Tom Clancy's The Division 2 - Pierwsze wrażenia z rozgrywki

 

Recenzowanie takiego tytułu jak The Division 2 wymaga bardzo dużej porcji czasu, z racji sporej treści startowej, w związku z czym na recenzję trzeba będzie jeszcze zaczekać, tymczasem w dniu dzisiejszym chcielibyśmy Was zaprosić do naszych pierwszych wrażeń z zabawy.

 

Prawdę powiedziawszy pierwsza odsłona Tom Clancy's The Division nie ekscytowała mnie od początku, a sama gra okazała się dla mnie nudna. Zapowiedź drugiej odsłony okazała się jednak dla mnie na tyle intrygująca, że zacząłem się trochę mocniej tytułem interesować. Dzięki uprzejmości polskiego oddziału Ubisoftu miałem okazję przenieść się do Waszyngtonu, który okazał się dla mnie bardziej gościnny.

 

Zabawę rozpocząłem dla siebie klasycznie, czyli samodzielnie starając się skupić na tym czym czym będziemy zajmować i co nas może czekać w trakcie odkrywania opowieści. Początek okazuje się być naprawdę zaskakujący a jego przebieg został bardzo dobrze przemyślany, sprawiając że przez cały czas mamy okazję do zwiedzania ładnych miejsc, przy okazji coraz mocniej rozumiejąc to co się dzieje w tym mieście i tym jak wygląda w nim obecnie życie. Tym razem wydarzenia jeszcze mocniej skupiają się na pomocy lokalnej społeczności, która odbywa się na kilku poziomach i niekiedy zachęca nas do tego, aby lekko zejść z zaplanowanej ścieżki, i po prostu komuś pomóc. Ten element niby jest mały, ale w ramach całości starć nadaje sensu temu co czynimy i przypomina nam o tym co tu tak naprawdę robi.

 

 

Rozgrywka od samego początku jest nam dość bliska i tak naprawdę nie różni się znacząco względem poprzedniej odsłony czy Ghost Recon Wildlands, jednakże z czasem przekonujemy się o tym, że pozory mylą. Mechanicznie wiele jest podobieństw, ale tym razem strzelanie z broni staje się jeszcze bardziej różnorodne, do czego dołożyć należy również lepszy balans zdrowia naszej postaci i przeciwników, dzięki czemu nie musimy pakować aż tylu pocisków grając samodzielnie. W ten sposób udało się do formuły dołożyć więcej dynamiki, która wraz z agresywną i naprawdę mądrą sztuczną inteligencją oferuje lepsze doświadczenie. Różnorodni wrogowie korzystają z mocnego wyposażenia, z którym zdecydowanie nie będzie łatwo walczyć. Należy zauważyć, że przez cały czas czujemy się otaczani oraz atakowani z każdej możliwej strony, przez co musimy szybko myśleć i podejmować odpowiednie decyzje. W innym wypadku nie czeka na nas nic pozytywnego, a niekiedy powroty do punku odrodzenia bywają męczące. Zadania i miejsca ich rozgrywania są znacznie bardziej interesujące i często warto zajrzeć tu i ówdzie, aby zyskać coś naprawdę cennego. Postęp jest klarowny i czytelny, choć odnoszę wrażenie, że zdobywanie doświadczenia z początku zostało zbytnio podkręcone na rzecz społeczności graczy. 

 

Samodzielnie możemy się bawić naprawdę dobrze, choć nie sposób nie odnotować, że konieczne jest przebywanie wokół prezentowanego poziomu zalecanego, ponieważ wciąż Ubi nie odeszło od problemu "dwóch poziomów", które przekładają się często na rywala niemalże nie do pokonania. W tym wypadku realizowanie jest możliwe, ale trwa kilka razy dłużej i wiążę się ze sporą dawką frustracji. Z przyjaciółmi również bywa bardzo ciężko, lecz wspólne strzelanie nawet z obcymi zapewnia nam sporo przyjemności i taktycznej swobody, którą się rozumie i do której nie potrzeba tak naprawdę słów.

 

Już od pierwszych chwil w Waszyngtonie nie mamy wątpliwości co do tego, że Tom Clancy's The Division 2 to zjawiskowo wręcz prezentująca się produkcja, która zdecydowanie należy do czołówki tej generacji. Nawet na dużych obszarach przez cały czas mamy do czynienia z masą szczegółów i detali, poruszających się przedmiotów czy zwierząt oraz aktywnie zmieniających się efektów świetlnych, które wiele rzeczy ożywiają i nadają im atrakcyjnej prezencji. W trakcie zabawy doświadczyłem także zmieniającej się pogody, która nie tylko wpływa na nasze samopoczucie, ale także odgrywa istotną rolę w walce. Mgły czy bardzo mocny deszcz zmuszają naszego bohatera do lekkiej zmiany zachowania i poruszania się, ale jak dodamy do tego konieczność zmiany dystansu oraz dostosowania się, to otrzymujemy poziom przydatności dawno nie widziany.

 

Na tym etapie mogą z czystym sumieniem stwierdzić, że Ubisoft wyciągnął wnioski z porażek sprawiając, że gracze którzy się poprzednim razem zrazili, w tym wypadku powinni się poczuć o wiele lepiej. Widać, że zdecydowano się naprawić kilka błędów z etapu wczesnego całego gatunku looter shooterów w aktualnym wydaniu, jednakże wiele jeszcze nie widziałem, co również musicie mieć na uwadze. Na ten moment czuje się zadowolony z zabawy i bardzo dobrze się bawię, choć chętnie przyjąłbym już jakąś mocniejszą "pukawkę", gdyż obecna już mnie lekko zaczęła nudzić ;P

 

Póki co jednak sam jestem zaskoczony tym jak wiele detali udało się firmie naprawić i jak duże znaczenie mają one dla mojego odbioru produkcji. Momentami po prostu nie mogą się odciągnąć od gry i to także w przypadkach gdy chcę zajrzeć jeszcze tu czy tam. Mapa wręcz rozsiana jest różnego typu aktywnościami, które będziemy podejmować i które w całości potrafią robić wrażenie, nie tylko swoją ilością. W tej grze można spędzić masę swoje czasu, niekiedy zajmując się dość przyziemnymi zajęciami... znaczy się jak na tego typu uniwersum. W każdym bądź razie ja już kończę na dziś, aby nie zatrzymywać Was i siebie, bo pracy jest jeszcze mnóstwo! ;)

 

W komentarzach zapraszamy Was do podzielenia się swoimi wrażeniami z zabawy oraz ze zmian i nowości, które pojawiły się grze. Jakie są Wasze doświadczenia?

 

Tom Clancy's The Division 2 miało premierę 15. marca 2019 roku. Gra na komputerach osobistych dostępna tylko jest na Uplay oraz na Epic Games Store (dotyczy to wersji cyfrowych).