„The Last of Us” sezon 2, odcinek 2 – najważniejsze różnice między serialem a grą

redakcja | 22 kwietnia 2025, 10:00

Drugi odcinek nowego sezonu „The Last of Us” trzyma w napięciu równie mocno, co gra „The Last of Us Part II”. HBO ponownie adaptuje wydarzenia z hitu studia Naughty Dog, wprowadzając jednak zauważalne zmiany w narracji i konstrukcji postaci. Od pierwszego momentu widzowie mogą dostrzec różnice, które mają wpływ nie tylko na fabułę, ale i sposób, w jaki odbieramy kluczowe momenty tej historii.

Jednym z najważniejszych wątków odcinka jest dramatyczna scena śmierci Joela, ale zanim do niej dochodzi, twórcy oferują widzom nieco inne spojrzenie na postacie, zwłaszcza Abby, której poznajemy bardziej osobistą stronę już od pierwszych minut odcinka.

Przeczytaj także:

• Monster Hunter: Wilds wskakuje do top 10 na Twitchu
• Nintendo Switch 2 może pobić rekord sprzedaży
• True Fear: Forsaken Souls Part 3 – finał psychologicznego horroru już dostępny na Steam

Sen Abby zamiast retrospekcji

W grze po raz pierwszy widzimy Abby w retrospekcji, gdy wbiega do sali operacyjnej i znajduje ciało ojca. W serialu ta scena zostaje zastąpiona snem – młoda kobieta staje przed drzwiami sali, a jej druga wersja mówi jej: „On nie żyje”. Po przebudzeniu Owen informuje ją, że znaleźli coś istotnego. Później razem z Norą, Mannym i Mel obserwują Jackson przez lornetkę. Mimo że dialogi są podobne do tych z gry, klimat sceny jest bardziej intymny i osadzony w psychologii postaci.

Brakuje kilku członków ekipy Abby

W grze grupa Abby – znana jako Salt Lake Crew – jest liczniejsza. Oprócz znanych już z serialu Owena, Manny’ego, Mel i Nory, w grze pojawiają się również Jordan, Leah i Nick. Ich brak w serialu sugeruje, że twórcy zdecydowali się skupić na postaciach ważniejszych dla głównego wątku i ograniczyć liczbę bohaterów drugoplanowych.

Patrol z Joel'em i Diną

Jedną z największych zmian jest obecność Diny u boku Joela w feralnym patrolu. W grze towarzyszył mu Tommy, ale w serialu to właśnie Dina jest świadkiem brutalnej śmierci Joela. To zmienia nieco dynamikę postaci – nadaje Dinie dodatkowy powód, by później wesprzeć Ellie w jej zemście. Sama scena również różni się szczegółami – Dina zostaje obezwładniona zastrzykiem, podczas gdy w grze Tommy po prostu traci przytomność po uderzeniu.

Rozmowa Abby i Joela przed jego śmiercią

W grze rozmowa między Joelem a Abby jest krótka i chłodna. Serial rozbudowuje tę scenę, pokazując, jak Abby próbuje psychicznie zmierzyć się z Joelem, zanim go zabije. Pyta go o Ogniki, komentuje jego wygląd i rany, aż w końcu ujawnia, że był odpowiedzialny za śmierć jej ojca – „nieuzbrojonego lekarza”. Ostatecznie Joel przerywa jej monolog słowami:

„Zamknij się i po prostu to zrób”.

Abby sięga po kij golfowy i… resztę znacie.

Jackson niemal staje w płomieniach

W grze atak zarażonych kończy się szybko dzięki rzuconemu koktajlowi Mołotowa. Serial jednak rozciąga ten motyw – mieszkańcy Jacksonu walczą z falami zarażonych, używając ognia i flamethrowera, którym Tommy zabija nawet potężnego Bloatera. Miasto zostaje częściowo zniszczone, ale widać, że społeczność nie zamierza się poddać. To zupełnie nowy obraz – znacznie bardziej dramatyczny i filmowy niż w wersji z gry.

„The Last of Us” po raz kolejny pokazuje, że adaptacja może iść własną ścieżką – z szacunkiem dla oryginału, ale i odwagą wprowadzania własnych interpretacji. Fani gry będą mieli wiele do porównywania, a ci, którzy znają tylko serial, mogą spodziewać się jeszcze wielu emocjonalnych zwrotów akcji.

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]: