Samsung, a Apple - Kto dziś lideruje i wyznacza standardy?

Tamer Adas | 2 września 2021, 01:40

Samsung i Apple od lat ze sobą liderują, ale ostatnie ogłoszenia i modele smartfonów pokazują, kto wychodzi na tym lepiej. Kto jest dziś pionierem rynkowym?

Podczas gdy Apple wyciska co może poprzez między innymi modele typu iPhone XS, zza pleców korporacji wyłania się konkurencja nie tylko chińska. Samsung dotychczas wydawał się rywalizować na podobnym poziomie, tymczasem ostatnie lata i smartfony wskazują na zmianę lidera. Podczas gdy amerykańska korporacja zajmuje się najmocniejszym eksploatowaniem swojej jedynej serii, Koreańczycy coraz ciekawiej i bardziej imponująco eksperymentują. Dotychczas był to wyrazisty znak firmy niegdyś prowadzonej przez Steve’a Jobsa, ostatnio niestety pozostał z niej jedynie symbol, sława oraz…. stała chęć wyciągnięcia jeszcze kilku złotych. Tak, to element łączący obie firmy, co doskonale widać na przykładzie ładowarek, dostępnych w chwili obecnej w ramach osobnej sprzedaży. Oczywiście w ramach… bohaterskiej walki o biedną, biedną planetę.

Wróćmy jednak do wspomnianego XS-a, otóż jest to propozycja… zwyczajnie nudna, i pod wieloma względami przewidywalna. To swego rodzaju symbol Apple, jeżdżącego na swojej historii. Konstrukcyjnie obecne są zaoblenia, wyróżniając jedynie tak ten model od innych z rodziny (poza rozmiarem oczywiście). 

Autorski system operacyjny iOS 12 z jednej strony cały czas wyciąga wszystko co tylko możliwe z podzespołów, z drugiej strony przy ograniczeniach konstrukcji nie może się pochwalić zbyt wielką dawką nowości. Z resztą nawet na poziomie wsparcia sztucznej inteligencji nie dostrzeżemy zbyt wielkiej ilości wykonanej pracy. Szkoda, ponieważ taka opcja i postęp w tej dziedzinie z pewnością byłby przydatny dla wszystkich fanów nowoczesnych smartfonów.

Pomimo, że w dalszym ciągu mówimy tutaj o urządzeniach stojących na bardzo wysokim poziomie i tak wciąż tkwimy w pułapce monotonii i przewidywalności. Niestety do pionierów jedna z największych firm amerykańskich firm już nie należy….

Jednym z robiących największe smartfony jest Samsung Galaxy Z Fold 3, kolejna odsłona nowej flagowej serii koreańskiego producenta. To w tej chwili najpewniej bardziej odważna konstrukcja firmy, stawiająca na nowe formy, sposoby wykorzystywania oraz wsparcia w postaci oprogramowania. Jedna z najdroższych propozycji otwiera się niczym często wykorzystywany w materiałach prasowych motyl. To doskonała analogia, prezentująca się razem doskonale. Bez dwóch zdań nie będzie to propozycja dla każdego, szczególnie z uwagi na swój rozmiar oraz grubość, które wciąż dalekie są od uznania jej za kompaktowe czy łatwe i komfortowe w przenoszeniu w kieszeni spodni.

Flagowy procesor Snapdragon 888, układ graficzny Adreno 660, 12 GB pamięci raz czy wysokiej jakości wyświetlacz Dynamic AMOLED 2X to podstawa, dzięki której możemy delektować się błyskawicznie funkcjonującymi wyświetlaczami (bocznym oraz głównym). Gigantyczna, niemalże tabletowa forma wyświetlacza zwyczajnie musi robić wrażenie, ponieważ stawia na prawie futurystyczne rozwiązania designerskiej.

Pojawiające się recenzje potwierdzają, że nie jest to najlepszy smartfon na rynek, nie jest on też najtańszy, ale bez dwóch zdań stanowi najbardziej ambitne podejście do poszukiwania nieznanych dotychczas form i pomysłów. W ten też sposób Samsung potwierdza, że nie tylko należy do grona liderów, ale chwilami wręcz wyznacza standardy czy otwiera okno kreatywności dla inżynierów i projektantów. W chwili obecnej konkurencja nie tylko nie ma za bardzo modeli konkurencyjnych, ale te nawet nie pojawiają się na horyzoncie! Nie jest to najbardziej optymalne dla klienta, ale udowadnia jak firma z Korei potrafi odskoczyć stawce na kilka długości....

Hitem sprzedażowym może niebawem okazać się jednak inny, niezwykle oryginalny i odważny produkt w postaci - Samsunga Galaxy Z Flip 3. To doskonały przykład na to, jak po dość krótkim czasie można zaoferować nowoczesną technologię pod strzechy. Tak to wciąż grubo ponad cztery tysiące złotych, niemniej jest to już kwota tradycyjnych flagowych konstrukcji! Z jednej strony mamy teoretycznie do czynienia z klasyczną formą, z drugiej jednak możliwość zagięcia w pół urządzenia czy zmniejszenia go o połowę i spakowania do kieszeni… to coś czego nie można było poczuć w branży telefonowo-smartfonowej od dawna. Nadszedł jednak czas nie tylko na nową formę klapkowości, ale także na względnie atrakcyjną cenę!

W jej ramach znajdziemy zresztą wspomniane, flagowe podzespoły w postaci procesora Snapdragon 888, układu graficznego Adreno 660, wysokiej jakości ekranu AMOLED, odświeżaniem 120 Hz oraz przede wszystkim możliwościami zagięcia i przejścia w kieszonkową konstrukcję! Co prawda w tym przypadku otwarcie nie powoduje takich samych doznań, ale możliwość uzyskania malutkiego urządzenia to coś co sobie będzie cenić spora ilość użytkowników.

Ostatnie zapowiedzi Apple oraz Samsunga jednoznacznie potwierdzają kto jeszcze ma kreatywność w zanadrzu, a kto jedynie jeździ na swojej opinii. Z tyłu tymczasem pojawia się jeszcze OnePlus, OPPO, Xiaomi czy realme starające się mocno wejść na wiele segmentów rynkowych. Znane marki upadają, a nowe wchodzą na ich miejsce. LG już odpadło, Sony czy HTC trzymają się słabo, ale mogą stanowić przedsmak tego co czeka “ugryzione jabłko” w ciągu kolejnych miesięcy. Jest oczywiście zbyt wcześnie, aby to zwiastować, ale bez dwóch zdań kolejne lata będą niezwykle istotne dla amerykańskiego giganta oraz jego przyszłości. Azja zaczyna zdecydowanie dominować segment urządzeń mobilnych, co również powinno dać nam sporo do myślenia odnośnie przyszłości bliższej i dalszej….

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

źródło: fot. FunkyFocus z Pixabay

Komentarze [0]: