Ubisoft wprowadza wielkie zmiany, których celem jest zmiana portfolio

 

Ubi w 2019 roku osiągnęło spore straty na swoich hitach bez względu na jakość. O ile Tom Clancy's The Division 2 było znakomite, natomiast Tom Clancy's Ghost Recon Breakpoint poradziło sobie co przeciętnie. To w pewnym sensie zwieńczenie strategii, która najwyraźniej już się wypaliła.

 

Pierwszy tego sygnałem było stosunkowo małe zainteresowanie niezłym Assassin's Creed Syndicate, ale tę serię uratowało Assassin's Creed Origins oraz Assassin's Creed Odyssey. W moim przypadku model ten nie przypadł do gustu, ale wielu graczy zdecydowało się zainteresować tym projektem, co potwierdziła znakomita sprzedaż.

 

Tendencja kreowania wielkich tytułów z gigantycznymi otwartymi światami oraz podobną rozgrywką sprawia, że coraz większa grupa społeczności przestała się interesować nowymi grami traktując je jako skopiowane.

 

Zarządzający zdecydowali się w związku z czym stworzyć coś w rodzaju super oddziału będącego połączeniem działu strategicznego, kreatywnego oraz liderującego poszczególnym zespołom, serwujących graczom poszczególne tytuły.

 

Gry Ubisoftu od teraz mają być o wiele bardziej oryginalne w kwestii rozgrywki, mają oferować nam wyraźnie odmienne doświadczenia oraz styl, które będą charakterystyczne i rozwijające się osobno, a przynajmniej nie nakładające się na siebie. O tym jak to wszystko zostanie przeprowadzone przekonamy się jednak dopiero w okolicach 2021, gdy nowe tytuły będą w pełni ujawniane.

 

Widoczne na głównej grafice God & Monsters stanowi mały krok ku nowej strategii, przy czym plotki dotyczące rzekomego Prince of Persia Dark Babylon już w znacznie większym wpasowuje się w ten pomysł.