Star Wars: The Rise of Skywalker - Czy to początek dla nowej trylogii?

 

EA zdecydowanie nie przykłada się do produkcji gier w ramach znanego uniwersum, a na pewno tak to odbierają gracze. Z resztą nie może to dziwić, przecież nikt tak naprawdę tego nie odczuwa. Zupełnie inaczej wygląda to w kinie, gdzie prequele okazały się mimo wszystko porażką, przez co seria doczekała się jakiejś przerwy.

 

The Rise of Skywalker to zwieńczenie trzeciej trylogii, która mimo wszystko okazała się dość kontrowersyjna ze względu na różne kwestie. Trochę ideologii, trochę odtwórczości, trochę odwagi... to wszystko razem składa się na nietypowe nastawienie do kolejnego filmu. Mimo to najnowszy zwiastun rozbudził emocje, ze względu na tajemniczy głos na końcu... ;)

 

 

Najnowszy materiał przedstawia znanych nam bohaterów i kolejne powiązania z przeszłością, co mimo wszystko może jednak budzić pewne wątpliwości. W każdym bądź razie obecnie można i należy zauważyć, że ilość wojowników posługujących się kolorowymi mieczami jest bardzo mała i być może coś się w tej kwestii zmieni.

 

Johnson w tej chwili tworzy dziesiątą, jedenastą oraz dwunastą odsłonę, a przynajmniej tło fabularne dla nich. Już przy okazji The Last Jedi wskazał nam, że być może Moc w większym stopniu powróci i do tego świata przedstawionego. No i tutaj pojawia się moja publicystyczna teoria....

 

Otóż być może tym razem zobaczymy pewne podwaliny pod kolejne minimum dwie frakcje, które będą się ze sobą mierzyły w przyszłości. To ma być ostatnia historia ze znanymi postaciami, zatem tym razem być może stworzą one początek czegoś większego, dzięki czemu następnym razem otrzymamy większą ilość wojowników. 

 

 

Już w tej chwili pojawiły się teorie jakoby Skywalker w tytule miałby się odnosić do stworzenia właśnie nowego zakonu, który miałby naprawić błędy poprzedniczki, czyli Jedi. Ponadto pojawienie się znanego głosu Palpatine'a może być świeżym powiewem także dla Kylo Ren'a i jakiegoś dziedzictwa, które będzie miał na plecach. 

 

Zbyt wiele nie można wnioskować po poniższym materiale, choć możemy być pewni tego, że J.J. Abrams przedstawi nam spektakularną opowieść. Oby tym razem była ona o wiele bardziej oryginalna i efektowna. W innym wypadku niestety trzeba będzie przyznać, że powrót okazał się sporą porażką i nie miał na celu kontynuowania historii. Ta z resztą w ostatnim czasie trochę przeszła na bok....