Zmarł Vince Zampella – współtwórca Call of Duty i szef Battlefield

redakcja | 23 grudnia 2025, 15:00

Vince Zampella, jeden z założycieli Infinity Ward i Respawn Entertainment, a także współtwórca serii Call of Duty, zmarł w wyniku wypadku samochodowego w południowej Kalifornii. Miał 55 lat.

Przeczytaj także:

• Call of Duty zmierza na Nintendo Switch i Switch 2 w 2026 roku
• Zima w Heroes of Valor: nowa edycja wydarzenia z 25% zniżką na Steamie
• POSTAL 4: No Regerts z nowym trybem Free Roam i wieloma usprawnieniami

Według raportu NBCLA, Zampella był kierowcą w pojedynczym wypadku, podczas którego samochód uderzył w betonową barierę. Auto zapaliło się, a kierowca niestety nie przeżył zdarzenia. Pasażer został wyrzucony z pojazdu. Samochodem okazała się być nowa Ferrari 296 GTS z 2026 roku.

Vince Zampella miał kluczowe znaczenie dla branży gier FPS. Był współtwórcą Call of Duty, a także kierował produkcją takich tytułów jak Apex Legends czy najnowszych odsłon serii Battlefield. Przez ostatnie lata pełnił ważną rolę w strukturach EA, prowadząc dział EA Entertainment. Największą sławę zdobył jednak dzięki pracy nad oryginalną serią Modern Warfare w ramach Infinity Ward.

Po wiadomości o jego śmierci branża gier złożyła hołd i wyrazy współczucia rodzinie Vince’a. Liczni twórcy i dziennikarze podkreślali, jak ogromny wpływ miał na rozwój gier oraz życie milionów graczy i deweloperów na całym świecie.

„Vince Zampella nie był tylko wybitnym twórcą gier. Był też przyjacielem. Jestem w szoku. Spoczywaj w pokoju, legenda i filar naszej branży.” – JP Kellams

„Był niezwykłym człowiekiem – graczem z sercem i wizjonerskim liderem, który potrafił dostrzec talent i dać ludziom wolność do tworzenia wielkich dzieł.” – Geoff Keighley

Infinity Ward wystosowało oficjalne kondolencje podkreślając, że dziedzictwo Zampelli w tworzeniu kultowej rozrywki pozostanie nieocenione.

Póki co Electronic Arts nie wydało osobnego oświadczenia, jednak już po pewnym czasie potwierdziło swój żal, opisując Zampellę jako przyjaciela, wizjonera i osobę, której praca miała ogromny wpływ na branżę gier. EA podkreśliło, że jego spuścizna będzie inspirować zarówno twórców, jak i graczy przez kolejne pokolenia.

Tragiczne wydarzenie odbiło się szerokim echem w środowisku graczy i twórców gier na całym świecie, którzy już teraz żegnają jednego z największych pionierów współczesnych strzelanek.

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]: