The Peterson Case odkryje przed nami ciemną stronę ludzkości

 

Osią gry jest słynny incydent w Roswell, do którego doszło w lipcu 1947 roku. Na terenie stanu Nowy Meksyk podobno rozbił się statek kosmiczny. UFO wzbudziło zainteresowanie wszystkich, ale pierwszym była armia amerykańska, która cały wrak wraz z załogą przetransportowała do swojej bazy wojskowej.

 

Kilkadziesiąt lat po tym wydarzeniu został opublikowany raport, który ujawniał, że doszło do wypadku balonu testowego należącego do Programu Mogul. Niestety większość ludzi w to nie uwierzyła, a Strefa 51 oraz Roswell stały się mekką dla wszelkiej maści łowców kosmitów i innych wierzących w pozaziemskie cywilizacje.

 

Bohaterem The Peterson Case jest detektyw Franklin Reinhard, który ma za zadanie rozwikłanie zagadki zniknięcia pewnej rodziny właśnie z okolic lądowania UFO. Po przybyciu na miejsce okazuje się, że na ranchu już panoszy się jakaś kosmiczna zaraza. Zwiastun, który możecie obejrzeć poniżej prezentuje czym ta produkcja ma być.

 

Widać tutaj spore podobieństwo do ostatniej odsłony Resident Evil i innych survival horrorów. Według autorów gra ma łączyć w sobie bardzo ciężką atmosferę z niesamowitą i wciągającą historią. Do tego dochodzi także walka jak i rozwiązywanie zagadek i łamigłówek. Otrzymamy zatem klasyczny survival horror, lecz z pierwszoosobowej perspektywy.

 

The Peterson Case ma trafić docelowo na PS4, XONE oraz PC. Niestety nie wiadomo jeszcze kiedy trafi na sklepowe półki, jak wynika ze zwiastuna ma to nastąpić niebawem.