John Wick Hex - Pierwsze wrażenia z nietypowej strategii!

lubiegrac publicystyka John Wick Hex - Pierwsze wrażenia z nietypowej strategii!
John Wick Hex - Pierwsze wrażenia z nietypowej strategii!



Tamer Adas | 3 listopada 2019, 23:35

John Wick Hex to nietypowe, prawie że w ogóle nie pasujące do siebie, połączenie ze sobą zarówno dynamicznej walki i strzelania ze... strategiczną zabawą.
 
Bithell Games i Good Shepherd Entertainment zdecydowały się postawić na autorską opowieść, w którą zaangażowano aktorów znanych z filmów - Ian McShane (jako Winston) i Lance Reddick (jako Charon), którzy wcielają się w te same postacie, przy okazji dostarczając nam nie tylko bliskości z oryginalną propozycją, ale także oferując nam dokładne zarysowanie nam tego co dzieje się aktualnie i czemu jesteśmy jako John Wick w tym miejscu, w tym czasie realizując akurat ten cel, a nie inny. Fabuła prezentowana jest nam w formie przygotowanych cut scenek, choć niekiedy rozmowa trwa także w trakcie zasadniczego pokonywania poszczególnych poziomów, choć w tym wypadku jest to jedynie forma audio. W kwestii historii nie znalazłem póki co niczego specjalnie oryginalnego, choć póki co ten mini prequel nieźle oddaje atmosferę znaną ze srebrnego ekranu.
 
Rozgrywka to niezwykle interesująca kwestia związana z tym tytułem, ponieważ w jego ramach poruszamy się zasadniczo w przerwie w czasie, pobudzając jego upływ za sprawą naszej decyzji o podjęciu się jakiegoś ruchu. W tej kwestii widać inspirację czerpaną z polskiego i SUPERHOT, gdzie wybrano taki pomysł na core całej strzelanki. Recenzję SUPERHOT-a znajdziecie w tym miejscu, produkcji będącej kolejnym rodzimym hitem całej branży. W każdym bądź razie taki model wraz z niekiedy koniecznością przechodzenia z punktu na punkt, nie przeszkodził w zapewnieniu nam wielu dynamicznych momentów, efektownej akcji oraz konieczności błyskawicznego zastanawiania się co powinniśmy zrobić w danej chwili. System bazuje na upływie nawet milisekund, w związku z czym staramy się jak najwydajniej wykorzystać określoną ilość sekund. Interesujący sposób działania zdecydowanie daje radę, oferując nam również sporo okazji do eksperymentowania i ciekawego pojedynkowania się z różnymi rywalami na kilku dystansach. Początkowo byłem nieco sceptyczny, lecz z czasem po otrzymaniu informacji i zrozumieniu działania bardzo szybko przeszedłem do przyjemnej zabawy.
 
 
Oprawa wizualna niestety nie jest zbyt imponująca i momentami odniosłem wrażenie, że mimo wszystko nie wszystko działa tak jak należy. Są chwile, gdy całość prezentuje się niedbale, lecz są też takie momenty, gdy pomysł i wykonanie zdecydowanie się mogą podobać, gdyż ewidentnie twórca poświęcił sporo czasu, aby dana scena prezentowała się właśnie w taki sposób. Akcji nie ma tu aż tak wiele, lecz szybkie przeskoki pomiędzy czasem oraz jego wstrzymaniem sprawiają, że mamy na co rzucić okiem i czym się cieszyć w przerwach od posyłania ciosów oraz pocisków. Ładne animacje połączone z ręcznie rysowaną grafiką robią robotę, szczególnie z uwagi na to jak dużo pracy włączono w odwzorowanie charakterystycznego stylu walki, zarówno na bliskim, jak i dalekim dystansie. Udźwiękowienie szczerze powiedziawszy póki co mnie dość zawodziło, ponieważ nie miało ono w sobie zbyt wiele technicznych zagrań zmieniających je w zależności od warunków, natomiast muzyka jest okej i póki co niczym się nie wyróżniła. A przecież filmowy oryginał posiadał niezłe zacięcie....
 
Początek miałem dość słaby ze względu na słaby samouczek powiązany niestety z irytującym doładowywaniem się gry, lecz z czasem wciągnąłem się w zabawę, jej charakter oraz przebieg i konieczność nauczenia się co i jak działa oraz na co trzeba zwracać uwagę. Model doskonale łączy ze sobą dynamikę oraz odpowiednio zaawansowane myślenie taktyczne odbywające się na kilka kroków do przodu. Szkoda, że zdecydowano się jednak zrezygnować z takich kwestii jak polska wersja językowa czy poprawienia nadmiernej ilości doładowywania się czy słabego tłumaczenia zasad zabawy, ponieważ łatwiej by było twórcom uniknąć złego pierwszego wrażenia. Póki co jednak nie wydaje ostatecznych ocen, ponieważ nie ukończyłem produkcji, która w dodatku momentami wydaje się być bardziej ograniczona niż faktycznie jest. Póki co mogę powiedzieć tak, zabawa bez wątpienia potrafi wywołać syndrom jeszcze jednej tury/próby.
 
Jeżeli zupełnie nie kojarzycie marki, a chcielibyście poznać mniej więcej co stanowi jej zaletę to zapraszamy Was do recenzji John Wick 3: Parabellum, części niejako otwierającej się na przyszłość. 
 
John Wick Hex zadebiutowało 8 października 2019 roku na komputerach osobistych.
 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:

Inne newsy

Polecane teksty

Powiązane teksty

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners