Na platformę wspierania finansowego Kickstarter trafiła klasyczna przygodówka point & click, jej pierwsza część, zatytułowana: The Puppet of Tersa, stworzona przez studio Madorium.
W grze wcielamy się w dziewczynkę o imieniu Cynthia, która trafia do tajemniczego, nieco mrocznego, ale jednocześnie niesamowitego świata Tersa. W poszukiwaniu drogi powrotnej do domu, dziecko odkrywa, że powstrzymuje ją jakaś tajemnicza siła, która nie pozwala jej wrócić do swojego świata. Razem z nią wyruszamy zatem w podróż do miejscu zwanego Tersa, przy okazji poznając nowych przyjaciół, rozwiązując zagadki i mierząc się z tajemniczą siłą blokującą powrót do domu.
The Puppet of Tersa to jak już wspomniałam klasyczna przygodówka, opierająca się na tradycyjnych rozwiązaniach typowych dla tego gatunku gier. Podczas rozgrywki będziemy zatem eksplorować, zbierać przedmioty, badać miejsca interaktywne, a tych znajdziemy bardzo dużo i oczywiście rozwiązywać przeróżne zagadki. Gra wykonana jest w rysunkowej grafice 2D.
Przygoda Cynthii ujawnia wiele tajemnic świata Tersa, daje też możliwość odkrycia elementów pobocznych, w tym specjalnych łamigłówek i zadań, których rozwiązanie odblokuje kolejne tajemnice.
The Puppet of Tersa jest grą podzieloną na części. W tej chwili na Kickstarterze znajduje się pierwszy odcinek, który rozgrywa się w lesistej okolicy świata Tersa, która kryje wiele zagadek i mnóstwo dziwnych postaci. Docelowo pojawić się ma pięć różnych regionów, a w każdym zetkniemy się z innymi zadaniami i innymi istotami, zbliżając się do poznania mrocznego i niezwykle interesującego świata Tersa.
Projekt zadebiutować ma na platformie Steam najpierw jedynie na PC. Twórcy chcą jednak umieścić swój na innych platformach, takich jak Mac, Linux, a także na konsolach nowych generacji.
Już w tej chwili można sprawdzić jak prezentuje się pierwsza część The Puppet of Tersa, pobierając darmową wersję demonstracyjną dostępną na stronie kampanii Kickstarter.
Czasami mam wrażenie, że mnie też jakaś tajemnicza siła powstrzymuje przed powrotem do domu i to bardzo niemiłe uczucie. Na razie tytuł nie wydaje się jakiś specjalnie odkrywczy ale obstawiam, że kampania zakończy się sukcesem.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Jak dla mnie to super pomysł z tym Kickstarterem. Ktoś miał łeb :)