autor:agusia16
AKT I: CHCIWOŚĆ
Afryka 1996
Animacja
Nie byłem już księdzem, a lekarzem, ale nadal nie przestałem ufać Bogu, kierować się sprawiedliwością i darzyć każde życie ogromnym szacunkiem. Mieszkam i pracuję w Chicago. Mówię płynnie po włosku. Do tej pory nie pogodziłem się ze śmiercią mojego mentora Dellerio, który kilka lat temu zginął w Afryce.
W ten sposób poznajemy głównego bohatera gry i mojej solucji, Jamesa Murphy’ego. Zaczynamy samouczkiem.
Mieszkanie Jamesa – Samouczek
Rzym 2010
Usłyszałem dźwięk dzwonka telefonu. Gdzie ja go położyłem? Okazało się, że leżał sobie spokojnie na blacie kuchennym, więc podniosłem go i odebrałem. Dzwonił mój przyjaciel ze szkoły Cristofor. Nalegał abyśmy się spotkali za pół godziny przed barem, tym na dole, tuż przy moim domu. Podobno chodziło o Afrykę. Miałem już wyjść, ale ktoś zadzwonił do drzwi. To był Mario, barman z baru na dole i mężczyzna, który załatwił mi to mieszkanie, w którym teraz mieszkam. Należało ono do jego szwagra, który jest podróżnikiem i nieczęsto bywa w domu. Okazało się, że telewizor nie działa, więc jak mam ochotę, to Mario zaprasza mnie na mecz do siebie, do baru. Mogę za to korzystać z samochodu, który stoi na dole, przed budynkiem. Porozmawiałem z nim na temat formalności i mojego kibicowania, a także na temat Cristofora. Dostałem od Mario kluczyki do wspomnianego samochodu. Gdy mi je podawał, zauważyłem, że ma rozciętą rękę. Postanowiłam zszyć ranę, która była dość spora. Potrzebna mi była tylko apteczka. Udałem się więc do łazienki ( drzwi z prawej). Zajrzałem do otwartej szafki po lewej stronie i zabrałem z niej apteczkę. Dzięki temu, do mojej kieszeni trafiła wata, woda utleniona, której było bardzo niewiele, skalpel i gaza. Wylałem wodę utlenioną na watę.
Tak zakończył się samouczek.
Mieszkanie Jamesa – ciąg dalszy
Wróciłem do salonu. Użyłem wilgotnej waty na Mario. Potrzebowałem jeszcze igły i nitki. Wróciłem zatem do łazienki i spojrzałem na zestaw do szycia stojący na regale na wprost. Zabrałem z niego igłę i nitkę. Wziąłem też silikon.
Zanim zszyję ranę Mario musiałem wysterylizować igłę. Wobec wyszedłem z łazienki i wróciłem do salonu. Tu podszedłem do kuchenki, włączyłem ją i umieściłem na niej igłę. Połączyłem sterylną igłę z nitką i mogłem już zszyć ranę Mario. Zrobiłem to więc, a później zawinąłem ranę w gazę. Przypomniałem sobie, że miałem się spotkać z Cristoforem, więc razem z Mario, który zaprowadził mnie do baru, zeszliśmy na dół.
Bar Mario
Mario był bardzo uczynnym i dobrym mężczyzną, Podarował mu butelkę Grappy. Spojrzałem jeszcze na wiszące na ścianie zdjęcie, po czym opuściłem bar. Na zewnątrz usłyszałem dźwięk dzwonka mojego telefonu. Odebrałem go. To znowu był mój przyjaciel, który tym razem nalegał na spotkanie w Domu gościnnym Św. Brigidy. Był przerażony, nigdy go takim nie słyszałem. Postanowiłem się tam szybko udać. Wobec tego użyłem kluczyków na czerwonym samochodzie ( samochód Jamesa) i ruszyłem.
W tym momencie aktywuje się w grze mapa, dzięki której gdy tylko klikniemy fotkę z nazwą danego miejsca, James szybko się tam przeniesie.
Udałem się na Piazza Farnese
Piazza Farnese – Dom gościnny Św. Brigidy
Usłyszałem krzyk siostry zakonnej i zobaczyłem leżącego Cristofora. Podszedłem do niego, na szczęście jeszcze żył. Pogotowie, które wkrótce wezwała zakonnica nareszcie przyjechało i mój przyjaciel został zabrany do szpitala. Ja postanowiłem się tutaj rozejrzeć, a później odwiedzić go w szpitalu.
Animacja
Najpierw postanowiłem sprawdzić rzeczy, które wypadły mojemu przyjacielowi i leżały na podłodze. Zaciekawił mnie notatnik. Gdy po niego sięgnąłem, odezwała się zakonnica, która nie chciała bym go ruszał. Dowiedziałem się od niej, że Crostofor spadł ze schodów. Gdy powiedziałem jej, że policja może ją o wszystko pytać i robić przesłuchanie, zmieniła zdanie. Nie chciała żadnych kłopotów, więc mogłem zabrać notatnik mojego przyjaciela. Obejrzałem go, nie było w nim nic więcej tylko cztery cyfry: 3795. Mogły znaczyć wszystko. Zabrałem też książkę. Obejrzałem krew na podłodze, książkę z psalmami króla Dawida i pasek. Tych rzeczy nie musiałem podnosić.
Obejrzałem szafkę z kluczami, stojącą za zakonnicą oraz obraz i kalendarz, po czym wyszedłem na zewnątrz. Byłem pewny, że Cristofor sam nie spadł ze schodów, ktoś musiał mu w tym pomóc. Postanowiłem odwiedzić szpital.
Szpital
Zobaczyłem mojego przyjaciela leżącego pod aparaturą podtrzymującą życie. Gdy wychodziłem, obok mnie przechodził kardynał Hans Brehmen. Był on przełożonym mojego przyjaciela. Nie zgadzałem się z nim, a nawet go nie lubiłem.
Animacja
Opuściłem szpital i wróciłem na Piazza Farnase.
Piazza Farnase – Dom gościnny Św. Brigidy
Wszedłem do środka ( drzwi z lewej strony kościoła). Porozmawiałem z siostrą, która jak się okazało została tu zupełnie sama. Reszta sióstr wyjechała na pielgrzymkę. Dowiedziałem się, że Cristofor rzadko korzystał ze swego pokoju. Najczęściej przesiadywał w bibliotece. Po rozmowie jeszcze raz przyjrzałem się kluczom w szafce. Zapytałem, które z nich należą do Cristofora ( automatycznie po obejrzeniu szafki). Spróbowałem je zabrać, ale siostra mi na to nie pozwoliła. Jeszcze raz po nie sięgnąłem. Może zdołam przekonać siostrę, by mi je dała. Postanowiłem przyjrzeć się bliżej książce, którą miał Cristofor. Dotyczyła Watykańskiego banku. Otworzyłem ją. Wewnątrz znajdował się obrazek. Zabrałem wszystkie obrazki( automatycznie po zabraniu jednego). Ich ułożenie w książce mogło nie być przypadkowe. Wszystkich świętych obrazków użyłem na kalendarzu, dzięki temu poznałem daty, w których obchodzone są ich święta.
- Św. Aleksy Falconieri – 17 lutego;
- Św. Jakub Apostoł – 3 maja;
- Św. Jozef – 19 marca;
- Św. Jan Nepomucen – 5 stycznia;
- Św. Stanisław ze Szczepanowa – 11 kwietnia.
Ponownie umieściłem wszystkie kartki ze świętymi w książce. Moim zadaniem było odnalezienie odpowiedniego słowa. Podpowiedzią były daty, w których dany święty obchodzi swoje święto. Dzień oznaczał linijkę zaś miesiąc wyraz, np.: 17 luty to 17-ta linijka tekstu na danej stronie, a luty to 2-ie słowo w siedemnastej linijce na danej stronie. Wiedząc to odnajdywałem po kolei słowa:
- Św. Aleksy Falconieri – 17 luty – 17 02 – siedemnasta linijka drugie słowo – społeczny;
Św. Jakub Apostoł – 3 maja – 03.05 – trzecia linijka, piąty wyraz – Ostii;
Św. Józef – 19 marca – 19.03 – dziewiętnasta linijka, trzeci wyraz – bank;
Św. Jan Nepomucen – 5 stycznia – 05.01 – piąta linijka, pierwsze słowo – rozwoju;
Św. Stanisław ze Szczepanowa – 11 kwietnia – 11.04 – jedenasta linijka, czwarty wyraz – w.
Połączone słowa utworzyły nazwę : „ Społeczny Bank Rozwoju w Ostii”.
Na mapie zostanie dodana nowa lokacja.
Zamierzałem się tam udać. Ta wskazówka była moim jedynym tropem. Opuściłem więc to miejsce i udałem się do banku.
Bank
Animacja
Porozmawiałem ze starszą kobietą, która tam siedziała. Okazało się, że zamierza znaleźć partnera dla swojej córki, którą jest kobieta pracująca w tym banku. Porozmawiałem więc też z wspomnianą córką Anny, Paolą Morano. Rozmawialiśmy na temat banku. Powiedziała mi, że jest to niewielki, rodzinny bank, który otrzymuje datki charytatywne od banku Watykańskiego. Dowiedziałem się od niej, że jej tata chciał ją trzymać z daleka od tego miejsca, ale pracuje tu, bo jest kryzys. Po tej rozmowie byłem pewny, że Cristofor tu był. Spojrzałem na książkę leżącą na stoliku. Był to zbiór modlitw. Porozmawiałem jeszcze raz z Anną. Starsza pani, powiedziała mi, że niedawno odwiedził ją pewien mężczyzna, który chciał pożyczyć książkę jej męża, w zamian dając jej ten właśnie modlitewnik. Poprosiłem ją o możliwość obejrzenia owego modlitewnika, ale najpierw musiałem udowodnić, że jestem tym samy Jamesem, o którym mówił mężczyzna, który u niej był. Pokazałem jej zatem Biblię. Zgodziła się więc pokazać mi modlitewnik, ale powiedziała też, że winny jej jestem przysługę. Teraz, gdy już miałem jej przyzwolenie, mogłem go zabrać. Zajrzałem do niego. Zauważyłem wybrzuszenie na okładce. Potrzebowałem czegoś ostrego. Naciąłem wybrzuszenia za pomocą skalpela i znalazłem mały medal. Obejrzałem go. Był na nim wizerunek papieża Leona I i łacińska inskrypcja, którą zapisałem sobie w notatniku (dzieje się automatycznie). Kliknąłem też na napis, który znajdował się na górze. Napis też przepisałem (automatycznie).
Postanowiłem się temu przyjrzeć bliżej, więc otworzyłem notatnik i przewróciłem na stronę z napisem „Sprawdzić”. Przeczytałem notatkę – Kościół Św. Leona w Leprignano. Oddałem Annie modlitewnik i zamierzałem wyjść, ale musiałem najpierw spełnić wspomnianą przysługę. Miałem umówić się z jej córką na spotkanie. Obiecałem więc Paoli, że jeszcze się kiedyś zobaczymy i wyszedłem. Wróciłem do domu.
Mieszkanie Jamesa
Wszedłem do mieszkania. Musiałem dowiedzieć się coś więcej na temat tego kościoła. Użyłem więc laptopa stojącego na stoliku pod oknem. Kliknąłem w wyszukiwarkę internetową.
Automatycznie pojawi się notatnik.
Kliknąłem zdanie z notatnika i po wpisaniu w wyszukiwarce słowa „Lepreignano” kliknąłem szukaj. Przeczytałem informacje na temat tego małego miasteczka i wyłączyłem laptop.
Wiedziałem gdzie mam się udać.
Na mapie pojawiła się nowa lokacja.
Opuściłem więc mieszkanie i wsiadłem do auta. Pojechałem do miasteczka Capena, do kościoła Św. Leona.
Capena – Kościół Św. Leona
Animacja
Zapytałem kościelnego czy mogę zwiedzić kościół, po czym porozmawiałem z nim na każdy temat. Dowiedziałem, że był tutaj niedawno ksiądz, który sporo wiedział na temat tego miejsca. Domyśliłem się, że był to Cristoforo. Kościelny powiedział mi, że podczas modlitwy przyglądał się dolnym częściom ściany. Próbowałem zabrać tkaninę wiszącą na podwyższeniu z lewej strony, ale kościelni mi zabronił. Dałem mu więc pieniądze, jako datek na kościół i zostałem w kościele sam. Zabrałem więc tkaninę i obejrzałem ją. W środku miała niewielki, okrągły otwór. Połączyłem tkaninę z gaśnikiem i tkaninę z gaśnikiem użyłam na oknie z lewej, tym bez witraży.
Musiałem ją odpowiednio ustawić, więc przekręcałem ją. Gdy to zrobiłem, zgodnie z notatką, światło oświetliło miejsce na dole. Teraz wiedziałem, czemu Crostofor przyglądał się ścianom na dole.
Sprawdziłem to miejsce. Znajdowała się tam nisza, w postaci sześciokątnego otworu. Spróbowałem użyć skalpelu, ale nic z tego. Nie posiadałem żadnego narzędzia, którym mógłbym otworzyć tę skrytkę. Skierowałem się w stronę wyjście, odwieszając najpierw tkaninę na miejsce ( dzieje się to automatycznie). Wróciłem na Piazza Farnese.
Piazza Farnese – Dom Św. Brigidy
Oglądamy scenkę, w której zakonnica pije alkohol, po czym chowa butelkę za wazon z kwiatkami.
Wszedłem do budynku. Od razu zauważyłem schowaną za wazonem butelkę, przyjrzałem się jej, po czym dałem zakonnicy butelkę Grappy. Teraz mogłem zabrać kluczę, obiecując trzymać język za zębami. Zabrałem więc klucze obiecując dyskrecję, po czym obejrzałem je. Oprócz pęku kluczy, znajdował się tam jakiś sześciokąt. Opuściłem dom i wróciłem do Capeny, do kościoła.
Capena – Kościół Św. Leona
Za pomocą kluczy Cristofora otworzyłem skrytkę, czyli niszę. Znalazłem dziennik i telefon.
Obejrzałem dziennik, który okazał się być własnością bankiera Morano. Przeczytałam wpisy w pamiętniku i przepisałem sobie do swojego notatnika nazwę firmy DreamRes ( dzieje się to automatycznie). Opuściłem kościół i wróciłem do swojego mieszkania.
Mieszkanie Jamesa
Obejrzałem komórkę Cristofora. Znajdował się na niej plik, który mogłem otworzyć przez komputer, ale dostępu do niego blokował kod PIN. Użyłem zatem telefonu na laptopie i jako PIN wprowadziłem numer, który był w notatniku, czyli: 3795, po czym wcisnąłem OK. Obejrzałem nagranie, po czym zapisałem je sobie ( dzieje się automatycznie). Musiałem ustalić kim jest mężczyzna, który grozi Cristoferowi. Przyjrzałem się zatem kolejny raz zdjęciu i kliknąłem na przestępcę oraz na świadka, mężczyznę stojącego w tle. Jego twarz była niewyraźna.
Ponownie użyłem laptopa i w wyszukiwarce wpisałem nazwę DreamRes. Okazało się, że chodzi o nieruchomości. Na zdjęciu znajdował się Evola oraz Silvano Apice.
Opuściłem mieszkanie i udałem się do samochodu. Przyjechałem na Piazza Farsese.
Piazza Farsese – sklep jubilera
Użyłem zdjęcie przestępcy na sklepie z lewej strony. Sądząc po znaku i po wyglądzie ulicy, sklep jubilera był miejscem spotkania umieszczonego w filmie.
Zadzwoniłem, wciskając interkom i gdy jubiler wyszedł na zewnątrz pokazałem mu zdjęcie przestępcy i w czasie rozmowy kliknąłem na świadka ( osobę w tle ) i zapytałem, czy to on tam stoi? Potem kliknąłem również na przestępcę, pytając jubilera o to samo. Ten się wyraźnie wkurzył i odszedł, wyrzucając cygaro. Na pewno rozpoznał tego człowieka, ale nie chciał mi podać jego nazwiska. Pomyślałem, że powinienem go jakoś przycisnąć. Podniosłem więc cygaro, które wyrzucił jubiler i połączyłem je ze zdjęciem ze spotkania.
Było to z pewnością to samo cygaro jak na zdjęciu. Teraz miałem dowód, że mężczyzna w tle, to jubiler. Zadzwoniłem więc jeszcze raz, używając interkomu i ponownie pokazałem mu zdjęcie ( kliknij na nie). Dowiedziałem się, że mężczyzna ze zdjęcia nazywa się Maurizio Torso, ale wszyscy znają go jako Massimino. Ma klub nocny o nazwie Raja.
Na mapie pojawi się nowa lokacja.
Opuściłem to miejsce i udałem się w lewo.
Wejście do mapy znajduje się na lewo.
Pojechałem do klubu Raja.
Klub Raja
Dojechałem pod klub. Zobaczyłem jak Massimino wychodzi i wsiada do samochodu. Nie mogłem go zgubić.
Animacja
Musiałem kierować się za samochodem.
Po przejechaniu początkowego etapu musisz kierować się już sam, odsłaniając kolejne zaciemnione ulice.
Pojechałem więc : w prawo, w lewo, prosto, prosto, w lewo, w prawo, prosto, na dół, na dół i w lewo.
Dotarłem pod coś w rodzaju garażu, na jakieś osiedle. Usłyszałem coś na temat teczki.
Tajne spotkanie
Musiałem zachowywać się bardzo cicho i bardzo ostrożnie. Mogłem działać tylko wtedy, gdy ochroniarz nie patrzył i stał do mnie tyłem. Gdy ochroniarz nie patrzył, ukryłem telefon mojego przyjaciela w krzaku z prawej strony. Przeszedłem w stronę ochroniarza i schowałem się za śmietnikiem z lewej. Gdy ten znów nie patrzył, użyłem swojego telefonu i zadzwoniłem.
Ochroniarz przeszedł w stronę dzwoniącego telefonu, więc wykorzystałem sytuację i podszedłem do luksusowego samochodu. Spojrzałem na tablice rejestracyjne, które były zabrudzone. Wobec tego wyczyściłem je za pomocą wilgotnej waty.
Animacja
Udało mi się je wyczyścić, więc zanotowałem je w moim notatniku. Niestety jeden z numerów był nieczytelny. Wróciłem do domu.
Mieszkanie Jamesa
W mieszkaniu przyjrzałem się numeru rejestracyjnemu. Kogo mogłem o niego zapytać. Chyba wiedziałem. Opuściłem więc mieszkanie i udałem się do baru.
Bar
Powiedziałem Mario, co stało się z Cristoforem, ale już wszystko wiedział. Obiecał mi swoją pomoc. Zapytałem go o tablice rejestracyjne, a ten natychmiast zadzwonił do swojej kuzynki, która pracuje w policji. Ponieważ nie miała za dużo czasu, podało Mario login i hasło na wydziału telekomunikacji. Zapisałem je sobie w notatniku ( dzieje się to automatycznie) i wróciłem do mieszkania.
Mieszkanie Jamesa
Ponownie użyłem laptopa i na pulpicie kliknąłem na Urząd Komunikacji. Wpisałem najpierw : użytkownik – user – AnitaL i hasło: password: Nolk27 ( bez spacji), następnie wpisałem niepełny numer rejestracyjny, czyli: VK-3C*G2 i wcisnąłem OK.
Zalogowałem się w wydziale telekomunikacji. Szukałem w samochodach luksusowych i znalazłam właściwy, czyli: Numer rejestracyjny: VK3C7G2. Właściciel: Roberto Evola. Adres: Via Giuseppe Coboni, 3. Wiedziałem, że Evola jest właścicielem firmy DreamRes.
Wyłączyłem laptop , opuściłem mieszkanie i pojechałem do rezydencji Evoli.
Rezydencja Evoli
Spojrzałem na kamerę zamontowaną przy bramie. Musiałem ją jakoś unieszkodliwić. Zerknąłem także na uszkodzone ogrodzenie. W tym miejscu możliwe było przejście na drugą stronę, na podwórze rezydencji Evoli. Zerknąłem na kontener na śmieci, który przesunąłem, by na niego wejść.
Animacja
Gdy już stałem dostatecznie blisko kamery, przeciąłem jej kabel za pomocą skalpela.
Animacja
Przeszedłem przez uszkodzone ogrodzenie, na podwórze.
Animacja
Zobaczyłem jak Evola próbuje spalić jakieś ważne dokumenty w kominku. Musiałem się spieszyć. Wyciąłem za pomocą skalpela mały kawałek płachty z plandeki przykrywającej samochód i wspiąłem się po rusztowaniu. Niestety zawisnąłem.
Animacja
Użyłem zatem pęku kluczy na rusztowaniu.
Animacja
W ten sposób znalazłem się na górze, przed oszklonymi drzwiami. Uszczelniłem je silikonem, a komin zatkałem płachtą. Wkrótce Evola będzie musiał opuścić dom.
Animacja
Znalazłem teczkę Cristofora. Okazało się, że przez Społeczny Bank Rozwoju w Ostii do rąk Evoli i DreamRes oraz Massimino i jego wspólników płynęły ogromne sumy pieniędzy z kont w OIR. Niestety numery kont były ukryte. Nie miałem możliwości czegokolwiek udowodnić. Musiałem coś wymyślić. Wracając do domu potrąciłem młodą kobietę. Sprawdzając, czy nic się jej nie stało, zauważyłem, że ma przy sobie broń. Nie mogłem jej namówić na szpital, więc zaproponowałem, żeby zatrzymała się u mnie. W ten sposób poznałem Silvie, atrakcyjną 28 latkę z ciętym językiem i bardzo tajemniczą.
Mieszkanie Jamesa
Porozmawiałem z moim gościem. Wszystko to co mówiła było nieprawdą. Poprosiłem, by powiedziała mi ile to jest 3x 4, odpowiedziała poprawnie, czyli 12. Zapytałem, czy ma zaburzenia mowy, zawroty głowy itp., powiedziała mi, że „bywało lepiej”. Zaproponowałem, by została tu na noc. Zapytałem dlaczego ma broń? Powiedziała mi, że używa jej do samoobrony. Zapytałem też, dlaczego nosi w kieszeni zdjęcie mojego przyjaciela? Ta stwierdziła, że mu je ukradła. Wiedziałem, że kłamie. Nie wiedziałem tylko dlaczego? Zabrałem klucz, zamknąłem ją i wyszedłem z mieszkania.
Dwie godziny później….
Grasz jako Silvia
Zostałam zamknięta na klucz. Nie wykonałam zadania, więc mogłam się spodziewać, że już niedługo zjawi się ktoś, kto wje wykona. Nie mogłam pozwolić, by mnie zaskoczyli. Zapaliłam więc lampę stojącą na stoliku. Z salonu zabrałam mop i koc. Połączyłam te dwa przedmioty. Wzięłam także poduszkę z kanapy, którą połączyłam z mopem i kocem, tworząc kukłę.
Kukłę położyłam na kanapie. W ten sposób powinnam zmylić osobę, która tu pewnie niedługo się pojawi.
Animacja
Zgasiłam lampę, schowałam się za kartony z lewej i czekałam. Nie trwało to długo, a do mieszkania wtargnął zabójca. Strzelił do kukły, podeszłam do niego od tyłu i zlikwidowałam. Pojawił się Księżulo. Chciał wzywać policję, więc powiedziałam mu, że ten tu leżący przeszedł zabić właśnie jego.
Animacja
Tak zakończył się ten akt gry.
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu