Jeśli do tej pory komuś jeszcze zdawało się, że Total War: Warhammer to po prostu kolejna kopia „totalwarowej” mechaniki w nowym wydaniu, to warto zapoznać się z najnowszym wpisem na blogu dewelopera.Twórcy ze studia Creative Assembly opowiedzieli w nim o tym, jak działa system okupacji w ich najnowszej produkcji.
W przeciwieństwie do historycznych odsłon strategicznego cyklu, w Total War: Warhammer nie będzie możliwości podboju dowolnego obszaru mapy, lecz ma to zależeć od kontrolowanej przez nas frakcji. Regiony i prowincje zostaną podzielone na dwie podstawowe kategorie: górskie twierdze (Holds), o które walczyć będą zielonoskórzy i krasnoludy, oraz osady ludzkie (Human Settlements), o które walczyć będą pozostałe rasy. Ponadto niegościnna Norsca ma należeć wyłącznie do plemion Norscan i nikt inny nie będzie mógł zajmować tamtejszych osad. Z kolei armie Chaosu w ogóle nie będą się osiedlać. Tego typu ramy są jak najbardziej uzasadnione realiami Warhammera – wszakże podbijanie równin przez krasnoludy czy okupacja podziemnych twierdz przez ludzi byłyby nielogiczne z punktu widzenia uniwersum.
Total War: Warhammer - rozgrywka z komentarzem twórców – Zielonoskórzy [16:59] Materiał video od gry Total War: Warhammer, w którym deweloperzy ze studia Creative Assembly prezentują frakcję Zielonoskórych. Zamiast totalnego podboju, każda rasa otrzyma odmienne warunki zwycięstwa, zgodne z realiami uniwersum. Dla przykładu, zielonoskórzy skupią się na podbiciu twierdz, podczas gdy osady ludzkie traktować będą jedynie jako miejsca grabieżczych lub niszczycielskich rajdów, dokonywanych po to, by szybko poprawić swoją sytuację finansową albo oddzielić się od wroga pasem spalonej ziemi niczyjej. Tym sposobem (nie wspominając o różnicach w jednostkach, architekturze i taktykach bojowych) rozgrywka każdą frakcją będzie odmienna i świeża. Takie podejście rozwiązuje też problem nużącego w przypadku serii Total War „end game”, czyli rozgrywki po osiągnięciu warunków zwycięstwa, kiedy na mapie strategicznej wciąż jest jeszcze sporo ziem do zdobycia, ale nie niesie to ze sobą prawie żadnych prawdziwych wyzwań.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu