The Last Case of Benedict Fox faktycznie, zapowiada się naprawdę dobrze! - Wrażenia z demka na PGA 2022

Tamer Adas | 19 października 2022, 23:55

Obiecujące The Last Case of Benedict Fox pojawiło się na strefie Xboxa, podczas targów Poznań Game Arena 2022, gdzie gracze mieli okazję zapoznać się z tym obiecującym, polskim tytułem. Czy produkcja zapowiada się równie dobrze, jak wcześniej prezentowany zwiastun?

Jedną z najciekawszych propozycji pokazanych podczas ostatniej konferencji Xboxa oraz Bethesdy, bez dwóch zdań była polska gra platformowa akcji z elementami metroidvanii The Last Case of Benedict Fox, którą dodatkowo można było sprawdzić w tym roku na PGA, na specjalnie przygotowanych, otwartych stanowiskach.

Udostępniona wersja demonstracyjna nie należała do najdłuższych, jakie miałem okazją poznać, niemniej w krótkim czasie mogliśmy zapoznać  się z podstawowymi aspektami zabawy. Przygotowany fragment w zasadzie z miejsca wrzucał gracza do akcji, umożliwiając zajęcie się prostą sprawą, w jej ramach realizowane były poszczególne punkty śledztwa, opierające się o wchodzenie w interakcje z przedmiotami, pozyskiwanie dowodów, wykorzystywanie mocy nadprzyrodzonych oraz poruszaniu się pomiędzy przestrzeniami.

Zapoznaj się również z: A Plague Tale Requiem tuż przed premierą... - Wrażenia z demka na PGA 2022

Rozgrywka utrzymywała się w niezłym tempie, zapewniła mi okazję do zapoznania się z wygodnym, choć otoczonym lekkim niedowładem sterowaniem, możliwością zapoznania się z założeniami systemu ulepszeń, zakupów oraz podstawami walki i strzelania. Ten ostatni element był nieco niewygodny, natomiast to raczej kwestia przyzwyczajenia się, aniżeli złego wykonania. The Last Case of Benedict Fox przez cały czas zachowywał płynnością, jednocześnie dostarczając nam stałą płynność oraz zadziwiająco wysoki moim zdaniem poziom trudności.

Najwięcej satysfakcji zdecydowanie udzielało mi jednak odkrywanie intrygującego, nieco lovecraftowego świata, wraz z głównym bohaterem przemierzać można było zadziwiające budynki, szereg wyjątkowych projektów, przechodzenie pomiędzy normalnością nam znaną, rzeczywistością zmieniającą się w mrok, a także przestrzeniami, którym bliżej jest do skojarzeń z piekłem czy mrokiem, aniżeli dobrze nam znaną codziennością. Elementy nadprzyrodzone wszędzie się objawiają, jednocześnie zapewniając nam coraz więcej różnorodnych i ładnie wypadających doznań. Na przygotowanych komputerach wszystko płynnie działało bez żadnych zacinek, dzięki czemu całość dodatkowo zyskała małą porcję głębi.

 

Niezłe udźwiękowienie zapewniło podkreślenie najistotniejszych motywów oraz chwil, jednocześnie The Last Case of Benedict Fox może się pochwalić uzupełnieniem w postaci nieźle zagranych wypowiedzi. Dodawane także odgłosy z innego wymiaru, tworzą dodatkową, jeszcze mocniej nas wciągającą całość. Zapomnieć nie sposób także o wpadającej w uszy muzyce jazzowej, ta w warunkach targowych już wypadała pozytywnie, zatem mogę założyć, że w przypadku pełnej wersji moje doświadczenie będzie jeszcze lepsze.

Pierwsze materiały prezentowały naprawdę dobrze zapowiadający się projekt i takim faktycznie okazuje się w ramach demka The Last Case of Benedict Fox. Polskie Plot Twist oraz wydawca Rogue Games szykują niezły tytuł, być może nie rewolucyjny w swoim całościowym wymiarze, ale naprawdę nieźle broniący się pod wieloma względami. Rozgrywka, póki co jest prosta, ale i satysfakcjonująca, gęsty klimat z małą porcją stylizowanej lekkości nie przeraża, przykuwając oko intrygującymi detalami. Śledztwa w klimacie lovecrafta, intrygujące etapy z licznymi tajemnicami oraz mocami i wyzwaniami to połączenie, które powinno zapewnić nam wiele zabawy w przyszłym roku. Jeżeli poziom uda się autorom zachować na całą rozgrywkę, z pewnością fani tego typu gatunku będą zachwyceni.

The Last Case of Benedict Fox ma zadebiutować w 2023 roku na komputerach osobistych, Xbox Series S oraz Xbox Series X.

 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]: