Zabójcza literatura - Książkowe przygody Agenta 47

lubiegrac publicystyka Zabójcza literatura - Książkowe przygody Agenta 47
Zabójcza literatura - Książkowe przygody Agenta 47



Tamer Adas | 20 stycznia 2018, 23:27

Agent 47 doczekał się dwóch książek - Hitman Enemy Within oraz Hitman Potępienie. PanDamian przyjrzał się im dokładniej spoglądając na nie z perspektywy gracza.
 
Agent 47 w swojej karierze miał zmienne szczęście. Najlepiej radził sobie w czasie pierwszych trzech części gry, gdzie święcił triumfy, zdobywając coraz większą popularność i uznanie u fanów elektronicznej rozrywki. Następnie przyszła niemal idealna odsłona – Krwawa Forsa – która dała ludziom to, co pokochali, lecz w bardziej dopracowanej i dopieszczonej graficznie formie. Potem jednak nasz cichy zabójca zaczął się staczać. Rozgrzeszenie nie zyskało najlepszych opinii wśród recenzentów, krytykowano je za zbytnie skupienie się na fabule, jednocześnie pozbawiając gracza wolności i zmniejszenie wachlarza misji, które nie były już wielkimi placami zabaw znacznie różniącymi się od siebie, lecz wymuszały zbyt liniowe przejście od jednego etapu do drugiego. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że gra nie straciła do końca swojego nieco ciężkiego klimatu. Warto też zaznaczyć, iż wprowadzono nowe mechaniki, które częściowo przeniesiono do kolejnej części. Reboot w postaci szóstej części o prostej nazwie Hitman odświeżył tę nieco zakurzoną serię, czerpiąc wszystko to, co najlepsze z dwóch poprzednich serii. Nie wszystkim mogło przypaść do gustu publikowanie tytułu kawałek po kawałku, lecz niezdecydowanych przekonywano obietnicą powrotu do systemu znacznie różniących się od siebie zadań oraz udostępniono im początkowe sekwencje rozgrywki.
 
Rzadko jednak wspomina się o czymś, co nie jest do końca związane z elektronicznym płatnym mordercą. Na przestrzeni lat pojawiły się mianowicie dwie pozycje książkowe, traktujące o wydarzeniach pośrednio związanych z wydarzeniami z gier. Stanowiły one ciekawą odskocznię od tego, do czego dotychczas przyzwyczaiło nas Square Enix, oferując miłośnikom książek zbliżenie się do bohatera, odczytanie jego myśli i motywacji, a także poznanie okoliczności związanych z niektórymi decyzjami fabularnymi.
 
Mieszkańcy krajów anglosaskich otrzymali możliwość przeczytania pierwszej papierowej odsłony Hitmana o podtytule Enemy Within już w 2007 roku. Odsłonę tę napisał William C. Deitz, dobrze obeznany w zakresie tworzenia literatury opartej na grach komputerowych. Niestety polski wydawca oddział IO Interactive nie zdecydował się na przybliżenie losu Agenta 47 polskim czytelnikom, zmuszając ich do sięgnięcia po twórczość w języku Szekspira. Z pomocą wszystkim fanom nie najlepiej władającym angielskim przyszedł użytkownik portalu Hitman Hideout o nicku Weasley55, podejmując się karkołomnego zadania przetłumaczenia dzieła w całości, następnie udostępniając je nieodpłatnie spragnionym miłośnikom żądnym dowiedzenia się więcej o ulubionym bohaterze gry.
 
Książka nie jest zbyt powiązana z rozgrywką. Bazując na informacjach w niej zawartych, można ustalić czas akcji, mniej więcej pomiędzy drugą a czwartą odsłoną serii. Fabuła nie wydaje się wyróżniać, jej motywem przewodnim jest zdrada Agencji przez jednego z jej szefów, co skutkuje polowaniem na najlepszych ludzi ICA, wliczając w to samego 47. Przy okazji jednak można dowiedzieć się naprawdę mnóstwa rzeczy o niesławnej International Contract Agency. Zyskujemy sporo informacji, m.in. to, że jej główna siedziba nie znajduje się na jakimś zapomnianym pustkowiu, lecz mieści się na przerobionym holowniku ratowniczym – jachcie o nazwie Jean Danjou, który ma na wyposażeniu zaawansowane informatycznie centrum dowodzenia i wiele, wiele więcej. Nie jest zagadką, że kolejne przyjmowane zlecenia służą jedynie realizacji podstawowego zemsty na nielojalnym członku kierownictwa Międzynarodowej Agencji Kontraktów, wspomaganego przez wrogą organizację o podobnym profilu działania. Znana nam mentorka bohatera, Diana Burnwood, musi poradzić sobie z wrogimi siłami, które chcą dopaść ją i jej podopiecznego, zlecając mu coraz bardziej niebezpieczne misje, które oprócz likwidacji celu mają służyć pozyskaniu bezcennych informacji. Odwiedzamy miejsca rozrzucone po całym świecie, takie jak Stany Zjednoczone, Maroko, Czad czy Portugalię.
 
Wróg wewnątrz napisany jest poprawnym językiem. Fabuła może i nie jest najwyższych lotów, lecz umiejętnie przemyca wątki o przeszłości Agenta 47, przybliżając jego dzieciństwo i brzemienne w skutkach wydarzenia, chociażby konflikt między nim a potężniejszym bliźniakiem o numerze 6. Na przestrzeni wydarzeń zaznajamiamy się z coraz to bardziej wymyślnymi technikami likwidowania ofiar, na przykład pomysłowy sposób pozbawienia życia motocyklisty, oparty na wykorzystaniu mocnej linki rozpiętej na drodze. Dowiadujemy się też, że Ojciec Vittorio, były duchowy przewodnik naszego zabójcy wcale nie dokonał żywota, proboszczując nadal na słonecznej Sycylii. Na uwagę zasługuje też postawienie na miejscu oponenta kobietę Marlę Norton, która jest nie mniej sprytna od łysego agenta, krzyżując niejednokrotnie jego plany. Autor niestety nie ustrzegł się małych bolączek, takich jak niewielkie dziury fabularne czy chociażby prosty fakt, że bohater nigdy się nie golił, genetycznie posiadając owłosienie jedynie w postaci brwi.
 
Druga książka z uniwersum Hitmana trafiła oficjalnie w ręce polskich czytelników. W 2012 roku Raymon Benson zaprezentował fabularnie niepowiązane z poprzednim dzieło o podtytule Potępienie. W tym przypadku jednak jasno określono czas akcji, oficjalnie ustalając go na czas tuż przed wydarzeniami z piątej części gry. ICA ponownie jest obiektem zdrady, tym razem ze strony jej oddanej pracowniczki Diany. Panna Burnwood wyraziła swój aktywny sprzeciw z powodu tajemniczych planów związanych z zagadkowymi eksperymentami prowadzonymi przez jej nowego szefa – Benjamina Travisa. Agent 47 zostaje uwikłany w skomplikowaną intrygę, która może skończyć się źle zarówno dla niego, jak i dla Agencji. Fabuła niemal przez cały ukazuje Stany Zjednoczone, z niewielkimi etapami na Cypr czy łódź, która tym razem ten obiekt pływający nosi nazwę Jean Danjou II i jest następnym modelem zaawansowanego technologicznie mobilnego centrum dowodzenia, który „przypomina bardziej nowoczesny biurowiec niż luksusowy jacht”. Centralną osią dzieła jest kryzys polityczny mający miejsce w USA, gdzie przeciw władzy aktywnie protestuje stojący na czele Kościoła Woli pastor Wilkins oraz promowana przez niego kandydatka na prezydenta Dana Linder, stojąca na czele konserwatywnej i skrajnie prawicowej partii Ameryka przede Wszystkim (America First! – czy to nie nasuwa nam żadnych skojarzeń? Przypominam, że książkę wydano w 2012 roku).
 
W Potępieniu poznajmy ponownie rozmaite wspomnienia z przeszłości 47, lecz tym razem mamy szansę odczytać jego myśli bezpośrednio, gdyż pojawiają się rozdziały z narracją jednoosobową, będące monologami wewnętrznymi na temat wahań moralnych bohatera, co jednak chwilę później zupełnie mu nie przeszkadza mordować cywilów z zimną krwią. Dziwi to niepotrzebne okrucieństwo, gdyż Hitman zawsze starał się ograniczać tylko do wyznaczonego celu, za punkt honoru minimalizując ofiary w osobach postronnych. Zastanawia też fakt, że autor całkowicie zapomina o charakterystycznym tatuażu zabójcy w postaci kodu kreskowego, który to całkowicie jest pomijany w kwestiach przyjmowania nowej tożsamości. Cała fabuła prezentuje się dosyć miałko. Ponownie zdradzony Agent 47 ma okazję wziąć udział w najważniejszym zleceniu w jego karierze, lecz wydarzenia temu towarzyszące są nieoryginalne i przewidywalne, a wątek romansowy został wciśnięty tylko na siłę, nieumiejętnie starając się pokazać ludzką stronę seryjnego, nie zabójcy, a już mordercy w tej powieści.
 
Dorobek literacki oparty na przygodach Hitmana nie jest imponujący. Można kłócić się co do poziomu warsztatu pisarskiego poszczególnych dzieł, lecz warto mieć na uwadze, że nie wszyscy elektroniczni bohaterowie dostają możliwość pojawienia się na papierze. Uważam jednak, że przytoczone tutaj dzieła pozwolą każdemu fanowi lepiej poznać mroczny świat zabójcy, a świeżemu graczowi umożliwią jeszcze głębsze zanurzenie się w poznawany świat. Nie da się ukryć, że jest tylko jednak droga, by samodzielnie przekonać się o wartości tych książek – przeczytać i wyrobić sobie własną opinię.
 
 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

źródło: własne

Tagi: Hitman,
Komentarze [4]:
avatar Mariusz
dodano: 2018-01-21 11:50:06

TOM3K błąd wynikający z autokorekty tekstu a nie celowego działania. Co do samej gry to tak jak pisałem mnie nie podeszła bo ma specyficzny klimat który mnie specjalnie nie pociąga, kwestia gustu, nigdzie nie zjechałem gry więc nie do końca rozumiem twoją reakcje na mój wpis.

avatar PanDamian
dodano: 2018-01-20 23:48:48

Widziałem niestety oba filmy, jeden w kinie, i muszę powiedzieć, że niewiele mają wspólnego z pierwowzorem,

avatar TOM3K
dodano: 2018-01-20 22:03:33

A kto to jest Mariusz hetman ? Chyba nie grałeś skoro takie brednie Ja grałem i też teraz nie grywam ale klimat w tych grach jest. Chyba za mało gier tego typu poznałeś skora masz takie zdanie.

avatar Mariusz
dodano: 2018-01-20 15:19:10

Nigdy fanem hetmana nie byłem, gry w które grałem w mojej opini niczym nadzwyczajnym nie były, to specyficzne uniwersum które nie każdego porwie, najbardziej przypadła mi filmowa adsłona agenta 47, książek nigdy nie czytałem i raczej nie przeczytam, dla fanów serii fajna sprawa ale chyba tylko dla nich.

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners