redakcja | 4 sierpnia 2025, 09:00
Choć Monster Hunter Wilds zadebiutował z ogromnym rozmachem i bił rekordy jako najszybciej sprzedająca się gra w historii Capcomu, entuzjazm wokół tytułu wyraźnie osłabł. Najnowszy raport finansowy firmy pokazuje, że w ostatnim kwartale sprzedaż gry spadła do 477 tysięcy egzemplarzy – to zaledwie trochę więcej niż osiągnęło Monster Hunter Rise, mimo że ten tytuł ma już cztery lata na karku.
Przyczyn takiej sytuacji można dopatrywać się w słabej optymalizacji i braku zawartości końcowej, co szczególnie mocno odczuli gracze pecetowi. Problemy z kompilacją shaderów i zacinającym się obrazem sprawiły, że gra była przez pewien czas wręcz niegrywalna. Capcom co prawda regularnie wypuszcza aktualizacje, ale nie udało się nimi powstrzymać spadku zainteresowania.
Przeczytaj także:
Efekt? Notowania Capcomu na giełdzie japońskiej zaliczyły wyraźny spadek – kurs akcji obniżył się o niemal 10%. Co ciekawe, mimo tej sytuacji firma zanotowała wzrost zysków operacyjnych aż o 90,8% w ujęciu rocznym. Capcom podkreśla, że ogólna kondycja marki jest nadal silna, a starsze tytuły jak Monster Hunter Rise wciąż dobrze się sprzedają.
By poprawić sytuację wokół Monster Hunter Wilds, ogłoszono zmiany w planie rozwoju gry – część zapowiedzianych funkcji ma trafić do graczy wcześniej niż pierwotnie zakładano.
Podczas gdy Monster Hunter zmaga się z problemami, seria Devil May Cry zaskoczyła imponującymi wynikami. Tylko w ostatnim kwartale Devil May Cry 5 sprzedało się w liczbie 1,782 miliona egzemplarzy, co łącznie daje już ponad 10,5 miliona kopii od premiery. Równie dobrze poradziły sobie inne odsłony – HD Collection osiągnęło wynik 594 tysiące, a Devil May Cry 4 Special Edition 495 tysięcy. Łączna sprzedaż całej serii wzrosła tym samym do 36 milionów.
Capcom tłumaczy ten sukces współdziałaniem z nowym serialem anime, choć ten nie obył się bez krytyki – według wielu fanów zbytnio odbiega od oryginału i jest zbyt infantylny. Mimo to, efekty sprzedażowe mówią same za siebie.
Do popularności serii przyczyniła się również specjalna promocja w ramach Humble Bundle, dzięki której w okresie 16–31 lipca sprzedano 13 182 pakiety "Devil Trigger Collection", generując przychód 25 285 funtów (ok. 125 600 PLN / 29 500 EUR) na cele charytatywne.
Choć Capcom chwilowo musi zmierzyć się z wahaniami na giełdzie, jego ogólna kondycja finansowa pozostaje mocna. Wszystko wskazuje na to, że seria Devil May Cry może niebawem doczekać się ogłoszenia kolejnych planów. Czy to będzie remake pierwszej części?
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
źródło: informacje prasowe
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu