Moze wkoncu pod nieobecnosc VP ktorys z mniej znanych zespolow pokaze na co ich stac bo ile mozna ogladac ciagle finaly z tymi samymi druzynami
Tamer Adas | 2 grudnia 2015, 07:30
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Moze wkoncu pod nieobecnosc VP ktorys z mniej znanych zespolow pokaze na co ich stac bo ile mozna ogladac ciagle finaly z tymi samymi druzynami
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Niestety ale to, że nie Virtusów otwiera dosyć prostą ścieżkę teamowi Fnatic, z którym to VP musieli zawsze walczyć o najwyższe miejsca.