Recenzja Tracer T3 Pro TWS, niezłych słuchawek bezprzewodowych za bardzo dobre pieniądze

Tamer Adas | 3 sierpnia 2022, 00:50

Zapraszamy do najnowszej recenzji, które poddane zostały słuchawki bezprzewodowe TWS: Tracer T3 Pro TWS. Oto nasza opinia oraz ocena modelu skierowana do graczy, spędzających swój czas na graniu w mobilki czy czerpaniu swoich ulubionych hitów bezpośrednio z "chmury". Dla kogo jest to propozycja? Jaki dźwięk je charakteryzuje?

Firma Tracer zdecydowała się wpuścić swoje słuchawki bezprzewodowe dla graczy, którzy szczególnie teraz w tak gorącym okresie, mogą zechcieć zabrać swoje ulubione tytuły na smartfony, by delektować się nimi na wakacjach. T3 Pro TWS to model przygotowany nie tylko do mobilnej zabawy, ale także do delektowania się największymi hitami za pośrednictwem takich usług jak chmurowa część Xbox Game Passa czy też Google Stadia (która ponoć ma dalej działać). Spora pojemność (do 6 godzin działania na pojedynczym ładowaniu!), połączenie bezprzewodowe Bluetooth 5.1. czy niskie opóźnienie na poziomie jedynie 60 ms to wartości, które zdecydowanie mogą uzasadniać ten atrakcyjnie wyceniony zakup. Co jeszcze może nas skłonić do zakupu?

Opakowanie i zabezpieczenie słuchawek

Tracer w przypadku T3 Pro TWS zdecydował się osadzić to urządzenie w swojej linii GameZone, a co za tym idzie, od razu odnajdziemy te słuchawki w sklepie. Wyrazisty, żółty karton z czarnymi elementami, z miejsca przyciąga wzrok. Co prawda spora ilość obiektów, znaczki nawiązujące do radioaktywności czy liczne czarne wstawki dominują, ale pośród nich zdjęcia urządzenia nieźle się wpakowały. Producent tradycyjnie oferuje naprawdę szeroki zakres najważniejszych informacji dotyczących specyfikacji słuchawek oraz ich specyfiki funkcjonowania.

Po rozsunięciu góry możemy dostrzec nieźle zaplanowane zagospodarowanie przestrzeni. Górę dominuje pianka oraz etui, w którym od razu umieszczono obie słuchawki. Na spodzie znajdujemy kartonik z najważniejszymi informacjami dotyczącymi pierwszego użycia, wewnątrz zawiera instrukcję, przewód USB-C oraz gumki, które będziemy sobie mogli podmienić. Zestaw ten jest standardowy, ale został zapakowany w iście flagowym stylu!

Growy Design T3 Pro TWS

Jak na urządzenie dla graczy przystało, Tracer T3 Pro TWS może się pochwalić specyficznym stylem dla naszej branży. Urządzenie z jednej strony jest dość wysokie oraz dość kompaktowe. Z jednej strony design dostosowany jest do samych słuchawek, jednocześnie oferując liczne trójkąty. Te odnoszą się oczywiście do kwestii projektowania grafiki, zachowując jednocześnie wyrazistość i motywy znane z segmentu peryferiów. Na czystej, matowo czarnej obudowie znajdziemy jedynie cztery wyróżniki. Na froncie na spodzie logo linii GameZone, z tyłu w tym samym miejscu umieszczono naklejkę z technicznymi oznaczeniami. Na dole zaś złącze USB-C, nad którym znalazła się kolejna nalepka z numerem identyfikacyjnym. Na bokach na rogach znajdziemy białe trójkątne końcówki, pod którymi zdecydowano się zaimplementować małe, kolorowe diody.

Po otwarciu obudowy odnaleźć możemy ładnie umieszczone słuchawki, które świetnie się prezentują, szczególnie w chwili, gdy uruchamiają się wspomniane zielone podświetlenia. Drobne elementy, nieco stylizowane na rozbudowany na bokach symbol “X” (czerpiący trochę inspiracji ze Spider-Mana) czy czerń piano black, doskonale się uzupełniają. T3 Pro TWS co prawda korzysta z klasycznej formy znanej od pierwszych iPodsów. Błyszcząca konstrukcja została uzupełniona o matową i lekko gumowaną przestrzeń, którą po założeniu na uszy, umieszczona zostaje na zewnątrz. Ten element nie tylko doskonale wypada w rękach, ale także jest spójny z gumkami w nausznikach. Na spodzie “nóżki” znajdziemy nieco wysunięte końcówki złącza, które łatwo się łączą z magnesami zasadniczej ładowarki w etui. Pod tym względem, model ten wypada lepiej od recenzowanych u nas Audictus Dopamine Pro, słuchawek z segmentu premium, gdzie dochodziło do małych problemów z ładowaniem, gdy we wnętrzu znalazł się jakiś większy kawałeczek kurzu.

Niezwykle sprytnie umieszczono przycisk dotykowy, który mieści się tuż nad wspomnianym “iksem”, szybko reagując na nasze kliknięcia. Tracerowi udało się jednocześnie zachować sporą przestrzeń na ewentualne poprawki położenia całej słuchawki podczas poruszania się, zmiany pozycji czy przy poceniu się uszu przy temperaturach przekraczających 30 stopni Celsjusza.

Specyfikacja Tracer T3 Pro TWS

Bluetooth: 5.1
Czas pracy na baterii: 360 min
Czułość: 100dB+/-3dB
Impedancja: 16 Ohm
Mikrofon
Pasmo przenoszenia: 20 - 20 Hz - kHz
Maksymalny zasięg: 10 m
Akumulator: 300 mAh (etui)
Kontroler słuchawkowy
Rodzaj słuchawki: Dokanałowe
Rodzaj urządzenia audio: 2.0

Codzienne użytkowanie T3 Pro w wersji TWS

Najwięcej czasu z T3 Pro TWS spędziłem przy okazji biegania, mogąc zweryfikować to, jak całość spisuje się w najtrudniejszych fizycznie warunkach. I tutaj naprawdę pozytywnie się zaskoczyłem, ponieważ konstrukcja doskonale dopasowała się do mojego ucha, zapewniając atrakcyjny balans oraz niezwykle sprytne przeniesienie ciężaru. W ten sposób podczas nawet długich sesji nie dochodziło do dużych poluźnień, a co za tym idzie, mogłem spokojnie zapomnieć o konieczności poprawek pozycji czy jakichkolwiek wypadań. Całość spisuje się bardzo dobrze podczas różnorodnych ćwiczeń, cały czas dostarczając wysokiej jakości dźwięk

Wygodna i prosta obsługa przekłada się na szybkie możliwości pomiędzy najważniejszymi trybami czy opcjami. Do tego dochodzi również kwestia szybkiej reakcji wspomnianego przycisku dotykowego, błyskawicznie reagującego na nasze potrzeby. Do tego dołożyć trzeba także nieco chłodny, ale bardzo czysty system komunikatów.

Podczas spokojnego słuchania muzyki możemy się przekonać, że zaimplementowane przetworniki oferują solidną jakość dźwięku. Ten jest przejrzysty, dociera naprawdę precyzyjnie z zachowaniem sporej ilości detali. Niemniej brakuje tutaj jakieś większej głębi, wyrazistości, ciepła, bądź mocy. To doskonale obrazuje całkowity brak bassu czy małe problemy w chwili wykorzystania najwyższych wartości głośności.

Pod względem rozmów nie natrafiłem na żadne problemy, odniosłem nawet wrażenie, że skutecznie zminimalizowano różnorodne szumy. Niemniej mikrofon nie zawsze działał poprawnie, w wyniku czego kilka rozmów musiałem przeprowadzić z telefonem tuż przy ustach.

Test Tracer T3 Pro TWS w grach

Najważniejsze zastosowanie Tracer T3 Pro TWS to model dla graczy, nastawiony na tego typu sposób konsumpcji treści. Możemy to odczuć przy okazji pierwszych sesji, gdy od razu dociera od nas naprawdę czysty i wyrazisty dźwięk. Wszystko było naprawdę przejrzyste, jasne, nieprzerwane oraz precyzyjnie docierające, nieźle radząc sobie zarówno z gęstymi dialogami, spektakularnymi wydarzeniami w grze czy podczas wsłuchiwania się, gdzie znajduje się aktualnie nasz rywal, w trakcie emocjonującej rozgrywki w Battle Royale’ach. Inżynierom udało się zagwarantować świetną czystość docierających dźwięków, dzięki czemu nawet w trudnych, wakacyjnych warunkach możemy nieźle usłyszeć komunikaty, muzykę czy rozmowy postaci z ulubionych gier. Co prawda nieco narzekać mogą osoby poszukujące dodatkowego, systemowego odcięcia otoczenia. I bez niego jest jednak bardzo, bardzo dobrze.

Połączenie z użyciem Bluetootha 5.1 jedynie w trakcie biegania, niestandardowego ruchu głowy raz czy dwa przerwało się na dosłownie sekundę. Poza tym jednak w 99% przypadków wszystko docierało od smartfona do słuchawek bez żadnych kłopotów. Za sprawą niezłej wagi nigdy nie zdarzyło mi się narzekać na obniżenie się poziomu komfortu czy jakiekolwiek fizyczne niedostatki.

Poza zabawą z Apex Legends Mobile mogłem spokojnie nasłuchiwać licznych detali dźwiękowych, wspierających eliminowanie przeciwników. W przypadku Brawl Starsa przygrywająca lekka muzyka zyskiwała za sprawą sporej czystości, natomiast podczas zabawy z mobilnym wydanie 60 Seconds! można było skupić się na przetrwaniu oraz podejmowaniu decyzji, bez obaw o wypadanie słuchawek czy zmęczenie uszu.

Równie dobrze było podczas przemierzania świata Dishonored 2, gdzie mogłem liczyć na dobry przekaz pozycji przeciwników, w trakcie rywalizacji w Meksyku w Forza Horizon 5 łatwo można było się skupić na atmosferze festiwalu, natomiast w trakcie taktycznych zmagań z Gears Tactics z łatwością mogłem korzystać z urządzenia w podróży.

Recenzja słuchawek bezprzewodowych dla graczy Tracer T3 Pro TWS — Podsumowanie oceny

Przyznam się szczerze, że niezwykle pozytywnie zaskoczyłem się tym, jak sporą jakość oferuje Tracer T3 Pro TWS względem swojej ceny. Jeżeli nie poszukujecie specjalnie muzycznych słuchawek, ale chcecie uzyskać coś niezłego na wakacyjne granie czy urządzenia pod granie w trakcie przejazdów do pracy, czy szkoły, to bez dwóch zdań jest to model, który zapewni Wam świetną podstawę za atrakcyjną kwotę około 150 złotych. W tym kontekście recenzowany model okazuje się naprawdę atrakcyjną propozycją, która nieźle spisuje się ze swojej charakterystyki, oferując coś ekstra. Czystość może się okazać cenna podczas podróży, natomiast przemyślana konstrukcja idealnie spisze się nawet w trakcie ćwiczeń czy biegania. To chyba najlepszy sprzęt od Tracera, który miałem okazję użytkować. Po udanym smartwatchu Tracer SM5 ARGO nadszedł czas na jeszcze lepsze słuchawki dla graczy!