Sonority, wrażenia z wersji demonstracyjnej przygodowej gry logiczno-muzycznej w tajemniczym świecie zagadek
Agata Dudek | 22 lutego 2022, 18:00
Sonority, wrażenia z wersji demonstracyjnej przygodowej gry logiczno-muzycznej w tajemniczym świecie zagadek, studia Hanging Gardens Interactive.
Gry logiczne to nie jest gatunek growy, któremu poświęcam uwagę tak mocno jak klasycznym point and clickom. Nie oznacza to, że czasami nie sięgnę po jeden z takich tytułów. Gdy w moje ręce dzięki uprzejmości Application Systems Heidelberg trafiła gra stworzona przez Hanging Gardens Interactive o tytule Sonority, nie wahałam się by ją sprawdzić w wersji demonstracyjnej.
Zapoznaj się także z: ITORAH z datą premiery i zwiastunem, jak prezentuje się platformówka w mezoamerykańskim klimacie?
Ta dostępne jest na platformie Steam, więc możecie ją sprawdzić osobiście. Ja tymczasem przekażę Wam w moich wrażeniach z tegoż dema, co o grze myślę. Serdecznie zapraszam!
Fabuła gry, której demko miałam przyjemność sprawdzić skupia się wokół Esther, młodej kobiety, która pewnego dnia trafia do zagadkowej krainy, gdzie cywilizacja wyraźnie podupadła, a jej podstawą i jednocześnie mechanizmem działania stała się muzyka. Nasza bohaterka przybywa tu by odnaleźć zaginioną przyjaciółkę. Mierząc się z pierwszą zagadką polegającą na dźwiękach i mechanizmach uruchamianych właśnie za ich pomocą, Esther odnajduje fletnie pana. To ona otwiera jej drogę do świata łamigłówek, muzyki i dziwnych mechanizmów, które odpowiednio ustawiane pozwalają na zwiedzania i poznawanie kolejnych obszarów. Zaginiony świat kryje wiele tajemnic i zagadek, także gadające głazy i zwierzęta, jak uroczy, bojaźliwy i z początku nieufny szop, które rozumieją mowę Esther, a ona rozumie ich. Jednak postawą tajemniczej krainy jest muzyka, która z czasem przejmuje kontrolę nie tylko nad Esther, ale i nad światem, który eksploruje i poznaje.
Sonority, którą możecie sprawdzić w wersji demonstracyjnej to wyjątkowa i innowacyjna gra przygodowo-logiczna. Wyjątkowa, bowiem jest to przygodówka, której podstawą jest muzyka. To ona stanowi istotę tej opowieści, klasycznie logicznej, której poziom zagadek z czasem coraz bardziej podnosi nam poprzeczkę. Przyznam się, mówiąc kolokwialnie „bez bicia”, że muzyka stanowi, a przynajmniej kiedyś stanowiła ważną część mojego życia. Chętnie zatem zanurzyłam się w tej opowieści, w której zbierając kolejne nuty, używają ich i nimi manewrując, poruszamy, przestawiamy i łączymy ze sobą elementy układanki. Są nią schody, platformy i przejścia, które dzięki ustawieniu dźwięków na muzycznych słupach, za pomocą wspomnianej fletni pana, aktywujemy.
Zapytacie zapewne jak z zagadkami będą sobie radzili zatem gracze, którzy nie mają pojęcia o muzyce, nie mają ku temu zdolności? Tych mogę uspokoić. Bo choć i już w wersji demonstracyjnej mocno to widać, poziom zagadek stale wzrasta, a ilość dźwięków systematycznie się powiększa, to meritum zadań logicznych stanowi po prostu logika. Jeśli zatem lubicie takie właśnie wyzwania, to nie powinno być najgorzej. Mamy w prawdzie z czasem w zagadkach, nie tylko odpowiednie ustawianie platform, schodów i torowanie sobie przejść za sprawą nut i dźwięków, ale także odtwarzanie krótkiej melodii. Ale ten etap spokojnie możemy również zaliczyć do zadań typowo logicznych, a nawet bardziej pamięciowych.
Przeczytaj również: Sonority, wyjątkowa muzyczna gra logiczna osadzona w pięknym pełnym zagadek świecie
Pierwsze co rzuca się w oczy po zanurzeniu się w demo tej uroczej gry, jest grafika. Sprawdzany przeze mnie tytuł jest przygodówką stworzoną w 3D, niezwykle kolorową i powiedziałabym słoneczną. Trochę przypomina mieszankę kultury Inków z korzeniami rdzennych Indian. Wypełniona jest tajemnicą i omszałymi, niszczejącymi dziełami sztuki. Te do życia przywołuje Esther, a co za tym idzie gracze, czyli my. Robimy to poprzez muzykę, instrument, który ma magiczną moc, ale także dzięki wzruszającej historii, jaką opowiada ten niszczejący świat, gadający szop i muzyczne, pomrukujące głazy.
A nie tylko pomrukiwania owych wielkich kamieni słyszymy podczas ogrywania wersji demonstracyjnej. Sonority to przygodówka, już na poziomie dema dostępna w pełnej angielskiej, ale i niemieckiej lokalizacji językowej. Wprawdzie demo nie ma nam do zaoferowania za wiele postaci, bowiem tylko naszą bohaterkę, narratora i wspomnianego szopa, to mimo wszystko gra już daje nam odczuć, że jest nad wyraz dobrze. Przygodówka finalnie dostępna ma być w wielu wersjach językowych. Niestety zwolenników grania w gry adventure w ojczystym języku, muszę zmartwić. Sonority nie jest w wersji demo dostępna po polsku i nie będzie także w pełnej wersji gry, co mnie osobiście smuci.
Wspomniałam już o zagadkach skupionych na odnajdywaniu dźwięków, otrzymywaniu ich od sympatycznego szopa, ale także na melodiach, które odkrywamy za pomocą fletni pana i ciekawej mechaniki. W grę możemy zagrać za pomocą klawiatury, albo klawiszami WSAD, albo za pomocą strzałek. Do sterowania naszą postacią i wybierania odpowiednich w naszej rozgrywce komend, posłużyć może także kontroler. Możemy zatem grać za pomocą pada. Mechanika gry, która już w ogrywanej wersji demonstracyjnej, jest jednocześnie przejrzysta, jak i bardzo rozbudowana, opiera się, podobnie jak cała gra, na dźwiękach. Dlatego też podczas sterowania postacią, w trakcie mierzenia się z kolejnymi wyzwaniami logicznymi, posłużymy się nie tylko przyciskami klawiatury pozwalającymi nam iść w tą czy inną stronę, ale także odpowiednikami nut - C, D, E, F i tak dalej, i ich odpowiednikami na klawiaturze, zgodnie z podpowiedzią gry.
Fabuła, logika i ciekawe połączenie wyzwań w postaci muzyczno-logicznych zagadek, z uroczą opowieścią jest najlepszym elementem gry. Ale ta w wersji demonstracyjnej niestety nie uniknęła błędów. Jednym z mocno zaznaczonych niedociągnięć jest sterowania postacią, które włazi na ściany, wpada w nie, a często zderza się z niewidzialną ścianą. Esther znika nam w krzakach, albo w dziurze jaką właśnie otworzyliśmy aktywując schowek, w którym ukryty był dźwięk do fletni pana. Potrafi też zawisnąć w powietrzu czy stać się barwna, ale jednocześnie przezroczysta, co jest co najmniej dziwne. Ten element twórcy muszą w grze poprawić.
Przeczytaj również: The Season of the Warlock, wrażenia z wersji demonstracyjnej gry z podwójną ścieżką fabularną
Nie mniej jednak Sonority to ciekawe wyzwanie dla miłośników tytułów logicznych. Ogrywając ten tytuł, w swoim żywiole mogą być także miłośnicy muzyki i zabaw z dźwiękiem. Już wersja demonstracyjna wskazuje na to, że nie będzie to tytuł nad wyraz łatwy. Z czasem poziom trudności mocno wzrasta, a ilość nut się powiększa. Dochodzi mnogość kombinacji otoczeniem, zabawa nutami i manipulacja platformach, kolumnami i schodami, by móc przejść dalej. Zabawę z muzyką na fletni pana umila urocza, pogodna grafika, które przywołuje na myśl letnie klimaty. Mile spędzonych chwil nie psują nawet drobne techniczne błędy, które zapewne w pełnej wersji zostaną usunięte. Zachęcam do sprawdzania wersji demonstracyjnej tej uroczej przygody i podzielenia się z nami opinią na jej temat. Miłej zabawy zatem!
Serdecznie dziękujemy Application Systems Heidelberg za udostępnienie wersji demonstracyjnej!
Gra zadebiutuje w wersji na komputery osobiste PC, Mac i Linux w pierwszym kwartale tego roku.
Karta gry na Steam - zagraj w demo
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!