Oto trzy pierwsze propozycje dla gracza na Black Friday 2022! Na co warto zapolować tej jesieni?

Tamer Adas | 3 października 2022, 23:55

Krok po kroku już niebawem rozpoczną się coroczne promocje w ramach akcji Black Friday. Z pewnością ofert w 2022 roku nie będzie brakować. Warto się jednak zastanowić, co chcemy tej jesieni pozyskać, aby móc sprawdzić, czy... faktycznie cena będzie niższa niż normalnie.

Przed nami kolejny Black Friday, co jest doskonałą okazją, aby zapewnić sobie na przykład GeForce RTX-a 2060, mocniejszego 3060, 3070 czy najnowszą jednostkę 4080 lub 4090. Specjalne rabaty są przygotowywane, aby zagwarantować klientom niezłą ofertą, natomiast samemu opróżniając jednocześnie swoje własne magazyny. Tak to już funkcjonuje, warto się zatem zastanowić się, by nie nabrać się na żadne pseudo promocje oraz zwykłe, chamskie chwyty, których jedynym krokiem jest wyłudzenie od niczego nieświadomych osób pieniędzy. Pamiętajmy zatem właśnie o tym, ponieważ niestety z roku na rok tego typu działań jest naprawdę wiele. Na szczęście znaleźć możemy dedykowane strony czy platformy, gdzie można zweryfikować, jak kształtowała się wcześniej cena oraz czy przypadkiem rabat nie obowiązuje na cenę, która została nieco wcześniej podniesiona, aby jedynie dopisać procenty obok kwoty.

Podzespoły komputerowe w ostatnich tygodniach zaczęły uzyskiwać naprawdę rozsądne ceny, choć i to nie we wszystkich przypadkach, co doskonale obrazują spore manipulacje kursem waluty w portfolio takiej jednej firmy z jabłkiem w logo, gdzie ta sama kwota w dolarach, to zupełnie inne wyniki  po przeliczeniu na złotówki. Tym razem producenci będą mieli jednak podwójną motywację, aby szybciej opróżnić magazyny, szczególnie z modeli z poprzednich generacji, ponieważ rodzina 40XX jest już coraz bliżej, a jeszcze tej jesieni mają trafić do sprzedaży modele z najwyższej półki. Na tę niższą jeszcze przyjdzie czas, zatem tym bardziej warto mieć przestrzeń na potencjalnie zdecydowanie większą ilość jednostek. Spójność interesu jest wręcz naturalna, zatem to może być jeden z hitów w segmencie pomiędzy ceną, a jakością, co szczególnie w czasach takich jak obecne jest bardzo istotne.

Kilka dni temu oficjalnie na rynku zadebiutowała najnowsza FIFA 23, zupełnie nowa piłkarska gra z serii od EA Sports, która... w tym piłkarskim sezonie oficjalnie pożegna się z prawami do marki, pozostając produkcją jako taką, ale mającą już nosić tytuł EA Sports FC. Nim do tego jednak dojdzie, gracze mogą się nacieszyć szeregiem nowości, które zdecydowano się wprowadzić we flagowym cyklu. Ten zgodnie z pierwszymi ocenami oraz recenzjami wskazuje na fakt, że największa porcja zmian pojawiła się w niezwykle popularnym trybie FIFA Ultimate Team, gdzie fani rywalizacji oraz zbierania kart mogą liczyć na największą dawkę zmian. Odświeżone zgranie, więcej opcji taktycznych, odejście od niektórych uciążliwych mechanik czy postawienie na szersze opcje taktyczne to jedynie fragment nowości, czyniących zabawę jeszcze bardziej wciągającą. 

Gorzej jest niestety w przypadku mniej popularnej Volty, czyli wprowadzonej kilka lat temu luźniejszej inicjatywy z mini grami, mocniejszym naciskiem na tricki czy generalny klimat rywalizacji ulicznej, znanej niegdyś pod mini cyklem FIFA Street. Ta marka poniosła porażkę, zatem umieszczenie jej na stałe w formule, okazuje się solidnym krokiem. Nieco lepiej jest w przypadku wyraźnie popularniejszego i klasycznego wręcz trybu kariery, który uzupełniają obecnie zawodowi, realni trenerzy i menedżerzy piłkarscy, jednakże tutaj... niestety poza aktualizacją danych, także nie dodano zbyt wiele treści. Trening i skauting po raz kolejny nieco odświeżono, zdecydowanie bardziej rozbudowano otoczkę meczową oraz wizualne smaczki, które... przecież nie odciskają się aż tak mocno na odbiorze całego doświadczenia i zabawy. To wszystko razem sprawia, że zamknięcie przygody ze słynną światową organizacją, przebiega ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie...

W związku z tym, że Xboxy Series X i S są ostatnio nieco mniej dostępne, a PlayStation 5 kosztuje coraz więcej... warto się zastanowić czy zakup Nintendo Switch OLED to nie idealna okazja na kolejne miesiące. Z jednej strony konsolka ma już wiele lat na karku, ale z drugiej jej nowy wyświetlacz oferuje zupełnie inną jakość, a niezwykle rozbudowana biblioteka produkcji sprawia, że za względnie małe pieniądze będziemy w stanie nadrobić liczne growe zaległości. Wobec małej liczny planowanych dużych premier i licznych opóźnień... możemy dysponować sporymi, wolnymi godzinami, szczególnie chłodnymi wieczorami, które mogą nadejść. Warto zatem dysponować sprzętem, zapewniającym komfort, satysfakcjonujące doznania oraz swobodę. Być może wiele zyskać będziemy mogli w ramach sporej swobody, oferowanej poprzez nietypowe, kilku formatowe działanie (w stacji na telewizorze/monitorze, w formie samodzielnie stojącego mini ekraniku lub w formie podstawowej, jako a'la tablet z osadzonymi na bokach Joy-Conami).

Pomniejsze poprawki nie wpływają znacząco na generalne działanie oraz wydajność, jednakże nowy ekran zdecydowanie robi swoją robotę, oferując lepsze wrażenia, szerszą przekątną, bardziej estetyczną formę oraz kolory, które radować będą nasz wzrok. W przypadku wielu mniejszych oraz większych propozycji z tak zwanej "kupki wstydu" to może być wystarczająca podstawa do zadowalającej zabawy. Jednocześnie mały rozmiar dedykowanych wersji powoduje, że... nie będziemy skazani na pobieranie gigantycznych plików, jak ma to miejsce, chociażby w przypadku marki Call of Duty. Szczególnie tak zwane "indyki" ze względu na swobodę oferującą przez tę konsolkę, zapewnią nam masę zadowalającej zabawy, zachowując jednocześnie oryginalny poziom wykonania. A wiele z tych perełek potrafi zapewnić jeszcze więcej, gdy możemy je zabrać do łóżka i na leżąco, zapomnieć chwilę o codziennych kłopotach.

 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

źródło: Artykuł sponsorowany fot. Gerd Altmann z Pixabay

Komentarze [0]: