Każda historia potrzebuje bohatera. Przez wieki książki, poematy, pieśni, filmy, seriale, a w końcu gry, miały wpływ na to, jakich bohaterów podziwialiśmy. Nie jest to jednak rzeczą niezmienną. Każdy okres w dziejach danej społeczności czy danego narodu charakteryzował się innymi trendami w twórczości artystów, stąd na przestrzeni wieków podziwiano bohaterskiego katolika Rolanda, Szekspirowskich bohaterów tragicznych, całą masę romantycznych nieszczęśników i patriotów, dekadentów czy superbohaterów. Autorzy nadawali swoim protagonistom cechy, dzięki którym czytelnicy mogli sympatyzować czy nawet podziwiać dane postacie, które nierzadko stawały się wzorami do naśladowania. Autor jest tutaj słowem kluczowym.
Gry oczywiście również mają swoich autorów, a postacie przecież również pisane są przez drugiego człowieka, nie można jednak zrównać sposobu przedstawienia historii w grze z tą przedstawioną w filmie, komiksie czy książce. Gry role-playowe najczęściej dają graczowi możliwość wyboru przy tworzeniu postaci, opcji dialogowych, opowiedzenia się za którąś ze stron czy wyboru zadań i zakończeń. Daje to zupełnie inny obraz bohatera, nie mamy więc już do czynienia z konkretnym archetypem postaci, a raczej sami wpływamy na to, kim ta postać będzie. Wybory moralne w grach dają nowe spektrum odbioru danego protagonisty. A zatem jakich wyborów dokonują gracze? Czy wolą by ich postać była wzorem do naśladowania niczym supermam, mrocznym antybohaterem czy wolą raczej iść po trupach do celu?
Chciałabym zaprezentować naszym czytelnikom przeprowadzoną niedawno ankietę wśród polskich graczy oraz posiłkując się przykładami statystyk wśród graczy międzynarodowych przeanalizować jaki model bohatera tworzymy współcześnie właśnie dzięki grom.
W ankiecie przeprowadzonej na próbie 725 badanych widzimy, że większość, bo aż 43,6% wybiera generalnie dobrą ścieżkę, tylko 5,4% wybiera ścieżkę zła, a 9,8% na ogół idzie w neutralność. 21,4% decyduje się na kilkukrotne przejście gry, w celu poznania większej ilości opcji dialogowych i scenariuszowych. Aż 19,9 % pytanych odpowiedziało, że ich wybory są kompletnie zależne od sytuacji, w jakiej znalazł się ich bohater.
W kolejnym z pytań ankietowani mieli za zadanie określić, określić moralność, jaką najczęściej przypisali by tworzonym przez siebie bohaterom korzystając ze skali znanej z klasycznych RPG studia Bioware. Tutaj zdecydowanie przeważa chaotyczny dobry z 31,2% punktami procentowymi. Generalnie, zdecydowana większość bo aż 61% wybiera opcję dobry, jednak praworządny dobry wybrało najmniej bo 11,6% graczy. Względnym powodzeniem cieszyła się opcja chaotyczny neutralny, a zsumowane opcje neutralne były na drugim miejscu. Najmniej bo zaledwie 2,2% zdobyła opcja neutralny zły. Czy gracze kochają więc chaos? Postacie niestabilne czy wręcz niezrównoważone? Co ciekawe wśród opcji złych najlepiej wypadł praworządny zły (5,4%).
Reasumując, oddanie kontroli nad moralnością bohatera graczom, na ogół będzie skutkowało stworzeniem bohatera dobrego i moralnego, ale nie praworządnego, a zatem postać nie mająca problemu z łamaniem reguł i zasad kierująca się szeroko pojętymi sumieniem, współczuciem lub empatią. Czego więc chcą gracze?
Dodatkowym pytaniem w ankiecie było jakie możliwości rozwoju charakteru najchętniej widzieliby w przyszłych produkcjach. Była to odpowiedź wielokrotnego wyboru. Trzy opcje zdecydowanie wybiły się przed resztę a były to Bohater o trudnym charakterze (50,3%), Złoczyńca z wiarygodnymi motywami i rozwojem postaci (40,5%) oraz Bohater dla którego każda opcja byłaby wiarygodna(40%). Najmniej zebrali Typowy bohater oraz Typowy złoczyńca, neutralna opcja, o ironio, była po środku.
Tutaj wnioski nasuwają się same i nie są szczególnie zaskakujące. Najwyraźniej gracze chcą odejścia od utartych konwencji, a więc pragną protagonistów o nietypowym i skomplikowanym charakterze, nawet jeśli miałby to być antybohater.
Skąd takie decyzje u graczy? Oczywiście może być wiele czynników. Wybieranie ścieżki dobra zwykle po prostu bardziej popłaca. Bycie złym może ograniczyć pewne opcje dialogowe czy handlu, więc wybranie charakteru o wysokiej moralności to również wybór strategiczny. Co więcej, gry to zupełnie nowe medium bardzo różniące się od telewizji czy kina. Mając możliwość wielu wyborów oraz kilkudziesięciu godzin rozgrywki również modele postaci będą skonstruowane w inny sposób.
Pozostaje również kwestia inspiracji, tego co wpływa na decyzje graczy. Z możliwych odpowiedzi, wiele osób wybrało dzieła fantasy i sci-fi, kreskówki oraz filmy superbohaterskie również były częstą odpowiedzią, wiele osób dodało anime. Zapytani o inspirujące postacie, wielu graczy wymieniało Geralta (seria
Wiedźmin), Komandor/a Shepard/a (seria
Mass Effect), ale również postacie z
Dragon Ball, serii Harry Potter, pojawili się również superbohaterowie, choć z postaci komiksowych najczęściej przewija się Joker.
Czy podążamy więc jakimś schematem znanym z kultury? Bohater klasyczny? Romantyczny? Superbohater? Superzłoczyńca? Najwyraźniej gracze potrzebują odmiany. Preferowany przez tę społeczność bohater to najwyraźniej taki, który nie boi się łamać reguł, jest niejednoznaczny, przez co ciekawy, aczkolwiek o silnym kręgosłupie moralnym. Nie tylko polski gracz ma takie preferencje, badania przeprowadzone w Uniwersytecie w Baylor (Teksas, USA) wskazują, że aż 82,9% graczy wybiera opcje dobrą, jednocześnie angażując się w grę i czerpiąc przyjemność z gry. Analiza dla Hollywoodreporter.com (rownież USA) wykazała podobne preferencje względem moralności wskazując również na wysoki poziom empatii graczy. Ostateczny wniosek? Bohater współczesnych graczy: empatyczny, ale chaotyczny.
źródło: fot. Youcef Chenguitti on Unsplash