Kilkanaście dni temu swoją premierę miała długo wyczekiwana przeze mnie kontynuacja przygód Johna Yesterday'a. Oczekiwałam po tym tytule wiele, spodziewając się kolejnej, doskonałej przygodówki i nie zawiodłam się.
"Pierwsza odsłona tej doskonałej serii wzbudzała we mnie skrajne emocje, bowiem jej scenariusz był fabularnym majstersztykiem, wzmacnianym przez doskonale poprowadzone dialogi i klimatyczną ścieżkę dźwiękową. Problemem gry była jednak jej długość, a raczej krótkość. Yesterday Origins zdecydowanie rozbudowano, wydłużono, umiejętnie plącząc teraźniejszość z przeszłością."
Ten fragment mojej recenzji pewnie ucieszy wszystkich, którzy oczekują po grze w miarę długiej rozgrywki. Co jeszcze o niej myślę i czy twórcom udało się sprostać moim przygodowym oczekiwaniom, tego dowiecie się z recenzji, która zagościła na naszej stronie.
Serdecznie zachęcam do zapoznania się z tekstem, życząc miłej lektury.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu