Była drużyna reprezentująca barwy ESC, w sobotę otrzymała dożywotni zakaz uczestnictwa w zawodowych turniejach w CS:GO wprost od Valve. Co najdziwniejsze dziś ten zakaz został zniesiony...
Firma dziś poinformowała, że w toku śledztwa nasi zawodnicy zostali uniewinnieni co oznacza, że nadal będą mogli reprezentować nasz kraj. Zawodnikom nie udowodniono udziału w ustawianiu meczy i zarabianiu na skórkach do broni.
„Byli gracze ESC zostali wykluczeni z rozgrywek sponsorowanych przez Valve w wyniku dochodzenia, ponieważ historyczna aktywność ich kont potwierdzała informacje o wykroczeniach. Jednak dalsze śledztwo wyjaśniło ich role w tej sprawie i ograniczenia zostały zniesione”.
Polski team w składzie Grzegorz „SZPERO” Dziamałek, Jacek „MINISE” Jeziak, Paweł „innocent” Mocek, Karol „rallen” Rodowicz oraz Mikołaj „mouz” Karolewski nadal będzie mógł zagrać w kwalifikacjach do marcowego turnieju w IEM, gdzie stawką będzie 250 tysięcy dolarów.
„Chciałbym podziękować wszystkim prawdziwym kibicom, którzy uwierzyli w naszą niewinność” - skomentował na Facebook'u Paweł ''innocent'' Mocek. Ten komentarz doskonale pokazuje, w jakiej sytuacji znaleźli się zawodnicy. Podobno zainteresowana, naszą drużyną była organizacja Gamers2, znana przede wszystkim z League of Legends.
Póki co czekamy na kolejne informacje, jednakże mało profesjonalne zachowanie doprowadziło do zszargania opinii tych ludzi, co może się za nimi ciągnąć do końca karier. Na tym zamieszaniu najmniej pokrzywdzone zostało same Valve, które nic nie straciło.
Jak dla mnie to gracze ESC sa sammi sobie winni bo nie powinni obstawiac wlasnych meczy tylko inne spotkania. Rozumiem ze w tym przypadku mecz ESC nie byl zaplanowany tylko ESC zastepowalo inny zespol ale gracze na tym poziomie powinni sie z tym liczyc przy obstawianiu meczy. A nie jest to tajemnica ze gracze ESC obstawiaja non stop swoje mecze co jest najwieksza glupota bo sami sie prosza o bana
Z jednej strony: Dlaczego Valve banuje ludzi bez dokładnego rozeznania w sprawie.
Z drugiej strony: Dlaczego wciągu 24h ściąga tego bana, a za nimi organizacja ESEA.
Przecież zasada jest bardzo prosta, jeżeli jakiś zespół obstawia swój mecz i po tym meczu znacznie wzrasta wartość ich ekwipunku - podejrzenia są jak najbardziej uzasadnione.
Dziwi mnie tylko fakt, że sytacja z dota2Lounge i zawodnikami DOTA2 adekwatna do sytuacji na scenie CS:GO nigdy nie miała miejsca. Tam nikt nigdy nie "throw'ował".
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Jak dla mnie to gracze ESC sa sammi sobie winni bo nie powinni obstawiac wlasnych meczy tylko inne spotkania. Rozumiem ze w tym przypadku mecz ESC nie byl zaplanowany tylko ESC zastepowalo inny zespol ale gracze na tym poziomie powinni sie z tym liczyc przy obstawianiu meczy. A nie jest to tajemnica ze gracze ESC obstawiaja non stop swoje mecze co jest najwieksza glupota bo sami sie prosza o bana