John_Random | 15 września 2016, 21:00
Każdy kto posiada więcej niż 20 lat na pewno bardzo dobrze wspomina złotą erę automatów nad Bałtykiem. Obok bilarda i rzutek, w które zagrywali się starsi, znajdowały się salony z grami, gdzie aby w nie zagrać trzeba było wrzucić do nich monetę. Wybór był ogromny: Można było postrzelać do obcych, poobijać się w Street Fighterze czy pobiegać za jedzeniem wielką żółtą kulką. Złota era automatów zakończyła się jednak na dobre, chociaż nie, nie do końca. Czasami niedaleko linii brzegowej trafiają się salony tego typu, jednakże należy to rozpatrywać w kategorii cudów i mitologii. Dla tych, których ogarnęła nostalgia czytając ten wstęp, przychodzi na ratunek nowa gra od studia Le Cartel Studio, Mother Russia Bleeds. Nie dość, że pozwala nam na podróż do przeszłości, to jednocześnie za dodatkowy wzorzec bierze sobie takie Hotline Miami. Zwłaszcza pod względem ilości juchy pojawiającej się na ekranie.
Zapraszam serdecznie na przeczytanie recenzji Mother Russia Bleed
RECENZJE ZNAJDZIECIE TUTAJ
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu