W sierpniu 2000 roku, świat obiegła wiadomość o zatonięciu na Morzu Barentsa ogromnego, jądrowego statku podwodnego K-141 Kursk. Na jego pokładzie znajdowało się wówczas 118-tu członków załogi. Wszyscy zginęli. Przyczyny katastrofy nie są znane do tej pory, snuje się jedynie przypuszczenia i domysły.
Ten jakże kontrowersyjny ale i ważny temat, podjęło katowickie studio Jujubee, które pracuje nad pierwszoosobową przygodówką z elementami horroru, przedstawiającą ich wersję zdarzeń, zatytułowaną Kursk.
Gra skupiać się ma głównie na dialogach ale jej kluczowym elementem ma być interesująca fabuła, łącząca przygodówkę z grą survivalową, w której, jak twierdzi Michał Stępień dyrektor kreatywny odpowiedzialny za projekt "znajdzie się kilka motywów skradankowych, zręcznościowych, czy naszpikowanych akcją". Wcielimy się w szpiega, który zajmie się zbieraniem informacji na temat torped WA-111 Szkwał. Akcja toczyć się będzie zarówno na statku, jak i poza nim.
Projekt zostanie wydany pod koniec 2016 roku na PC i Mac, a w późniejszym terminie także na PlayStation 4 i Xbox One.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu