Tamer Adas | 23 kwietnia 2022, 23:50
Zapraszamy do zapoznania się z opinią o specjalnej wersji demonstracyjnej LEGO Bricktales, najnowszej gry cenionych firm ClockStone Studio i Thunderful Publishing. Czy warto czekać na tytuł logiczne korzystający ze znanych i lubianych klocków?
W przeciwieństwie do propozycji tworzonych przez TT Games, znane z filmowo-klockowych zderzeń światów, w przypadku Bricktales mamy do czynienia z autorską opowieścią. Wcielamy się w klocka, który na zaproszenie dziadka udaje się do jego parku... naukowo-zabawowego. Tak też meldujemy się w opuszczonym parku, gdzie w samym jego centrum znajduje się laboratorium, nad którym góruje niedziałający obecnie teleport do innych rzeczywistości. Odwiedziny u seniora rozpoczynają się od kłopotów, dzięki którym poznamy Rusta. Dawny przyjaciel dziadzia powraca do świata żywych, serwując wszystkim wizję i szansę jak można rozkręcić ponownie biznes. Oferując zabawę wieloma atrakcjami, możliwe będzie zapewnienie specjalnej energii, otwierającej dostęp do wielu niesamowitych światów.
Tak też przenosimy się do jednego z nich, gdzie krok po kroku poznajemy nowe, niekiedy zabawne czy nieco dziwne persony. Produkcja od pierwszych chwil nie tylko podchodzi ze sporym dystansem do siebie, ale także przez cały czas serwuje nam przyjemne mrugnięcia okiem. Nie brakuje generalnego przerysowania, żartów niemalże ze wszystkiego oraz nawiązań, które z pewnością przełożą się na pojawienie się na naszej twarzy uśmiechu. Całość doskonale może się spisać podczas rodzinnej zabawy, gdy zarówno maluchy czy młodzież generalnie, jak i starsi znajdą sporo miłej zabawy i równie zabawne akcenty. ClockStone wykonało fabularnie bardzo dobrą pracę, choć proste linie dialogowe w chmurach nie są najbardziej odważną czy świeżą formą prezentowania opowieści.
Przeczytaj też
Wiele osób na przestrzeni lat dostrzegało, że najwięcej satysfakcji uzyskują nie tylko z kolekcjonowania kloców, co z samego procesu ich składania. Z tego też założenia wyszli twórcy LEGO Bricktales, które nie tylko koncentruje się na tym aspekcie, ale także osadza tę czynność w ramach przygotowanych własnych zagadek, wyzwań oraz pomysłów na wykorzystanie określonego zestawu klocków. To za ich sprawą będziemy między innymi próbowali otworzyć sobie przejście czy pozyskać przedmiot, umożliwiający odblokowanie odpowiedniego mechanizmu. W ten sposób pozyskujemy również specjalne umiejętności czy możemy zapewnić sobie szansę na zdobycie znajdziek.
Rozgrywka przebiega w zasadzie od punktu do punktu, a w ramach dema dodatkowe ścieżki związane były tylko i wyłącznie ze skrzynkami ze skarbami. Póki co zabawa jest bardzo mocno liniowa, a my staramy się odkrywać wykreowaną rzeczywistość, pomysły na zagadki oraz dodawanie nowych systemów czy mechanik. Budowanie odbywa się na dedykowanym polu, z określoną liczbą różnorodnych kloców i ogólnym zarysem tego, co musimy osiągnąć. Reszta, niemalże od samego początku gwarantuje nam wielką porcję swobody. Możemy poprzez symulację ujrzeć czy wykonaliśmy zadanie poprawnie, weryfikując gdzie znajduje się miejsce na poprawę. Klocki mają swoją specyfikę, wymagają od nas odpowiedniej kreatywności oraz sprytu, bez którego nie dokonamy postępu.
Rozgrywce ewidentnie brakuje niektórych rozwiązań, takich jak chociażby brak resetu, który bywa mocno irytujący oraz męczący. Tego typu mniejszych braków jest nieco, a i tempo poruszania się bywa nieco sztucznie przedłużone. To jednak malutkie detale, nie wpływające znacząco na to, jak przyjemnie pokonuje się kolejne etapy. Te dają satysfakcję z rozgrywania zagadek, zachowując przy tym przestrzeń na kreatywność czy... rozwiązania tymczasowe, które z pewnością zamienimy na porządne odpowiedniki! ;)
Oprawa graficzna w nachodzącej grze ClockStone Studio i Thunderful Publishing zapowiada się świetnie. Co prawda nie jest to najbardziej efektowna czy kreatywna robota. Całość posiada jednak wiele jakości oraz elementów, które mogą zdecydowanie bardziej wpadać w oczy, aniżeli cykl od wspomnianego TT Games. Tekstury aż do rozdzielczości 4K są wyostrzone jak należy, choć często stosowane jest świetnie funkcjonujące wygładzanie krawędzi. Jest go na tyle dużo, że całość sprawia naprawdę przystępnej i przyjemnej. Nie brakuje nawet mini literek LEGO na poszczególnych klockach. Te występują w różnych kolorach czy formach, powiększając się z każdym kolejnym większym wyzwaniem czy konstrukcją do zbudowania. Tekstury wykonane zostały starannie, wiele elementy przyjemnie się ogląda, nawet z dużego przybliżenia, a efekty dodatkowe mocno osadzone w świecie animacji telewizyjnych, doskonale to uzupełniają.
Dostosowany interfejs oraz wiele super płynnych ruchów, nawet najmniejszych efektów związanych z cząsteczkami, odbiciami światła czy łączeniem klocków, czynią całość oprawy jeszcze bardziej atrakcyjną. Pomimo naturalnej specyfiki klocków i ich formy, studiu udało się całość osadzić w wyjątkowych okolicznościach. Całość z tego też względu nie tylko zachowuje przejrzystość, ale także i piękno bez straty na umieszczanie informacji oraz oznaczeń, niekiedy w najbardziej centralnych punktach. Gdy dokładamy do tego odważne granie ujęciami, otrzymujemy szeroki pakiet atrakcyjnych rozwiązań, powodujących, że Bricktales prezentuje się świetnie.
Spokojna muzyka pozwoliła mi się zrelaksować, praktycznie przez cały czas starając się zapewnić nieco inne brzmienia oraz motywy, tworzące spójną całość, także w kontekście udźwiękowienia. Te stara się ze sobą połączyć klasyczne odgłosy składania oraz dodatkowe efekty odnoszące się do aktualnego świata, co wypadło naprawdę super. Praca przyniosła oczekiwane efekty, zapewniając jeszcze wyższy poziom satysfakcji nawet przy tak podstawowych czynności jak uderzenie w ziemię czy otwarcie skrzyni ze skarbami.
Przyznam się szczerze, że... bardzo szybko wciągnąłem się w rozgrywkę, delektując się wieloma zaletami, jakimi obdarzyć nas może LEGO Bricktales. Tytuł... pod niektórymi względami mechanicznymi nie robi niczego super ekstra, ale... skupia się na tym co wszyscy lubią, czyli na budowaniu. To sprawia, że przez cały czas otrzymujemy swoją porcję zadowalających nas doświadczeń, zmieniając co chwila rodzaj wyzwania. Połączenie zagadek oraz składania klocków do ich rozwiązania powoduje, że starsi nie będą się nudzić, a młodsi otrzymają dodatkowo sporą dawkę miłych akcentów i prostych opowieści. ClockStone Studio postawiło na prostotę, która w ramach dema intryguje, ponieważ wyzwania krok po kroku stawały się coraz bardziej rozbudowane, odważne, ciekawe oraz satysfakcjonujące, a oto właśnie w tego typu produkcji chodzi!
Dziękujemy Thunderful Publishing za udostępnienie dostępu do wersji demonstracyjnej LEGO Bricktales!
LEGO Bricktales ma zadebiutować jeszcze w 2022 roku. Tytuł nie doczekał się ogłoszenia platform docelowych.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu