Czy to koniec Pixel Heaven? Tegoroczna edycja wypełniona była problemami i skandalicznymi zdarzeniami...

lubiegrac publicystyka Czy to koniec Pixel Heaven? Tegoroczna edycja wypełniona
Czy to koniec Pixel Heaven? Tegoroczna edycja wypełniona była problemami i skandalicznymi zdarzeniami...



Tamer Adas | 12 czerwca 2024, 16:00

Ostatnia edycja Pixel Heaven sprawiła, że po 2024 roku wielu będzie się zastanawiać czy wydarzenie w ogóle przetrwa. Kontrowersje, skandaliczne decyzje, brak dbałości nawet o podstawowe elementy imprezy spowodowały wielką frustrację osób, które wydały swoje pieniądze, aby pojawić się w tym gorącym czasie w Warszawie.

Wejście nie było jedynym problemem...

W miniony weekend w Warszawie odbyła się kolejna edycja Festiwalu Gier Pixel Heaven 2024, który od wielu lat był miejscem spotkań dla wielu graczy, twórców oraz fanów, nie tylko retro grania. Impreza dotychczas cieszyła się sporą sympatią, choć nie zawsze była postrzegana jako w pełni udane wydarzenie. W tym roku doszło jednak do wydarzeń, które zostaną przez wiele osób negatywnie zapamiętane na długi, długi czas.

O ile z samego rana uczestnicy mogli swobodnie zjawić się na miejscu, o tyle bardzo szybko okazało się, że... nie doszło do oficjalnego zgłoszenia wydarzenia! W efekcie na miejscu nie mogło się pojawić nawet 1000 osób! Zdecydowana większość osób zainteresowanych uczestnictwem musiała odczekać sporą ilość czasu w niemalże niekończących się kolejkach.

To spotkało nie tylko zwykłych graczy, ale nawet i osoby zaangażowane w poszczególne punkty programu. Im często udawało się na ostatni moment dostać do środka, ale tego typu sytuacja nie powinna mieć miejsca wobec nikogo. Konieczne było wytrzymanie w sporym słońcu, z czym może i rodzice sobie mogli spokojnie poradzić, ale już ich dzieciaki zdecydowanie mogły na tym ucierpieć.

Problemy dotykały młodszych i starszych, a ci, którym udało się trafić do środka, nie  dane było łatwo nawet skorzystać z łazienki. Choć z opisów wynika, że przynajmniej łatwo można było się poruszać po obiektach Starej Zajezdni Autobusowej...

Przerwany koncert fatalnym podsumowaniem...

W trakcie trzech dni wyraźnie dostrzegalny był nie tylko spadek zainteresowania ze strony osób, które zdecydowały się wcześniej dokonać zakupu biletów, ale nawet wśród wystawców, pozostawionych samych sobie. Częste braki oraz problemy spowodowały, że Ci często preferowali zabranie swoich rzeczy oraz powrót do domu. Walka z wiatrakami zwyczajnie nie miała żadnego sensu i nie mogła przynieść żadnych pozytywnych efektów.

Zwieńczeniem licznych niedociągnięć był wieczorny koncert, który miał potrwać jeszcze 30 minut, ale... nagle ktoś zdecydował się po prostu wyłączyć prąd oraz w bezwzględny sposób pozbył się uczestników, nie bacząc na wcześniejsze zapewnienia. To było niezwykle smutne zwieńczenie skandalicznej organizacji, która nie powinna mieć miejsca.

Chaos, decyzje podejmowane przez nie wiadomo kogo, bezkompromisowość ochrony oraz ewidentny brak kontroli spowodowały, że wiele osób poważnie się zastanowi nad biernym oraz aktywnym udziałem. Trudno sobie wyobrazić, aby taki Katod miał po tego typu zdarzeniach chętnie wpaść na Pixel Heaven, gdzie ponownie może dojść do tego typu przykrych i niedobrych działań.

 

 

 

 

Czy to koniec Pixel Heaven?

Tegoroczna edycja bez wątpienia będzie się negatywnie odciskać przez jeszcze długi czas. Wydarzenia, które miały miejsce, muszą być przyczynkiem do poczynienia większych zmian. Błędy spokojnie można naprawić, dotknięte osoby można nie tylko przeprosić, ale także i wynagrodzić im w jakimś stopniu poczynione krzywdy. Najważniejsze będzie jednak przyznanie się do błędu oraz rozpoczęcie działań, które przywrócą Pixel Heaven dawny blask oraz szacunek i uznanie.

Na tę chwilę jednak muszą zostać podjęte określone działania, gdyż w innym wypadku dojdzie jedynie do przeczekania aż kurz opadnie oraz najpewniej powtórki w bliższym czy późniejszym okresie. To naprawdę przykre, że po raz kolejny dochodzi do tego typu sytuacji, zaniedbań oraz zdarzeń, które mogłyby mieć jeszcze poważniejsze konsekwencje.

Na miejscu próbował działać zespół, który dążył do poprawy sytuacji wywołanej przez głównego organizatora i być może to właśnie oni w 2025 roku spowodują, że przynajmniej część złych wspomnień stanie się przeszłością. Bez dwóch zdań potrzebne jednak będzie nowe, mocne otwarcie utrzymujące wysoki poziom organizacyjny.

 

 

 

 

 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:
Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners