Ku mojemu obecnemu zaskoczeniu pierwsza połowa 2019 roku okazała się być wyraźnie lepsza od drugiej, mimo że tradycyjnie liczylibyśmy jednak na odmienne podejście. Jasne, często hity trafiają nam się właśnie na w okolicach maja czy czerwca, ale całościowo zawsze kierowaliśmy swoje uznanie ku końcówkom niż początkom. Tym razem było zupełnie inaczej, o czym się przekonywaliśmy w kolejnych miesiącach.
Poza nimi ukazało się jeszcze trochę interesujących propozycji, choć ogólnikowo niestety nie był to już tak dobry rynek. Kilka perełek się pojawiło, ale żadna z nich nie może dostarczyła nam oczekiwanej jakości oraz rozwiązań, które byłyby w stanie dostarczyć nam zabawę.
Wybór gry roku nie były tym razem tak oczywiste, w moim wypadku zdecydowanie był to Metro Exodus, jednakże nie miałem okazję zapoznać się z innymi propozycjami. Absolutem zawodem okazało się dla mnie Tom Clancy's Ghost Recon Breakpoint, które miało znakomity potencjał na bycie się hitem. Niestety zaprzepaszczono tę sytuację i doprowadzano do pewnych problemów Ubisoftu, który wycofał portfolio na kolejne miesiące. Blizzard póki co radzi sobie nie najlepiej po wielkich zmianach na przełomie lat, a Electronic Arts potrafi błysnąć, by po chwilach powrócić do kopania się po czole.
Prawdę powiedziawszy nie był to najlepszy okres dla branży, a wiele firm zdecydowało się przenieść swoje moce przerobowe oraz zasoby na otwarcie się nowej generacji konsoli, która zdaje się zaoferować nam na start mnóstwo tytułów, w tym także tych ekskluzywnych. Czy przełoży się to na przyszłość? Bez wątpienia, ponieważ może się okazać, że za jakieś 2/3 lata sytuacja z małą ilością premier również może się odbyć. Niemniej spora ilość niezależnych studiów zdecydowała się wykorzystać tę okazję i trzeba je docenić, ponieważ udało im się błysnąć na tle niemrawej branży. Ponadto w ostatnim czasie pojawiło się wiele znaczących zmian oraz wydarzeń, które będę miały znaczenie w najbliższych latach z lepszym oraz gorszym efektem. Duże firmy poniosły straty lub ich produkcje okazały się co najwyżej niezłymi grami. Nie doczekaliśmy się absolutnych hitów, a hitowa pozycja takiego Resident Evil 2 (2019) w najlepiej ocenianych propozycjach potwierdza jak słabo generalnie było. 2019 może się obronić na kilku poziomach, wyraźnie dostrzegalne są szykowane zmiany, gracze powoli odzyskują swoją pozycję, co potwierdza zachowanie niektórych gigantów oraz wyniki poszczególnych tytułów. Liczna dawka wycieków o nadchodzącej generacji konsol sprawiła, że cała branża skupiła się na dokończeniu swoich projektów i przygotowaniach do 2020, przez co póki co nie doczekaliśmy się gier wyciskających 120% z PlayStation 4 oraz Xbox One, jednocześnie czując podskórnie spore niezadowolenie.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu