Sony dalej w filmowym natarciu zapowiada, że główną rolę w filmie Uncharted zagra Tom Holland, obecnie grający Spider-Man. Sony ponownie zmienia koncepcje odnośnie fabuły i generalnie kierunku fabularno-artystycznego.
Japońska korporacja po raz kolejny wykonuje zwrot w zupełnie innym kierunku i decyduje się na absolutną zmianę konwencji i stylu filmu Uncharted. Początku słyszeliśmy, że produkowane będzie dzieło skierowane do dorosłego widza pełne akcji i strzelania. Jak się jednak okazuje jest to już przeszłość, gdyż w tej chwili studio zdecydowało się na coś zupełnie.
Adaptacja ma stać się prequelem do serii growej i zostanie niejako oparta o sceny z trzeciej odsłony gier, gdzie przez chwilę mieliśmy okazję wcielić się w bardzo młodego Nathana, który po raz pierwszy natrafił na Sully'ego. Prace jak widać są już na dosyć zaawansowanym etapie, ponieważ zdecydowano się zaprezentować aktora, który wcieli się w główną rolę. Wybór padł na na młodego Toma Hollanda, który już niebawem ukaże się podczas pierwszego super hitu, czyli Spider-Man: Homecoming.
Takie decyzje oznaczają, że poprzednia praca stworzona przez Joe Carnahana przestała obowiązywać i zapewne dopracowywane są przygody młodego protagonisty. Nie wiemy kto obecnie pisze scenariusz, jednakże dowiedzieliśmy się że Shawn Levy (Stranger Things) wciąż będzie piastować stanowisko reżysera.
Gdyby nie te ciągłe zmiany to można by pomyśleć, że jest to naprawdę niezły kierunek dla debiutanckiego filmu, niestety takie a nie inne decyzje budzą wielki strach. Obecnie wydaje się, że ktoś chciałby się zbliżyć do gier z cyklu, nie wiemy jednak wciąż czy to dobry sygnał czy też nie. Przekonamy się o tym w najbliższych miesiącach.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu