np. po jedzeniu, co po pewnym czasie może okazać się drażniącą wadą tego produktu.

Trzeba jednak powiedzieć sobie to wprost, Mionix wykonał kawał dobrej roboty łącząc zarówno styl i elegancję z lekkością oraz wytrzymałością.

Wbrew pozorom duży rozmiar nie przekłada się na dużą wagę, 147 gramy zostały bardzo dobrze zbalansowane, dzięki czemu mamy wrażenie obcowania z lekkim urządzeniem. Kabel ma długość dwóch metrów, został opleciony, a końcówka USB pozłacana. Do prostego, acz efektownego wyglądu, dodano jeden drobny, ale i estetycznie prezentujący się element - podświetlane logo i rolkę. Mamy tutaj do czynienia z popularnym modelem barw RGB (16.8 milionów możliwości) podświetlenia LED wraz z czterema efektami (stały, pulsacyjny, oddychający i migający).

Ustawienia zmieniać będziemy w specjalnym programie przygotowanym przez Mionixa. Znajdziemy w nim w zasadzie wszystko, od ustawień podstawowych przez sensor, kolor i makro. Ponadto umieszczono też szybki dostęp do informacji oraz obsługi klienta. Możliwości jest naprawdę sporo, zatem nawet najbardziej wymagające osoby, będą mogły spędzić wiele czasu na dostosowywaniu Naosa 7000 pod swoje potrzeby. Możemy zaprogramować naszą mysz tak, aby jednym przyciskiem stworzyć i zapisać nasze marko, tak istotne podczas grania na najwyższym poziomie.

Przejdźmy zatem do najważniejszego, czyli testów przy takich produkcjach jak Battlefield 1, Shadow Warrior 2, Overwatch, Hearthstone, Gwint czy 60 Seconds! Taki zestaw pozwala nam na określenie działania sensora Avago 3310, zarówno przy szybkich ruchach, jak i przy wolniejszych i dokładniejszych. W obu przypadkach nie natrafiłem na żadne problemy, a wygoda i precyzja były naprawdę godne podziwu. Co istotne Naos za sprawą wspomnianego programu, dostosowuje się do naszej podkładki i jej rozmiaru. Minimalne poprawki parametrów, zdecydowanie wpływają na zwiększenie wygody użytkowania.

Ponadto testowaliśmy ten sprzęt w programie Mouserate, który potwierdził bardzo dobre działanie myszy w podawanych przez twórców przedziałach odświeżania - 125, 250, 500 oraz 1000 Hz. Taki stan rzeczy jest obecnie bardzo istotny, ponieważ wiele gier wieloosobowych takich jak Battlefield 1 wymaga od nas szybkich zmian pomiędzy trybami szybkimi a precyzyjnymi.

Testy wykazały, że Naos 7000 doskonale radzi sobie w każdych warunkach, zarówno gdy potrzebujemy dokładności jak i szybkich oraz płynnych ruchów. Zadowoleni z jej działania będą zarówno gracze preferujący FPSy jak i MOBY czy strategie, nawet najbardziej wymagające gry nie stanowią problemu dla podzespołów tego urządzenia.

Mionix Naos 7000, to bardzo dobry sprzęt, który z pewnością wart jest swojej ceny. Od początku obcowania z nim czujemy, że główny nacisk postawiono na prostotę, elegancję oraz wysoki poziom użytkowania. Szybkość, precyzja czy wygoda, wynikają jednoznacznie z designu i przemyślanej konstrukcji. Pamiętać jednak należy o tym, że jest to urządzenie skierowane głównie do osób posiadających duże dłonie. To właśnie one będą mogły cieszyć się w pełni osiągnięciami inżynierskimi Szwedów. Czy jest to myszka godna polecenia? Moim zdaniem zdecydowanie tak, ponieważ trafiający do Was “gryzoń” podoła wszystkim wymaganiom.

Jeżeli nie wiecie jak dobrać sobie myszkę oraz jaki jest Wasz chwyt, zapraszamy do newsa, w którym Mionix doradzi na co zwracać uwagę podczas wyboru swojego wymarzonego modelu.