Unforeseen Incidents, przygodowej klasyki smak i czar - recenzja

Kolorostyką przypomina mi torche obduction ale nie wiem bo nie tralem a tak mi sie tylko skojarzyło :)

Pewnie nie przyłożyli się do animacji ze względu na fundusze, ale całokształt nie wygląda źle ;).

Wygląda fajnie, dobrych point and click nigdy za wiele - jak spadnie do sensownej ceny, to będzie trzeba wziąć :D

Bardzo mocno przejadła mi sie tematyka ratowania świata, straszna sztampa i tyle. Sama giera wydaje się dla mnie jak na point and click całkiem zjadliwa i ma w sonie przyciągający klimat coś takiego co lubię, taki subtelny mrok i atmosferę tajemniczości, to co mnie na pierwszy rzut oka razi to te twarze, szkoda, że w tego typu gierach niemal zawsze postacie są karykaturalnie przedstawione, jak dla mnie to bardziej rzeczywiste odwzorowanie człowieka było by budujące imersję w dużo bardziej wciągający atrakcyjny sposób. Lokacje prezentują się bardzo ładnie.