Galadar | 14 maja 2015, 20:00
Mimo że głównie zajmujemy się szeroko rozumianą branżą gier, dzisiaj coś zupełnie innego przykuło moją uwagę.
Zanim obejrzycie film, odpowiem już na pytania, które pojawią się po jego obejrzeniu.... TAK TO JEST TEN FILM, SPRAWDZAŁEM W PARU ŹRÓDŁACH. NIE, NIE WIEM CO ON MA WSPÓLNEGO Z GWIEZDNYMI WOJNAMI. Stąd, moje zaciekawienie tą produkcją.
Na pewno jest tu wielu fanów gwiezdnych wojen, część z nich pewnie interesuje się nie tylko filmami, ale także całym uniwersum. Otóż gdy George Lucas zajmował się pierwszymi częściami Gwiezdnych Wojen (chronologicznie IV, V, VI), poprosił on swojego znajomego, Roger Christian (autor dekoracji do pierwszych Star Wars), o nakręcenie krótkiego wstępniaka, który miałby się pojawiać przed V częścią. Gdy ów część Gwiezdnych Wojen weszła do kin, przed każdym seansem można było zobaczyć Dark Angel, bo tak nazywa się ta 25-minutowa krótkometrażówka.
Niestety, później film zaginął. Przez 30 lat nikt nie mógł jej znaleźć. Aż nagle w 2011 roku Studio Universal postanowiło zrobić porządki w swoim archiwum, i nagle film się odnalazł. Po 4 latach renowacji, prowadzonej przez wolontariuszy, film dwa dni temu ukazał się na portalu youtube.
Dodam jeszcze tylko, że w filmie nie będzie efektów specjalnych rodem z Hollywood, a sam film kręcony był w Szkocji.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [1]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Dla fanow gwiezdnych wojen to prawdziwa uczta. Ja obejzalem chyba kazda czesc tej serii jest niezla ale zagorzalym fanem nie jestem