Wreckfest - Pierwsze wrażenia z wersji konsolowej... świetnej ścigałki

 

Bugbear Entertainment i THQ Nordic już jutro zaoferują nam okazję do zaznajomienia się z konsolową wersją gry wyścigowej Wreckfest, która jako jedna z niewielu koncentruje się na zapewnieniu graczom zaawansowanego i realistycznego systemu zniszczeń poszczególnych pojazdów. Na komputerach osobistych gra spędziła we Wczesnym Dostępie przeszło 1000 dni, jednakże pełna wersja dostarczyła graczom znakomicie dopracowany tytuł. Już za moment ten tytuł pojawi się także na PlayStation 4 i Xbox One, gdzie wszyscy będą się mogli sprawdzić w bardzo zaciętych wyścigach.

 

Rozgrywka dla pojedynczego gracza realizuje się poprzez ogólnikową kampanię, która pozwala nam zmierzyć się z kilkoma różnymi typami wyścigów, które podejmować będziemy z użyciem naprawdę wymyślnych pojazdów. Sami się z pewnością nie raz dziwicie jakich wyzwań muszą się podejmować cyfrowi kierowcy :P Humor zresztą doskonale udało się zachować niemalże we wszystkich strefach, dzięki czemu mierząc się z kolejnymi wyzwaniami mamy co chwilę okazję do uśmiechnięcia się i nacieszenia kreatywnym humorem.

 

Wyścigi oferowane są nam w naprawdę dużej ilości wariantów, choć jeszcze wiele przede mną zostało, w każdym bądź razie już teraz czuję się tym usatysfakcjonowany jak również i zestawem dostępnych fur, które robią wrażenie całe czy zniszczone, oryginalne pomalowane czy w nowe, również niekiedy w zabawnych kolorach. Widać, że studio zadbało o to, aby Wreckfest mocno wbiło się  pamięć wielu graczy. Mechanicznie za każdym razem mamy do czynienia z trochę innymi wrażeniami, które dodatkowo są wyśmienicie potęgowane, dzięki wyjątkowej sztucznej inteligencji, która nie tylko bardzo dobrze się prowadzi, ale bywa bardzo agresywna i nie bawi się z nami, tylko daje nam popalić. Niekiedy trzeba będzie się nieźle natrudzić i nagimnastykować, aby zwyciężyć, nie wspominając także o wykonaniu jeszcze dodatkowych wyzwań czy rywalizacji z Rywalami, o czym wspomnę w recenzji. Na tę chwilę bawię się bardzo dobrze, choć w przypadku małych tras czy "Ósemek" bywa nawet frustrująco.... 

 

 

Graficznie wyraźnie widać, że zadbano o zachowanie jak największej ilości szczegółów i wysokiej jakości tekstur, choć oczywiście nie jest poziom, który można uzyskać na najbardziej topowych komputerów. Mimo wszystko w momencie gdy poszczególne wozy zderzą się ze sobą, możemy dostrzec wyśmienitą ilość szczegółów i detali związanych ze wspomnianym systemem zniszczeń. Póki co nie ujrzałem niestety wsparcia dla technologii HDR. Zwrócić uwagę należy także na przyjemną dla oka kolorystykę. Udźwiękowienie póki co mnie ani razu nie zawiodło, choć odnoszę wrażenie, że muzyka niestety ma pewne braki w wyrazistości i mocy, którą mogłaby zaoferować graczom. Szkoda, ponieważ całość został wykonana i tak na dobrym poziomie.

 

Trzeba przyznać twórcom, że udało im się zachować wiele najlepszych cech gry, pomimo tego że mają do czynienia z ograniczonymi mocami obliczeniowymi. Niemniej braki nie są aż tak zauważalne, a studio z Finlandii zadbało o to, abyśmy mogli się nacieszyć super płynną zabawą., Nawet na moim podstawowym PlayStation 4 gra działała znakomicie i zapewniła mi czystą przyjemność. Trzeba także przyznać, że rozgrywka może się pochwalić sporą różnorodnością, atrakcyjną formą zabawy oraz niezłym modelem jazdy, który dostarcza nam wiele opcji i możliwości dostosowania sobie niemalże wszystkiego. Jeżeli poszukujecie czegoś, co przypomni Wam znakomitość burnouta, poszukujecie wymagających wyścigów oraz ładnej grafiki to bez wątpienia znajdziecie to wszystko właśnie w Wreckfest. A przynajmniej na tę chwilę tak mi się wydaje, jeżeli nie jesteście jeszcze przekonani to zapraszamy Was do naszej recenzji, która się ukaże za pewien czas.