1883, recenzja miniserialu będącego prequelem Yellowstone. Barwna, pełna emocji opowieść o początkach rodziny Duttonów

lubiegrac recenzja filmow 1883, recenzja miniserialu będącego prequelem Yellowstone
1883, recenzja miniserialu będącego prequelem Yellowstone. Barwna, pełna emocji opowieść o początkach rodziny Duttonów



Agata Dudek | 13 kwietnia 2023, 08:10

1883 recenzja serialu dostępnego na SkyShowtime, pełnego emocji westernu o początku rodziny Duttonów. Opis miniserialowej opowieści. Zapraszamy do recenzji!

Ja, przeciwniczka westernów, omijająca ten filmowy gatunek wielkim łukiem, dziś przedstawię Wam moją recenzję tegoż właśnie gatunku, a dokładnie pierwszego prequela niezwykle popularnego Yellowstone, historii rozgrywającej się w XX wieku, na Dzikim Zachodzie. Serial 1883 jest pierwszym serialowym wstępem do opowieści o rodzinie Duttonów, i serialem, który zbiera bardzo, ale to bardzo dobre oceny. Trzeba tu od razu zaznaczyć, że nie przewidzianym na sezon drugi. 

Zapoznaj się również z: W FIFA 23 Ultimate Team pojawił się Mesut Ozil w specjalnej wersji Premium!

A skoro jestem posiadaczką platformy SkyShowtime, na której ów tytuł jest dostępny, i skoro tak dobrze się o nim mówi, postanowiłam przezwyciężyć swoją niechęć do westernów, i sprawdzić czy w tym gatunku jestem jednak w stanie się odnaleźć. I żeby nie trzymać Was za długo w napięciu, i w zbyt rozwlekłym oczekiwaniu na odpowiedź, od razu powiem… TAK! Jest, i to w pełni, dobitnie, przejmująco, dramatycznie, ale i wzruszająco. Pora na zastrzyk adrenaliny, mnóstwo pięknych widoków, niesamowitą fabułę i sporą dawkę wzruszeń. 

1883 – fabuła jakiej nie sposób zapomnieć

Jak już wspomniałam 1883 to wstęp do opowieści o rodzinie Duttonów, których wielu dobrze zna z niezwykle popularnego serialu Yellowstone, którego jak na razie nie widziałam. Ale chcąc zrobić sobie maraton z flagowych produkcji SkyShowtime, postanowiłam zacząć seans od dwóch prequeli opowieści, rozpoczynając od tej rozgrywającej się najwcześniej czasowo. 

!883 1 

Jak bowiem domyślacie się z tytułu, akcja 1883 rozgrywa się właśnie w tym roku, na przestrzeni kilku miesięcy skupiając się na śmiałkach, którzy postanowili opuścić swe domy, a także swój kraj, i zacząć lepsze życie na Dzikim Zachodzie, w tym przypadku wyruszyć z Fort Worth do Oregonu. W czasach, kiedy Dziki Zachód był naprawdę dziki, a kolej dopiero się rozbudowywała, podróż, choć nie aż tak daleka, stawała się nie lada wyzwaniem, a pierwsi osadnicy tracili życie nie tylko z rąk Indian, do których ziemie owe należały, ale przede wszystkim na skutek trudów podróży i wszelakich bandytów czyhających na łatwy i szybki zarobek. Taka podróż trwała kilka miesięcy i wiązała się z dużym ryzykiem, ale stanowiła dla ludzi łaknących lepszego jutra, łakomy kąsek, dla którego warto było zaryzykować. 

Serial przedstawia opowieść jak rodzina Duttonów znalazła się w docelowym miejscu, początki powstanie ich domu, ale nie jest produkcją, którą nie można oglądać bez znajomości wspomnianego już wyżej dostępnego w pięciu sezonach Yellowstone. Historia skupia się na Jamesie Duttonie, weteranie wojny secesyjnej, który wraz z żoną Margaret, siedemnastoletnią córką Elsą i pięcioletnim synem Johnem, oraz siostrą i jej córką, postanawiają ruszyć do Oregonu, czyli w północno-zachodnie tereny Stanów Zjednoczonych, gdzie każdy może wziąć sobie kawałek ziemi i zacząć nowe, lepsze życie. 

1883 2 

Po dojechaniu do Fort Worth, na drodze Jamesa staje Shea Brennan, zaprawiony w bojach, również walczący w wojnach, i znający Dziki Zachód jak własną kieszeń starszy mężczyzna, który wraz ze swoim powiernikiem i przyjacielem, czarnoskórym Thomasem postanawiają przeprowadzić grupę imigrantów do Oregonu. Shea, zwany Kapitanem składa Jamesowi propozycję, by ten pomógł mu w przeprawie. Ostatecznie James godzi się, nie w celach zarobkowych, a zwyczajnie, w formie pomocy, dołączyć do wędrowców.  I tak grupa, która do tak ciężkiej podróży nie jest odpowiednio przygotowana, rusza w drogę, pokonując setki mil, podczas których czeka na nich wiele niebezpieczeństw, a nas widzów fascynująca opowieść o walce o lepsze jutro, niezłomności i harcie ducha, i o dorastaniu młodej kobiety, która staje się kowbojką. 

1883 – Dziki Zachód w swej najczystszej formie, ale bardziej w kobiecym stylu 

Wszyscy, którzy znają nieco westerny z dawnych lat wiedzą, że Dziki Zachód pokazywany był w nich w nieco zakłamany sposób, przekoloryzowany, zbyt monotonny i skupiony na męskich bohaterach. W nich pierwsze skrzypce grali twardzi mężczyźni, sprawnie władający rewolwerem, walczący o sprawiedliwość, toczący wieczne boje z Indianami, których pokazywano jako dzikusów pragnąc krwi i skalpów. 

1883 3 

W 1883 jego twórca, reżyser i scenarzysta Taylor Sheridan, mający na swoim koncie także 1923 (jego recenzja też wkrótce pojawi się na stronie), Yellowstone czy Tusla King i Aż do piekła, postanowił pokazać prawdziwe i nieco inne oblicze Dzikiego Zachodu. I choć brutalność tych czasów i tego miejsca jest w serialu mocno widoczna i trudna, jak sama podróż osadników, i choć pot, krew oraz trudy kowbojów mieszają się tu z życiem Komanczów, borykających się z osadnikami i bandytami roszczącymi sobie praw do ich ziem, to historia skupiona jest na kobiecie.

Przeczytaj również: Uśmiechnij się, recenzja zaskakująco dobrego horroru. Śmiech to nie zawsze samo zdrowie!

Elsa to narratorka opowieści, która widzi świat Dzikiego Zachodu swoimi oczami, łaknie go, pragnie przygód i nowego życiowego celu. To dzięki niej, i przez jej opowieść śledzimy losy zarówno jej rodziny, Jamesa, które chce jak najlepiej dla swej żony i syna, a także kapitana Brennana, któremu nie pozostało nic, prócz tej podróży, i jego towarzysza, który w tej podróży znajduje zupełnie inny niż zamierzał cel.

1883 to western w czystej postaci, taki jaki fani tego gatunku chcieliby oglądać, bo jest w nim wszystko co być powinno, kowboje, strzelaniny, braw jakichkolwiek zasad, czyli totalna dzikość, ogromne niezaludnione tereny, no i Indianie. Produkcja sięga daleko w przeszłość dając widzom doskonały wstęp do maratonu serialowego, budując opowieść poprzez narrację, ale i nie szczędząc krwi, śmierci i poświęceń. Na własnej skórze odczuwamy trudy podróży osadników, którzy znaleźli się w obcym kraju, często bez znajomości języka i świadomości tego co ich czeka, a jedynie z marzeniami w głową i wyobrażeniami, jakie gdzieś zasłyszeli lub przeczytali.

1883 4 

Taki świat, widziany oczami twardych mężczyzn odbiera nam złudzenia piękna Dzikiego Zachodu, by po chwili ujrzeć uroki takiego życia dzięki Elsie Dutton, czerpiącej z niego garściami, stawiającej swoje warunki w czasach, kiedy kobieta stworzona była jedynie do rodzenia i opiekowania się domem. Westernowy klimat brutalności uderza w nutę romantyzmu, nie bojąc się jednocześnie pokazywać, że śmierć na Dzikim Zachodzie to jednak chleb powszedni.

1883 – przepiękne zdjęcia, niesamowita muzyka i niepowtarzalny klimat

Dzikość i piękno, ból i radość, mieszają się w jednej dziesięcioodcinkowej opowieści, której zaletą jest nie tylko niezwykle pochłaniająca i angażująca opowieść, ale także niepowtarzalny klimat. Składają się na niego niesamowite miejsca, które ożywają dzięki przepięknym zdjęciom i sprawnej realizacji serialu. Widać, że poświęcono tej produkcji naprawdę dużo uwagi, stawiając na szczegóły i szczególiki. W ten sposób wiernie odtworzono nie tylko wygląd Dzikiego zachody końca XX wieku, ale także stroje, nie tylko bohaterów głównych, ale i pobocznych, jak i Indian.

1883 5 

Wszystko ze sobą gra, stanowiąc wiarygodny obraz tamtejszej brutalnej rzeczywistości. Klimat budowany jest nie tylko przez doskonałe zdjęcia, ale niesamowitą kompozycję muzyczną, oryginalną ścieżkę dźwiękową stworzoną przez Bretona Viviana i Briana Tylera, za którą byli nominowani do nagrody filmowej.

1883 – aktorstwo najwyższych lotów

Nie byłoby serialu i jego doskonałości bez obsady i aktorskiego kunsztu, którego w 1883 zdecydowanie nie brakuje. Prym wiedzie doskonały w swojej roli Sam Elliott (Narodziny gwiazdy, Spotkajmy się we śnie, Bohater), który wcielił się w Shea Brennana. Ten zmęczony życiem twardziel, który stracił wszystko to co w życiu kochał, żonę i córką i jedynym jego marzeniem jest do nich dołączyć, niosąc brzemię samotności i przeżytych doświadczeń, jest zarówno twardy i nieugięty, jak i sprawiedliwy i wyrozumiały. Z przyjemnością ogląda się aktorski popis Elliota na ekranie, pragnąc go więcej i więcej.

Przeczytaj również: Dom grozy, recenzja trzech sezonów genialnego serialu grozy, w świetnej obsadzie i pięknej oprawie muzycznej

Ale drugie skrzypce należą do aktorki z zupełnie innego pokolenia, Isabel May (Wróć do mnie, Uciekaj albo walcz), która wcieliła się w postać siedemnastoletniej Elsy, która podczas podróży do Oregonu staje się kobietą, i to wcale nie byle jaką, bo wyzwoloną, pewną siebie kowbojką. To dzięki niej poznajemy życie nie tylko jej najbliższych, weterana wojennego Jamesa Duttona, w którego wcielił się Tim McGraw (Chata, Kraina jutra, Królestwo), ale i żony Margaret, którą zagrała Faith Hill (Żony ze Stepford, Dixieland).

1883 6 

Nie zapominać należy także o innych aktorach, na których opiera się ta barwna serialowa opowieść. Tu na uwagę zasługuje LaMonica Garrett (Lista śmierci, Arrow, Synowie Anarchii) jako Thomas, Marc Rissmann (Człowiek z Wysokiego Zamku) w roli Josefa czy Eric Nelsen (Blood Bound, Krocząc wśród cieni) jako Ennis i James Landry Hébert (Westworld, Pewnego razu... w Hollywood) jako Wade. Aktorzy stanowią jedność, jedną wartko poprowadzoną historią, która łączy się w całość, tworząc spójny i emocjonujący western o życiu, podróży i często niespełnionych marzeniach.

1883 – podsumowanie recenzji serialu 

Jak wspomniałam na wstępie swojej recenzji, miłośnik westernów ze mnie żaden. Ale w tym serialu zwyczajnie nie da się nie zakochać. Dziesięć odcinków, plus dodatkowy opowiadający o jego powstawaniu pochłania się, że tak stwierdzę kolokwialnie, „za jednym zamachem”. Niesamowita fabuła, która wciąga jak bagno, pochłania i trzyma w emocjach od dramatycznego wstępu, po wzruszające zakończenie. Dziki Zachód w 1883 jest dziki, ale pokazany w zupełnie inny sposób niż to widzieli twórcy westernów tak popularnych niegdyś.

Okazuje się, że tan gatunek wraca do łask, a 1883 pokazuje, że nie musi widzieć dzikości tylko oczami rewolwerowców i twardych facetów na koniach. Choć nie brakuje w serialu męskiej twardości, niezłomności i charyzmy, choć nie brak krwi i przemocy, to tym co dźwiga i niesie fabułę jest kobieta, i to dorastająca. Dziki Zachód widziany oczami Elsy, a który dzięki niej pochłania, raduje i zasmuca. Jest prawdziwy i magiczny, trudny i nieposkromiony i żywiołowy jak ona.

1883 7 

Doskonale do stylu prowadzenia fabuły pasuje forma opowieści, która snuta jest poprzez narrację, w której narratorem jest właśnie Elsa. Początek sagi w formie pierwszego prequela to niesamowita przygoda, mająca wszystko to co klasyczny western mieć powinien, ale ulepszona o piękne zdjęcia, niesamowitą obsadę aktorską, z rewelacyjną rolą Sama Elliota i Isabel May, przepiękną muzyką, która wywołuje dreszcze na skórze i wiele innych czynników. One czynią, że jest to kino warte polecenia, które nie tylko ciekawi i daje emocje, ale przede wszystkim wzrusza. Serdecznie polecam!

Serial 1883 jest dostępny na platformie SkyShowtime.

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:
Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners