Studio Tripwire znowu zabierze nas na front, ale zamiast 2 wojny światowej wylądujemy w wietnamskiej dżungli. Rising Storm 2: Vietnam to kontynuacja samodzielnego dodatku do Red Orchestra część druga. Z gorącego Pacyfiku wylądujemy w Wietnamie pośrodku jednego z najkrwawszych i najbrutalniejszych konfliktów XX wieku, gdzie olbrzymia siła i niekończące się zasoby przegrywają z garstką gorzej wyszkolonych i wyposażonych, ale mających olbrzymią motywację, partyzantów.
Wojna Wietnamska to konflikt gdzie wykrwawiały się najpierw Francja, a potem Wielka Brytania, Australia i USA. Żadne z tych państw nie poradziło sobie ani z gorącem ani z wrogiem, który działał z ukrycia. Rising Storm 2: Vietnam nie powali nas na kolana ani wymaganiami sprzętowymi ani ceną, ale ma nas zaskoczyć realizmem.
Premiera ma nastąpić 30 maja. Studio Tripwire obiecuje nam wielkie bitwy z udziałem aż 64 graczy, około 30 autentycznie odwzorowanych broni, możliwość polatania helikopterami z tamtego okresu czy całkowitą personalizację postaci wraz z systemem klanów. Jeżeli obietnice się pokryją dostaniemy świetną sieciówkę, gdzie Amerykanie mają potężny arsenał, a Vietkong stosuje taktyki partyzanckie i gdzie wesoła szarża na wroga nie będzie miała najmniejszego sensu.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu