Wędkowanie i powietrzne bitwy w Far Cry 5

 

Zabawna rozmowa obojga pokazuje powoli nam jak bardzo świat w tej odsłonie jest inny od pozostałych i co można robić w nim oprócz ciągłej walki. Mamy więc takie nowości jak np. łowienie ryb co przypomina w pewnym momencie symulator łowienia, bo przez chwilę trzeba powalczyć z rybą (sami zobaczcie, że w momencie łowienia na drugim brzegu niedźwiedź trochę rozrabia).

 

Ludzie z Ubisoftu zresztą starają się przekonywać, że ich strzelanka to coś więcej i oprócz prostowania członków sekty z Hope Country możemy zrobic coś więcej. W materiale pokazują nam przelot samolotem, podniebną walkę rodem z Ace of Ace czy rozwałkę traktorem albo ogromną ciężarówką. Twórcy twierdzą, że świat jest jeszcze większy niż w poprzednich odsłonach i to naprawdę cieszy, bo wewnątrz tego świata istnieje tętniący ekosystem, w którym my możemy stać się zwierzyną lub myśliwym.

 

Oczywiście Ubi idzie do przodu i dostajemy też współtowarzyszy „niedoli”. Pierwszym jest kieł do wynajęcia czyli zwykły australijski pies zaganiający Boomer. I wiecie co nie lubię psów, ale ten czworonóg to czysty skarb. Niezwykle pomocny przy rozbrajaniu sekciarzy i stanowiący świetną ochronę przed dziką fauną Hope Country. To ogromny plus tej produkcji.

 

Martwi mnie jedna rzecz. Dokąd zmierzają FPS pokroju Far Cry-a, czy też śmierć jest aż taka kolorowa? Pamiętacie hate przy Fallout 4 ? Mnie też z początku kolory nie przypadły do gustu ale okazało się, że ma to swój urok. Zobaczymy co z tego wyjdzie, a Far Cry 5 zadebiutuje 27 lutego 2018 roku na PC, PS4 i Xboksie One.